Media opisują, jak politycy, działacze i byli posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz innych partii tworzących koalicję rządową otrzymali posady w państwowych spółkach z branży wojskowej.
W trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz szumnie zapowiadali, że po odsunięciu PiS od władzy skończy się upartyjnienie państwowych spółek. 1 marca 2023 roku obaj politycy przedstawili 3 główne obietnice wyborcze, które miały zostać spełnione podczas pierwszych 100 dni rządów. Wśród nich znalazło odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa.
Hołownia wyjaśniał, że chodzi przede wszystkim o wymianę ludzi na kierowniczych stanowiskach. Odtąd w tych przedsiębiorstwach miało nie być „ludzi Hołowni ani ludzi Kosiniaka, tak jak (..) ludzi Kaczyńskiego ani ludzi Tuska”.
– Będą fachowcy, będą ci, którzy będą umieli w konkretny, realny sposób dobrze zarządzać naszym wspólnym majątkiem – przekonywał lider Polski 2050, co potwierdził również prezes PSL. Podobne obietnice składał również Donald Tusk.
„W spółkach z udziałem Skarbu Państwa zwolnimy wszystkich członków rad nadzorczych i zarządów. Przeprowadzimy nowy nabór w transparentnych konkursach, w których decydować będą kompetencje a nie znajomości rodzinne i partyjne” – brzmi jeden ze 100 konkretów PO.
Politycy PSL w państwowych spółkach
Jak donosi Wirtualna Polska, z zapowiadanego odpolitycznienia pozostały tylko deklaracje. Politycy, działacze i byli posłowie PSL znaleźli zatrudnienie w spółkach związanych z przemysłem zbrojeniowym.
Pierwszym z opisywanych polityków jest Mieczysław Łuczak, który w kwietniu tego roku bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego powiatowego w Wieluniu. Bezrobotnym nie był jednak długo, ponieważ 18 lipca został członkiem Rady Nadzorczej Nitro-Chem, spółki produkującej m.in. nawozy i materiały wybuchowe. Polityk został powołany na stanowisko przez firmę Mesko, która posiada w spółce 46 proc. udziałów. Kolejne 26 proc. należy do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Łuczaka powołano dzień po tym, jak otrzymał pozytywną opinię rządowej Rady ds. Spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Polska Grupa Zbrojeniowa, która udzieliła dziennikarzom odpowiedzi na pytania o polityka PSL przekonuje, że fakt, iż jest od lat związany z tą partią „nie miał żadnego związku” z jego zatrudnieniem. PGZ nie przekazała jednak informacji o zarobkach Łuczaka. WP szacuje, że jest to kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Kolejni politycy PSL znaleźli zatrudnienie w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi. To Eugeniusz Grzeszczak – polityk, magister inżynier rolnik i samorządowiec, który został członkiem rady nadzorczej. Grzeszczak przez wiele lat był posłem. Pełnił także funkcję sekretarza stanu w kancelarii Donalda Tuska. Był też wicemarszałkiem Sejmu.
W radzie nadzorczej tej samej spółki zasiada także Radosław Stępień.
„Od lat jest związany z Platformą Obywatelską. Był szefem gabinetu politycznego b. ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, a później wiceministrem w tym resorcie i podsekretarzem stanu w ministerstwie transportu za rządów PO-PSL (2007-2012). Był również wiceprezydentem Łodzi, zastępcą Hanny Zdanowskiej (PO)” – pisze WP.
Portal wymienia kolejnych polityków, którzy w ostatnich miesiącach znaleźli zatrudnienie w państwowych spółkach. To Jacek Warczygłowa z Lewicy, który od 25 lipca zasiada w radzie nadzorczej Bydgoskich Zakładów Elektromechanicznych „Belma”. To absolwent Wyższej Szkoły Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu, Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, studiów podyplomowych w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie oraz posiadacz dyplomu MBA. Od 2021 roku jest członkiem Rady Wojewódzkiej, Rady Krajowej i Zarządu Nowej Lewicy.
„Do rady nadzorczej spółki Cenzin, firmy działającej na międzynarodowym rynku obrotu bronią, dostali się z kolei Agnieszka Stolarczyk (PSL) i Krzysztof Gruziński (KO). 70 proc. Cenzinu należy do PGZ” – czytamy dalej.
Stolarczyk jest wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej w Radomiu. W przeszłości była dyrektorem w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Radomiu. Z kolei Krzysztof Gruziński był radnym KO w Sulejówku.
W radzie nadzorczej Wojskowych Zakładów Łączności nr 1 znalazł się także Andrzej Szczurko. Dziennikarze portalu piszą, że Szczurko to przewodniczący Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Kętrzynie i współpracownik sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz asystent posła Marcina Kulaska (Lewica).
„Członkiem zarządu Mesko jest też Krzysztof Marwicki, działacz PSL w Świętokrzyskim i bliski współpracownik lokalnego «barona» ludowców Adama Jarubasa (…) Z kolei w radzie nadzorczej spółki Mesko zasiada Daniel Słowik. To starosta powiatu łęczyńskiego, szef lokalnych struktur PSL” – czytamy na portalu.
Źródło: wnp.pl