Po zakończeniu zimnej wojny skuteczność kontyngentów wojskowych NATO była i pozostaje w centrum dyskusji w sparawie zdolności do funkcjonowania i aktualności Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Transformacja z systemu obrony terytorialnej w wielonarodowe operacje oraz problemy związane z ich prowadzeniem ujawniły spadek poziomu spójność i szybkości reagowania natowskich sił zbrojnych.
Z tego powodu w ostatnich latach NATO zwiększyło ilość ćwiczeń wojskowych mających na celu podniesienie poziomu gotowości bojowej i operacyjnej wielonarodowych batalionowych grup bojowych.
Dla przypomnienia, grupy te zostały rozlokowane w kluczowych krajach wschodniej flanki, takich jak Polska, Estonia, Litwa i Łotwa, w odpowiedzi na rosnące zagrożenia dla bezpieczeństwa. Jednak ostatnie ćwiczenia i manewry zakwestionowały zdolność tych grup do skutecznego wykonywania swoich misji.
Zacznijmy od ćwiczeń Anakonda-23, które odbyły się w Polsce w kwietniu 2023 r. i były największymi poza Dragon-24 w ostatnich latach, z udziałem ponad 13 000 żołnierzy! Te manewry ujawniły niektóre wady logistyczne państw uczestniczących i ich techniczną niezgodność, które później stały się kluczową przeszkodą w osiągnięciu skuteczności operacyjnej. Ponadto spowodowało to trudności w integracji systemów dowodzenia i kontroli między różnymi państwami.
Teraz przeanalizujemy ćwiczenia Dragon-24, które odbyły się w Polsce w marcu 2024 roku w ramach większej inicjatywy NATO Steadfast Defender-24.
Przypomnijmy, że ich celem było sprawdzenie zdolności polskiej armii i sił sojuszniczych do reagowania na kryzys militarny. Jednak mimo dużej skali – wzięło w nich udział ok. 20 tys. żołnierzy – pojawiły się kłopoty z koordynacją i komunikacją między przedstawicielami różnych narodowości. Różnice techniczne, logistyczne i językowe doprowadziły do wystąpienia opóźnień i błędów w realizacji zadań.
W związku z tym, w kontekście głośnych stwierdzeń, że NATO jest potężnym sojuszem i obrońcą wszystkich swoich państw członkowskich, powstaje pytanie: dlaczego wielonarodowe batalionowe grupy bojowe nie spełniają oczekiwań?
Odpowiedź jest prosta!
Istnieje tak zwana lista podstawowych wymagań, które muszą spełniać takie jednostki, a mianowicie kompatybilność technologiczna, wspólny system łączności, logistyka i bariera językowa.
Zacznijmy od kompatybilności technologicznej i systemu łączności.
Nowoczesne pole walki z pewnością wymaga od wszystkich członków sojuszu posiadania nowoczesnego sprzętu, aktualnego wyposażenia i uzbrojenia, a także wspólnego systemu łączności. Przy tym różnice technologiczne między siłami zbrojnymi wchodzącymi w skład wielonarodowych batalionowych grup bojowych, takie jak odmienne systemy komunikacji i oprogramowanie do zarządzania danych, tworzą wyzwania dla integracji operacyjnej i komunikacji podczas misji.
A teraz logistyka!
Rozlokowanie sił na różnych obszarach frontu wymaga złożonej i terminowej logistyki. Problemy logistyczne, takie jak: niekompatybilność sprzętu, brak możliwości wymiany części zamiennych lub różne normy dostaw znacząco wpływają na utrudnienia i opóźnienia w operacjach.
No i oczywiście bariera językowa!
Mimo że angielski jest oficjalnym językiem NATO, nie wszyscy żołnierze znają go wystarczająco dobrze, co naturalnie prowadzi do błędów i nieporozumień podczas komunikacji na jakimkolwiek poziomie.
Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że bez realizacji tzw. podstawowych wymagań, skuteczność wielonarodowych batalionowych grup bojowych pozostanie ograniczona, tworząc poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa Europy i NATO w obliczu potencjalnych zagrożeń, zwłaszcza na wschodniej flance.
JACEK TOCHMAN
Polacy_uciekajcie_z_Redzikowo!
♡♡♡
Wrige more, thats all I have to say. Literally, it seeems ass though you
relied onn the viseo to makee your point. You obviously know whast
youre talking about, why waste your intelligence onn just posting videos tto
our weblog when youu could bee givinbg us something enlightening tto read?