Z polskim przemysłem chemicznym jest coraz gorzej. Branża wskazuje sposoby ratunku

niezależny dziennik polityczny

Produkcja sprzedana przemysłu chemicznego w Unii Europejskiej spadła o ponad 14 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat. Poprawa konkurencyjności europejskiego i polskiego przemysłu chemicznego ma być jednym z celów polskiej prezydencji w UE.

  • Branża chemiczna odpowiada za blisko 1/5 polskiego przemysłu i ponad 341 tys. miejsc pracy.
  • W Polsce nastąpił spadek produkcji sprzedanej przemysłu chemicznego. W okresie od stycznia do listopada 2024 r. wyniosła ona 414,3 mld zł, co stanowi spadek o ok. 30 mld zł względem analogicznego okresu 2023 r.
  • Pogorszenie statystyk widoczne jest zarówno w obszarze produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych, jak i wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.

 – Branża chemiczna, oprócz swojej strategicznej roli w gospodarce, odgrywa istotną funkcję w zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw surowców i produktów, które są niezbędne dla wielu innych gałęzi przemysłu. Wzmocnienie tego sektora, to inwestycja w stabilność gospodarczą i konkurencyjność Polski na globalnym rynku – mówi Michał Jaros, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

Zapewnia, że w ramach priorytetów polskiej prezydencji rząd Polski będzie skupiać się na potrzebach przemysłu oraz kształtowaniu odpowiedniej europejskiej polityki przemysłowej, która musi być elastyczna, ale i szyta na miarę poszczególnych sektorów.

– Jako Polska Izba Przemysłu Chemicznego podkreślamy, że w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE kluczowe znaczenie ma zasada „Bezpieczeństwo = konkurencyjność”. Wskazuje ona, że bezpieczeństwo jest warunkiem niezbędnym do budowania konkurencyjności gospodarki, która z kolei je wzmacnia. Wspólnie musimy zastanowić się, jak najlepiej zabezpieczyć sektor chemiczny nie tylko na najbliższe lata, ale także na kolejne dekady. Liczymy na konstruktywny dialog i współpracę z administracją publiczną, aby podejmowane działania były przemyślane, dostosowane do możliwości przedsiębiorstw z branży oraz skutecznie wspierały ich rozwój i odporność w zmieniających się warunkach gospodarczych – powiedział dr inż. Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPCh).

Trudna sytuacja branży chemicznej w Europie i Polsce

Przedstawiciele branży chemicznej wskazują, że jeszcze dwadzieścia lat temu Europa była największym producentem chemikaliów na świecie z udziałem na poziomie 27 proc. w skali globalnej. Ostatnie dane wskazują natomiast, że udział Europy w światowym rynku produkcji chemikaliów zmniejszył się do ok. 13 proc.

Wykorzystanie mocy produkcyjnych w 2024 r. było 10 proc. poniżej poziomu sprzed kryzysu, który wystąpił w latach 2014-2019. W Europie w latach 2023–2024 ogłoszono już zamknięcie około 11 mln ton mocy produkcyjnych. Zamknięcia zakładów wpływają na destabilizację europejskiego przemysłu i lokalnych łańcuchów dostaw.

W Polsce kolejny rok z rzędu zarejestrowano spadek produkcji sprzedanej przemysłu chemicznego. W okresie od stycznia do listopada 2024 r. wyniosła ona 414,3 mld zł, co stanowi spadek o ok. 30 mld zł względem analogicznego okresu z 2023 r.

Pogorszenie statystyk widoczne jest zarówno w obszarze produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych, jak i wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.

Ważna część polskiego przemysłu: 341 tys. miejsc pracy

Przemysł chemiczny jest integralną częścią europejskiej i polskiej struktury przemysłowej. Zgodnie z ostatnimi dostępnymi danymi w Europie sektor chemiczny generuje około 655 mld euro obrotów i prawie 165 mld wartości dodanej. Chemikalia wnoszą także istotny wkład w europejską innowacyjność. Europa jest drugim regionem pod względem liczby złożonych patentów na chemikalia na świecie.

W Polsce branża chemiczna odpowiada za blisko 1/5 krajowego przemysłu i ponad 341 tys. miejsc pracy, co stawia ją na trzecim miejscu pod względem wielkości zatrudnienia.

PiPCh podkreśla, że substancje chemiczne są podstawowym budulcem codziennego życia, wykorzystywanym w większości wyrobów przemysłowych i do zaopatrywania większości sektorów, takich jak m.in. produkcja leków, mikroprocesorów, materiałów akumulatorowych, opakowań, sprzętu RTV czy materiałów budowlanych.

Wysokie koszty produkcji, gazu oraz energii elektrycznej

Branża chemiczna stoi obecnie w obliczu wielu trudności i wyzwań – musi pogodzić cele wyznaczone przez Unię Europejską w Europejskim Zielonym Ładzie z realnymi możliwościami krajowych przedsiębiorców.

Słaby popyt, wysokie koszty energii i rosnące stopy procentowe wpływają ​na europejski przemysł chemiczny.​ Europa zmaga się ze wzrostem cen energii elektrycznej, które są nawet 2-3 razy większe niż ceny w krajach pozaeuropejskich.

Z kolei ceny gazu ziemnego, który stanowi kluczowy surowiec w produkcji chociażby nawozów mineralnych, są do 6 razy wyższe.

Presję na przedsiębiorstwach z sektora wywierają też bardziej złożone, droższe i zmienne przepisy administracyjne i środowiskowe.

Ze względu na wysokie koszty produkcji część przedsiębiorstw europejskich przenosi zakłady poza granice wspólnoty, które nie podlegają takim restrykcjom. Istniejąca presja regulacyjna prowadzi do dodatkowych kosztów i tworzy niepewność co do przyszłych inwestycji. Wyzwanie stanowi również rosnący import towarów spoza UE, których producenci często obchodzą nałożone sankcje, jak np. w przypadku nawozów.

Postulaty mające poprawić sytuację polskiej chemii

Polska branża chemiczna przedstawiła szereg postulatów, których realizacja mogłaby wpłynąć na poprawę sytuacji sektora.

Wśród nich przedstawiciele przemysłu zwrócili uwagę na konieczność skutecznej ochrony rynku poprzez wprowadzenie narzędzi przeciwdziałających dumpingowi cenowemu, rozszerzenie instrumentów ochrony handlu oraz poprawę egzekwowania już obowiązujących przepisów.

Istotne znaczenie dla przyszłości branży ma zapewnienie dostępu do taniej i stabilnej energii oraz wsparcie rozwoju niskoemisyjnych technologii, takich jak wodór, które mogą odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej.

Ważnym postulatem jest także rozszerzenie mechanizmu CBAM (podatek graniczny od emisji CO2, mający powstrzymać import do UE towarów produkowanych w innych częściach świata) o kolejne chemikalia i stworzenie dedykowanych rozwiązań wspierających dekarbonizację firm, które mierzą się z rosnącymi kosztami zakupu uprawnień do emisji.

Jednocześnie sektor apeluje o uproszczenie procedur wsparcia publicznego oraz prowadzenie dialogu z przemysłem na wszystkich etapach legislacyjnych, aby uwzględniać realne potrzeby i możliwości adaptacji przedsiębiorstw.

To niejedyne potrzeby, na które wskazuje przemysł chemiczny wraz z przedsiębiorcami.

Sześć filarów Manifestu Polskiej Chemii i odbudowa konkurencyjności

Polska Izba Przemysłu Chemicznego opracowała Manifest Polskiej Chemii – dokument, w którym w sześciu kluczowych filarach, tj. Ochrona Rynku, Transformacja Energetyczna, Zrównoważona Chemia, Gospodarka Cyrkularna, Sprzyjające Regulacje i Przyszłość Polskiej Chemii, wskazane zostało 60 priorytetów branży chemicznej.

Wdrożenie tych postulatów zapewni branży zdolność do reagowania na zmieniające się potrzeby rynku i środowiska, przy jednoczesnym wzmocnieniu jego pozycji na arenie międzynarodowej.

Przemysł chemiczny jak nigdy dotąd potrzebuje poważnego wsparcia w zakresie odbudowy konkurencyjności, której utrata może wpływać na bezpieczeństwo funkcjonowania zakładów produkcyjnych, ich możliwości inwestycyjne, tworzenie innowacji, a nawet miejsca pracy – podkreśla PIPCh.

Wydarzenie pod hasłem „Prezydencja czas na start! Bezpieczeństwo = konkurencyjność. Polska Chemia w prezydencji PL” odbyło się 27 stycznia 2025 r., a udział w nim wzięli przedstawiciele kluczowych dla branży resortów oraz przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, a także przedsiębiorcy zrzeszeni w PIPC. Spotkanie odbyło się pod oficjalnym patronatem polskiej prezydencji w Radzie UE.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów

4 Komentarze

  1. Od dawna wiadomo, że Polska ma w ogóle nie mieć przemysłu, a swoje utrzymanie ma czerpać z bliżej nieokreślonych usług (prawdopodobnie w zakresie udostępniania taniej siły roboczej). PO-PiS twardo realizuje postanowienia jeszcze z czasów przyłączenia Polski do Unii.

  2. Heyya i am ffor the primary time here. I csme across this board aand
    I to find It really usefful & iit helped me oout a lot.
    I’mhoping too present something agaqin and aiid others like yyou aided me.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*