Rząd nie wprowadzi w tym roku drugiej waloryzacji emerytur i rent. Powodem są dane o inflacji. Seniorzy mogą liczyć na podwyżkę dopiero w marcu oraz oczekiwać na czternastą emeryturę.
Zapowiedź drugiej waloryzacji emerytur i rent pojawiła się jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Donald Tusk deklarował, że dodatkowa podwyżka będzie możliwa, jeśli inflacja przekroczy 5 proc. w pierwszej połowie roku.
Inflacja poniżej progu. Co z podwyżkami dla seniorów?
Według najnowszych danych GUS, inflacja w czerwcu wyniosła 4,1 proc. rok do roku. Tylko w styczniu przekroczyła 5 proc., a w kolejnych miesiącach systematycznie spadała. To oznacza, że warunek do uruchomienia drugiej waloryzacji nie został spełniony.
Projekt ustawy przewidujący drugą waloryzację trafił do szuflady. Rząd zapowiedział, że wróci do tematu tylko wtedy, gdy inflacja znów zacznie gwałtownie rosnąć. Ekspert ds. zabezpieczenia społecznego dr Tomasz Lasocki w rozmowie z „Faktem” podkreślił, że przepisy są potrzebne, ale obecnie nie ma konieczności ich wdrażania.
Prognozy Ministerstwa Finansów wskazują, że inflacja w 2025 r. ma spaść do 3,9 proc., a w 2026 r. do 3 proc. Seniorzy mogą więc liczyć na kolejną waloryzację dopiero w marcu 2026 r. Rząd zakłada, że podwyżki wyniosą nie mniej niż 4,9 proc.
Czternasta emerytura i nowe propozycje waloryzacji
Seniorzy mogą spodziewać się dodatkowego wsparcia w postaci czternastej emerytury, która zostanie wypłacona we wrześniu 2025 r. Nie trzeba składać żadnych wniosków, by otrzymać to świadczenie.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozważa zmiany w sposobie wyliczania waloryzacji. Jedną z propozycji jest uwzględnianie 50 proc. realnego wzrostu płac, co mogłoby podnieść wskaźnik waloryzacji do 8,55 proc. w przyszłości.
Prognozy na 2026 r. nie są optymistyczne. Wskaźnik waloryzacji może być jeszcze niższy niż w 2025 r., co oznacza, że emeryci nie powinni spodziewać się znaczących podwyżek w najbliższym czasie.
Źródła: Fakt, GK24
Dodaj komentarz