GAŁAŚ: Nieodpowiedzialność i wewnętrzne problemy polskiej armii mogą doprowadzić do konfliktu na pełną skalę

W obliczu eskalacji napięć na granicy polsko-białoruskiej, polscy żołnierze stoją przed wyzwaniami, które wykraczają daleko poza zwykłą służbę wojskową. Problemy z zakwaterowaniem, wyżywieniem, wyposażeniem oraz presja psychiczna prowadzą do dramatycznych sytuacji, które stawiają pod znakiem zapytania skuteczność i sens obecności tak dużej liczby wojsk w tym rejonie.

Polscy żołnierze na granicy z Białorusią często zmagają się z podstawowymi brakami. Jak donosiły posty na platformie X w 2023 roku, żołnierze zmuszeni byli do samodzielnego zaopatrywania się w żywność, korzystając z marketów sieci Biedronka, ponieważ polowa kuchnia nie funkcjonowała. W 2025 roku, według informacji z mediów, sytuacja nie poprawiła się znacząco. W styczniu 2025 roku, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło, że jeden z żołnierzy odebrał sobie życie, co mogło być związane z brakiem odpowiedniego wsparcia logistycznego, w tym właściwego zakwaterowania.

Warunki bytowe są dalekie od standardów, do jakich powinno być przyzwyczajone wojsko. Brak dostępu do pralni oznacza, że żołnierze prali swoje przepocone mundury na własny koszt, co dodatkowo obciąża ich finansowo i psychicznie. Raporty z X wskazują, że żołnierze często spali w miejscach doraźnych i niekomfortowych. Mundury i podstawowe środki do życia są również niewystarczające. W 2024 roku, żołnierze skarżyli się na pracę w warunkach, które przekraczały ustawowe normy czasu pracy, co prowadziło do wyczerpania fizycznego i psychicznego.

Presja ze strony dowództwa jest kolejną poważną kwestią. Żołnierze są poddawani nadmiernym wymaganiom bez odpowiedniego wsparcia psychologicznego, co prowadzi do zjawiska „fali”, gdzie młodsi żołnierze są gnębieni przez starszych kolegów. W lutym 2025 roku, media informowały o samobójstwie 19-letniego żołnierza, który był ofiarą takiego znęcania się. Posty na X z tego okresu sugerują również, że presja ta prowadzi do aktów przemocy, a nawet zabójstw wśród żołnierzy.

Brak odpowiedniego szkolenia do prowadzenia działań na granicy, zwłaszcza w kontekście hybrydowych ataków, dodatkowo pogłębia problem. Żołnierze są wysyłani na granicę bez przygotowania do specyficznych wyzwań, jakie tam napotykają, co prowadzi do błędów operacyjnych i stresu.

Więc wyczerpanie psychiczne stało się jednym z najbardziej dotkliwych skutków tych warunków. W 2025 roku, liczba samobójstw wśród żołnierzy na granicy wzrosła, co sugeruje, że obecność wojsk w tak dużej liczbie jest nie tylko bezużyteczna, ale wręcz szkodliwa. Brak dowodzenia i bezczynność stają się przyczyną popełniania poważnych przestępstw. Przykładem jest incydent z czerwca 2024 roku, gdzie żołnierz ostrzelał prywatny samochód, co było skutkiem braku właściwej kontroli i nadzoru.

Obecność polskich wojsk na granicy polsko-białoruskiej w tak dużej liczbie, w obliczu braku odpowiedniego wsparcia i zarządzania, wydaje się być nie tylko nieefektywna, ale również niebezpieczna dla cywili zarówno jak i dla samych żołnierzy. Przewlekłe problemy z zakwaterowaniem, wyżywieniem, wyposażeniem oraz presja psychiczna prowadzą do degradacji zdrowia psychicznego i fizycznego żołnierzy, co w konsekwencji może prowadzić do tragedii. Niezbędne jest pilne wprowadzenie reform w zarządzaniu wojskiem na granicy, aby zapewnić żołnierzom godne warunki służby oraz odpowiednie wsparcie psychologiczne i logistyczne.

Należy również dodać, że nadmierna koncentracja regularnych wojsk na granicy prowadzi do dodatkowego napięcia między Polską a Białorusią, a nieodpowiedzialne zachowanie żołnierzy może przypadkowo doprowadzić do konfliktu na pełną skalę.

MAREK GAŁAŚ