Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Wojciech Brzozowski odniósł się do projektu rozporządzenia MSWiA w sprawie umundurowania policjantów, który zakłada m.in. zastąpienie imiennika na policyjnym mundurze numerem służbowym. „Na gruncie proponowanych przepisów pozytywnie należy ocenić propozycję wyposażenia funkcjonariuszy występujących w pododdziale zwartym w znak identyfikacji indywidualnej. Wątpliwości budzi jednak zaproponowana forma tego znaku” – podkreślił Brzozowski. Według niego sześciocyfrowy ciąg cyfr „może być trudny do odczytania i zapamiętania przez świadków interwencji policyjnych”.
Dyskusja na temat zastąpienia imiennika z nazwiskiem na numer służbowy w Policji trwa już od dobrych kilku lat. Zajmował się tym zarówno Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek jak i związkowcy z NSZZ Policjantów. Po wielu miesiącach „batalii”, projekt rozporządzenia MSWiA zakładający m.in. zastąpienie imiennika na policyjnym mundurze numerem służbowym został opublikowany we wrześniu na stronie Rządowego Centrum Legislacji. „Wprowadzenie projektowanej zmiany umożliwi jednoznaczną identyfikację policjanta, w tym działających w ramach pododdziałów zwartych” – informował resort spraw wewnętrznych i administracji w uzasadnieniu projektu rozporządzenia.
Do dokumentu odniosło się – w ramach konsultacji publicznych – biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. „Rzecznik Praw Obywatelskich od 2020 r. sygnalizuje konieczność wprowadzenia regulacji prawnych, które zapewnią, że wszyscy umundurowani funkcjonariusze Policji (w tym policjanci występujący w pododdziale zwartym) będą posiadali indywidualne znaki identyfikacyjne, umożliwiające ustalenie tożsamości funkcjonariusza przez odpowiednie organy, np. w formie indywidualnego numeru służbowego noszonego w widocznym miejscu na mundurze i/lub hełmie. Znaki te powinny być wyraźnie widoczne i czytelne dla osób postronnych, mogących obserwować interwencję z bezpiecznej odległości” – czytamy w piśmie podpisanym przez zastępca RPO Wojciecha Brzozowskiego.
Na gruncie proponowanych przepisów pozytywnie należy ocenić propozycję wyposażenia funkcjonariuszy występujących w pododdziale zwartym w znak identyfikacji indywidualnej. Wątpliwości budzi jednak zaproponowana forma tego znaku. Sześciocyfrowy ciąg cyfr może być trudny do odczytania i zapamiętania przez świadków interwencji policyjnych, zwłaszcza w sytuacjach dynamicznych podczas zgromadzeń publicznych, gdzie następuje szybkie i masowe przemieszczanie się osób.
Jego wątpliwości budzi też „sposób wyeksponowania znaku identyfikacji indywidualnej funkcjonariusza działającego w pododdziale zwartym”. „W przypadku kamizelki ostrzegawczej znak umieszcza się na górnym prawym przodzie bezpośrednio pod pasem z taśmy odblaskowej, a w przypadku kamizelki ochronnej – na środku, bezpośrednio pod napisem »POLICJA«. Takie umiejscowienie wydaje się jednak niewystarczające. (…) Nie zawsze bowiem policjant interweniujący stoi przodem do osoby obserwującej bądź nagrywającej zdarzenie” – zauważył zastępca RPO.
W innych państwach europejskich – jak zauważa zastępca RPO – znak identyfikacji indywidualnej policjantów działających w pododdziałach zwartych „często znajduje się dodatkowo na hełmie”, co – według niego – sprawia, że jest „on o wiele bardziej widoczny dla osoby uczestniczącej w zdarzeniu”. „Warto również zwrócić uwagę na kolor samego znaku – często jest on żółty, co tworzy kontrast pomiędzy samym elementem umundurowania a znakiem” – podkreślił.
W ocenie zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich nowelizacja „w żaden sposób nie określa sposobu identyfikacji nieumundurowanych funkcjonariuszy”. „Brak możliwości takiej identyfikacji nie tylko sprzyja bezkarności, lecz stanowi potencjalne zagrożenie dla samych policjantów. Uczestnicy zgromadzeń publicznych mogą być bowiem przekonani, że zostali zaatakowani przez nielegalne bojówki i próbować zastosować obronę konieczną w celu odparcia bezprawnego zamachu” – czytamy.
W przypadku funkcjonariuszy operacyjnych, realizujących swoje zadania w formie niejawnej i nieposiadających umundurowania, Rzecznik Praw Obywatelskich rekomenduje, by w momencie ujawnienia się takiego funkcjonariusza (np. w czasie dokonania zatrzymania lub stosowania środków przymusu bezpośredniego) posiadał on wyraźnie widoczne oznaczenie „POLICJA” oraz widoczny znak identyfikacji indywidualnej. Powyższe środki identyfikacji powinny zostać założone przez nieumundurowanego funkcjonariusza niezwłocznie po podjęciu przez niego decyzji o ujawnieniu swojego statusu i zakomunikowaniu, że jest on policjantem. Gdyby sytuacja na miejscu nie pozwalała na takie rozwiązanie, oznaczenie „POLICJA” i indywidualny znak identyfikacyjny powinien zostać założony w najbliższym momencie, gdy będzie to możliwe oraz bezpieczne dla funkcjonariusza.
Jak dodano, regulacja ta „winna się znaleźć w opiniowanym rozporządzeniu, z tym jednak wskazaniem, że obowiązek założenia przedmiotu wyposażenia identyfikującego Policję powinien obejmować wszystkich policjantów nieumundurowanych, również tych nieużywających kominiarek”. „Wskazane powyżej kwestie są w mojej ocenie istotne z punktu widzenia skutecznej prewencji tortur, a także zgodności ze standardami międzynarodowymi. Dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą o wzięcie ich pod uwagę na dalszym etapie prac legislacyjnych” – podkreślił zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Wojciech Brzozowski.
Źródło: infosecurity24.pl