Atomowy pociąg już ruszył. Ryzyk jednak nie brakuje

niezależny dziennik polityczny

Pociąg z napisem „budowa pierwszej elektrowni jądrowej” ruszył – powiedział podczas konferencji Energy Days Maciej Bando, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce już trwa. Powstanie w pomorskiej gminie Choczewo.
Jak wyliczał podczas konferencji Energy Days minister Bando, inwestycja została już uruchomiona od strony legislacji. Ruszyły też inwestycji towarzyszące.
Równolegle w resorcie przemysłu trwają prace nad aktualizacją Programu Polskiej Energetyki Jądrowej.
Transformacja energetyczna jest przedmiotem nowego wydarzenia Energy Days, które odbywa się 2 i 3 października w Katowicach. W jednym miejscu i czasie – wszystko, co ważne dla sektora energii i jego transformacji.

Jak podkreślał Maciej Bando podczas konferencji Energy Days, projekt budowy pierwszej elektrowni jądrowej, która ma powstać w pomorskiej gminie Choczewo, już trwa.

– Mamy ten pociąg uruchomiony od strony legislacji, mam tu na myśli ustawę o udziale własnym Skarbu Państwa w finansowaniu do ponad 60 mld zł. Proceduje się również ustawa o wstępnych pracach budowlanych. W Komisji Europejskiej został złożony wniosek o zgodę na pomoc publiczną. Więc można powiedzieć: ruszyliśmy – mówił Maciej Bando w Katowicach.

Realizacja inwestycji towarzyszących kluczowa na tym etapie budowy atomu
Jak podkreślał, kluczowe na tym etapie jest również rozpoczęcie programu tzw. inwestycji towarzyszących. Mowa o przygotowaniu całego otoczenia dla atomu, w tym infrastruktury kolejowej, drogowej i morskiej, która znajduje się w gestii resortu infrastruktury. Tu jednak harmonogram prac został już oficjalnie zaakceptowany, co jest niezwykle ważne dla całego projektu.

Jakiekolwiek obsunięcie się w terminie realizacji inwestycji towarzyszących mocno podkręca nam procent ryzyka w wykonaniu planu, a ten plan to wylanie pierwszego betonu jądrowego w 2028 r. To stosunkowo niedaleko – powiedział minister Bando.

Najpierw Krajowy plan w dziedzinie energii i klimatu (KPEiK), potem nowa wersja PPEJ
Tymczasem rynek wyczekuje na aktualizację Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Aktualna wersja tego strategicznego dla atomu programu ma już cztery lata i wiadomo, że nie przystaje do obecnych realiów.

Prace nad nową wersją PPEJ trwają obecnie w Ministerstwie Przemysłu, które po zmianie kompetencji w rządzie przejęło nadzór nad atomem. Tam znajduje się Departament Energetyki Jądrowej, który odpowiada za aktualizację programu.

Ten dokument rzeczywiście jest już historyczny. Świat się zmienił, zmienili się gracze, pojawiły się zupełnie inne, nowe technologie i pewnie będą one miały swoje miejsce w nowej wersji PPEJ – mówił podczas Energy Days Maciej Bando.

Na pytanie, kiedy doczekamy się nowej wersji PPEJ, minister wyjaśnił, że pierwszy będzie z pewnością „Krajowy plan w dziedzinie energii i klimatu” (KPEiK), który został już przyjęty i jest obecnie w konsultacjach.

– To jest fundament, dopiero następnym elementem będzie wspominany Program Polskiej Energetyki Jądrowej. W kolejnym kroku, mam nadzieję niezbyt odległym, doczekamy się aktualizacji Polityki Energetycznej Państwa, która będzie dokumentem spajającym o wiele szersze obszary, z ciepłownictwem włącznie – dodał minister Bando.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów