Prawo i Sprawiedliwość ma powody do radości. W kilka dni na koncie partii pojawiła się pokaźna suma. Wszystko przez apel do sympatyków tego ugrupowania skierowany przez Jarosława Kaczyńskiego. W sprawie jest jednak również pewien problem.
W miniony czwartek Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość z kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. PKW zarzuciła PiS nieprawidłowości w finansowaniu na kwotę 3,6 mln zł. Dotacja partii Jarosława Kaczyńskiego będzie pomniejszona o 10 mln zł. Ugrupowanie może zostać także pozbawione subwencji na trzy lata.
Duży sukces apelu Kaczyńskiego
Prawo i Sprawiedliwość zwróciło się do swoich wyborców o pomoc. Partia uruchomiła wpłaty darowizn.
– Będziemy walczyli, ale potrzebujemy w tej chwili pomocy ze strony społeczeństwa. Pomocy finansowej. To musi być wszystko w zgodzie z prawem. Takie wpłaty my mamy obowiązek sprawdzać. To muszą być legalne wpłaty. To nie może być, tak, że to jest wpłata na walkę z reżimem Donalda Tuska, bo takie musimy zwracać – wskazał prezes Jarosław Kaczyński.
– Apeluję do wszystkich polskich patriotów. Do wszystkich, którzy nas poparli, by nawet niewielkie sumy, nawet 10 złotych, przekazywali na nasze konto – dodał.
Po kilku dniach partia Kaczyńskiego ma powody do radości. Na koncie partii pojawiło się już bowiem aż 3 miliony złotych.
Problematyczne przelewy. Będą zwroty
Jak jednak zauważa Money.pl, w partii pojawiła się jednak obawa, czy część wpłaconych środków nie będzie musiała być zwrócona z powodów formalnych.
„Partia chce, by przelewając środki w tytule przelewu wpisać słowo 'darowizna’, imię i nazwisko wpłacającego, PESEL oraz formułkę: „zam. na ter. RP”. Tymczasem spora część przelewów nie spełnia tych wymogów, bo np. brakuje słowa 'darowizna'” – wskazuje portal. Chodzi jednak także o akcję zwolenników koalicji rządzącej, którzy złośliwie rozpoczęli akcję masowej wysyłki 1-groszowych przelewów z uderzającymi w PiS tytułami. Problematyczne mogą okazać się także przelewy wykonane przez zwolenników partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy w tytule przelewów piszą np. „na walkę z reżimem Tuska”. Jeden z cytowanych przez Money.pl działaczy PiS przyznaje, że nie mieści się to niestety w celach statutowych partii.
Okazuje się, że ugrupowanie Kaczyńskiego ma pewien plan, jak poradzić sobie z tym problemem. Skarbnik PiS Henryk Kowalczyk w rozmowie z portalem zapowiada zwroty wszystkich niewłaściwych i niezgodnych z prawem przelewów. – Poradzimy sobie z tym, ale nie chcemy mówić, jak – podkreślił Kowalczyk.
Źródło: dorzeczy.pl