O działaniach rządu i MON dotyczących bezpieczeństwa państwa w 2025 r., najważniejszych wyzwaniach, jakie stoją przed resortem obrony oraz liście problemów i niedoborów finansowych Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej mówi WNP PL.
- – W 2025 r. będziemy kontynuować największy i przełomowy program obrony wschodnich granic Polski – Narodowy Program Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód – podkreśla w rozmowie z WNP PL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej.
- Jak mówi, kontynuowane też będą inne programy: SZPEJ, Bezpieczne Podlasie czy operacja Feniks, którą przedłużono do kwietnia 2025 r.
- – Do największych wyzwań stojących przed MON w 2025 r. należy zaliczyć przede wszystkim brak pełnego finansowania kontraktów zbrojeniowych, jakie zastaliśmy w MON – dodaje nasz rozmówca.
- Pierwsza część rozmowy z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem ukazała się w portalu WNP PL 23 grudnia.
Powiedział pan, że wysiłki MON nie kończą się na osiągnięciach minionego roku. Co zatem będzie najważniejsze w działaniach resortu obrony w 2025 roku?
– To zrozumiałe. Przed nami dalsza praca nad wzmocnieniem bezpieczeństwa narodowego, modernizacją sprzętu oraz budową armii, która sprosta wyzwaniom przyszłości.
Rozwój polskich sił zbrojnych to zarówno kontynuacja dobrych rozwiązań i decyzji z przeszłości, jak i transformacja oraz otwarcie na nowoczesność. Oprócz powyższych działań, kluczową kwestią jest zmiana podejścia do ochrony granicy państwowej.
W czym konkretnie ma się to wyrażać?
– Jeśli chodzi o ochronę granicy, realizowany będzie Narodowy Program Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód. To największa operacja umacniania wschodniej granicy Polski, czyli wschodniej flanki NATO.
Ten wieloletni program, przyjęty przez Radę Ministrów uchwałą z czerwca 2024 r., zakłada wzmocnienie zdolności Wojska Polskiego, w tym wzmocnienie systemów wykrywania, ostrzegania i śledzenia, przygotowanie wysuniętych baz operacyjnych, przygotowanie węzłów logistycznych oraz stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla systemów antydronowych.
Projekt staje się de facto projektem europejskim. Obecnie trwają wstępne prace inżynieryjne związane z wykonaniem poszczególnych elementów infrastruktury obronnej, przykładowo budowa zapór inżynieryjnych w pasie przygranicznym. Rząd na wykonanie programu w latach 2024-2028 przeznaczy 10 mld zł.
Po wybudowaniu tarczy w 2028 r. odpowiedzialność za nią przejmie utworzony Komponent Ochrony Pogranicza, do budowy którego przystąpimy w 2025 r. Projekt Tarcza Wschód zakłada również działania związane z budowaniem i zwiększeniem odporności społecznej na współczesne zagrożenia.
Obserwujemy i wyciągamy wnioski z wojny w Ukrainie. Bierzemy odpowiedzialność za funkcjonowanie obronne państwa oraz za jego przygotowanie prawne w domenie bezpieczeństwa. To będzie jeden z największych programów rozwojowych dla Polski lokalnej, budujący bezpieczeństwo naszych mieszkańców – podkreśla Władysław Kosiniak-Kamysz.
Utrzymanie szczelności wschodniej granicy Polski
Ponadto, 1 sierpnia 2024 r. rozpoczęła się operacja Bezpieczne Podlasie. Udział w niej bierze ok. 17 tys. żołnierzy. Celem operacji jest pomoc w utrzymaniu szczelności wschodniej granicy Polski oraz wsparcie policji i Straży Granicznej w obliczu presji migracyjnej na wschodnią granicę Polski sterowanej przez reżim białoruski. Bezpieczne Podlasie zastąpiło dotychczasowe operacje Gryf i Rengaw, czyli Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie, które tworzono wcześniej.
Zapewne nie chodziło jedynie o zmianę nazwy. Jakie są zasadnicze cele operacji Bezpieczne Podlasie?
– Te cele to przede wszystkim wsparcie Straży Granicznej przez żołnierzy w utrzymaniu uszczelnienia granicy polsko-białoruskiej, przeciwdziałając nielegalnym przekroczeniom w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Chodzi również o zabezpieczenie i wspieranie sił wydzielonych do budowy przyszłej infrastruktury planowanych obiektów i instalacji Tarczy Wschód.
To też wzmocnienie bezpieczeństwa wewnętrznego kraju, ponieważ ochrona wschodniej granicy to kluczowy element bezpieczeństwa narodowego, ale też ochrona mieszkańców regionu Podlasia, zapewnienie im większego poczucia bezpieczeństwa, poprzez zwiększoną obecność i działania sił zbrojnych.
Jednym z celów jest też poprawa efektywności operacyjnej, polegająca na ujednoliceniu procedur dowodzenia i optymalizacji wykorzystania sił oraz środków, koordynacji między formacjami dla sprawniejszej współpracy Wojska Polskiego, Straży Granicznej i policji w celu skoordynowanego przeciwdziałania wyzwaniom migracyjnym.
Odnosząc się do kolejnych kwestii, które mają szczególne znaczenie dla obywateli lub rozwoju kraju, należy wskazać operację Feniks.
– Jej celem jest pomoc w odbudowie infrastruktury na terenach popowodziowych, m.in. dróg, mostów, linii kolejowych i energetycznych, wzmocnienie istniejących systemów przeciwpowodziowych oraz wsparcie ludności cywilnej i łagodzenie skutków kataklizmu dla społeczności lokalnych.
To największa tego typu akcja w historii Wojska Polskiego. W szczytowym momencie brało w niej udział 26 tys. żołnierzy różnych formacji. To wielokrotnie więcej, niż jakakolwiek operacja pozamilitarna w ostatnich kilkudziesięciu latach. Była planowana do końca roku, ale kontynuacja operacji Feniks została przedłużona do kwietnia 2025 r. Będzie jednak prowadzona tak długo, jak będzie taka potrzeba.
Brak planów dotyczących budowy infrastruktury dla nowo zakupionego sprzętu
Nowe kierownictwo MON dostało w spadku po poprzednikach spory bagaż problemów. Proszę wskazać te najważniejsze, które wykazał audyt działań poprzedników. Mimo że minął rok, mało o tym słyszymy.
– Jeżeli chodzi o największe wyzwania, stojące przed obecnym kierownictwem MON, to należy wymienić przede wszystkim fakt, że w MON zastaliśmy brak pełnego finansowania kontraktów zbrojeniowych, tzw. „dziura Błaszczaka”, obejmująca m.in. niedofinansowanie zadań inwestycyjnych w obszarze centralnych planów rzeczowych na kwotę ponad 500 mld zł.
Zasadnicze niedofinansowanie dotyczy planów modernizacji technicznej i szacowane jest na kwotę ok. 450 mld zł. Niedofinansowanie obszaru inwestycji budowlanych, dotyczących choćby przygotowania infrastruktury dla nowo formowanych związków taktycznych, jak obiekty koszarowe, garażowe techniczne i magazynowe oraz sukcesywnie wdrażanej do SZ RP nowej techniki wojskowej, szacuje się na kwotę ok. 50 mld zł.
Dodatkowy duży obszar niezabezpieczonych potrzeb dotyczy zakupu środków bojowych, celem pełnego uzupełnienia nowego normatywu amunicji dla Sprzętu Wojskowego (SpW), zaplanowanego do pozyskania w ramach Pakietu Wzmocnienia.
Listę obszarów niedoboru finansowego zamyka brak zabezpieczenia w budżecie resortu obrony narodowej środków finansowych na opłacenie podatku VAT od dostaw SpW zakontraktowanego w ramach Funduszu Wsparcia.
Kolejne problemy, które zastaliśmy w MON w 2024 r., a z którymi będziemy musieli się zmierzyć, to brak planów dotyczących budowy infrastruktury wojskowej dla nowo zakupionego sprzętu, np. czołgi, samoloty bez hangarów i amunicji – przyznaje Władysław Kosiniak-Kamysz.
Nasi poprzednicy nie zapewnili środków finansowych na infrastrukturę związaną z przyjmowaniem nowego sprzętu, na szkolenia, przy jednoczesnym nieuwzględnieniu tempa naboru do stale powiększającej się liczebnie armii.
Na co, przykładowo?
– Przykładem jest choćby zawarcie kontraktu na zakup samolotów szkolno-bojowych FA-50, bez podjęcia decyzji o zakupie uzbrojenia do tych samolotów. W planie inwestycji budowlanych nie ujęto także kwoty 2 mld zł potrzebnej do przygotowania infrastruktury lotnisk dla samolotów FA-50.
Nie zadbano także o hale na symulatory czy o polskie centrum serwisowe dla FA-50. Podejmujemy wysiłki, by wszystkie te zaniedbania naprawić i doprowadzić do włączenia samolotów FA-50 do dyżurów bojowych.
Brak jest również aktualnych dokumentów strategiczno-planistycznych. Odbudowujemy zaufanie do organów odpowiedzialnych za obronność i bezpieczeństwo państwa. Dokonujemy aktualizacji najważniejszych dokumentów strategicznych – Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP, Polityczno-Strategicznej Dyrektywy Obronnej, Programu rozwoju SZ RP na lata 2025-2039 oraz pracujemy nad nowym Systemem Kierowania i Dowodzenia Siłami Zbrojnymi.
Nadrabiamy też zaległości powstałe w poprzednich latach w obszarze wydawania rozporządzeń do ustawy o obronie ojczyzny oraz usprawniamy i porządkujemy dokumenty dotyczące obronności.
Miedzy innymi przyjęto ustawę w celu usprawnienia działań Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, policji oraz Straży Granicznej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa oraz ustawę w celu wsparcia przedsiębiorców zatrudniających żołnierzy Obrony Terytorialnej lub żołnierzy Aktywnej Rezerwy.
Ponadto, we współpracy z MSWiA, opracowaliśmy długo wyczekiwaną ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, zakładającą powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB. W 2025 roku na realizację działań zapisanych w ustawie rząd przeznaczy około 6 mld zł, a w perspektywie czteroletniej, jaką zakłada dokument, na inwestycje przewidziano 24 mld zł.
Priorytety co do bezpieczeństwa państwa pozostają niezmienne
A co z rozbudową armii? Powstaną nowe struktury w naszych siłach zbrojnych?
– Jak już powiedziałem, rozwój polskich sił zbrojnych to zarówno kontynuacja dobrych rozwiązań i decyzji z przeszłości, jak i transformacja oraz otwarcie na nowoczesność. Dlatego powołujemy nowe struktury oraz dostosowujemy już funkcjonujące. Bazujemy przy tym również na wnioskach z Ukrainy.
Powołaliśmy Dowództwo ds. Transformacji oraz komponenty odpowiedzialne za wojska dronowe i wojska medyczne. Rozwijamy obszar cyber oraz reorganizujemy wojskową służbę zdrowia. Budujemy nowe dywizje i jednostki wojskowe w wojskach lądowych.
W zakresie priorytetowych zamierzeń na 2025 r., oprócz dalszego zwiększania liczebności polskiej armii, modernizacji technicznej, kontynuacji programu SZPEJ, kluczowa również będzie nasza współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, Niemcami, Francją, Wielką Brytanią, Włochami i z krajami bałtyckimi. Nadal będziemy wspierać walczącą z rosyjskim agresorem Ukrainę.
Będziemy kontynuować wykorzystanie rekordowego budżetu na obronność. W 2024 r. był tydzień, w którym podpisałem kontrakty przekraczające sumę wydatków na zbrojenia całej UE. W całym roku wartość podpisanych przez MON umów to ponad 125 mld zł – to ponad 30 mld euro.
Wygląda na to, że nowy rok będzie pełen ambitnych planów i priorytetów.
– Budżet obronny na ten rok zaplanowano na 186,6 mld zł. To aż 4,7 proc. PKB i absolutny rekord świata. Polska jest liderem NATO. To budzi podziw w Stanach Zjednoczonych oraz we wszystkich państwach. Jeżeli było nas stać na odbudowę po covidzie i zaciągnięcie długu, to musi być nas stać na to, żeby ochronić nasz świat przed wojną, a nie da się tego zrobić bez wydatków.
Zauważamy duże zapotrzebowanie społeczne na bezpieczeństwo i treści związane z wojskiem, samoobroną i obroną cywilną. Dlatego będziemy realizować kolejne edycje projektu krótkich, bezpłatnych, sobotnich szkoleń wojskowych dla każdego – „Trenuj z wojskiem”, który w 2024 r. skupił prawie 30 tys. uczestników, a także zachęcać do pełnienia ochotniczej służby dla młodych ludzi poprzez program „Wakacje z wojskiem”.
To elastyczna formuła służby, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Rok 2025 to także kontynuacja projektu „Edukacja z wojskiem”, czyli lekcje szkolne dla dzieci i młodzieży prowadzone przez żołnierzy lokalnych jednostek wojskowych.
Podsumowując, nasze priorytety co do bezpieczeństwa państwa polskiego w 2025 r. pozostają niezmienne. Decydują trzy filary, które są dla nas priorytetem. To budowa wspólnoty narodowej i odporności społeczeństwa na trudności, na wyzwania, na zagrożenia, siła w sojuszach i umacnianie pozycji Polski, jak również transformacja polskiej armii i jej modernizacja. Także najlepsze wyszkolenie i przygotowanie żołnierzy oraz zarządzanie armią.
Źródło: wnp.pl
Dodaj komentarz