Woda w Kłodnicy w Katowicach zmieniła kolor. Co jest tego powodem? To kolejna niepokojąca sytuacja tego typu

niezależny dziennik polityczny

Kolejna niepokojąca sytuacja. Woda w Kłodnicy w Katowicach zabarwiła się na rdzawo. Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) w twierdzi, że to efekt utleniania związków żelaza zawartych w wodach kopalnianych.

Rdzawa Kłodnica w Katowicach

Źródła Kłodnicy znajdują się na południu Katowic. Rzeka zasila w wodę Kanał Gliwicki. Przepływa m.in. przez jezioro Dzierżno Duże, z którego – oraz IV sekcji Kanału Gliwickiego – od początku sierpnia wyłowiono ponad 116 ton śniętych ryb. Oględziny wykazały, że do śnięcia ryb doprowadziła toksyna złotej algi. Jej rozwojowi sprzyja wysokie zasolenie Dzierżna Dużego, Kanału Gliwickiego oraz Kłodnicy, które jest m.in. efektem zrzutów słonych wód kopalnianych.

Rdzawa woda w Kłodnicy, którą można zaobserwować w Katowicach, pochodzi z pompowni na terenie dawnej KWK „Śląsk” w Rudzie Śląskiej. Spółka Restrukturyzacji Kopalń w specjalnym komunikacie poinformowała, że wie o sytuacji na rzece Kłodnica i szczegółowo ją monitoruje. Nieco innego zdania są aktywiści.

Przerażające nagranie w mediach społecznościowych

Aktywiści działający na rzecz ochrony śląskich lasów ze Stowarzyszenia Leśne Sprawy 20 sierpnia opublikowali w mediach społecznościowych przerażające nagranie z rdzawym kolorem Kłodnicy. Sugerują oni, że to właśnie w takich sytuacjach należy upatrywać głównych przyczyn katastrofy ekologicznej w zbiorniku Dzierżno Duże na Śląsku.

Ich zdaniem Kłodnica jest jedną z najbardziej zanieczyszczonych rzek w Polsce. Po publikacji materiału obrazującego zrzut wody z kanału wprost do rzeki w sieci zawrzało. Na miejscu mieli pojawić się również przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Ich zdaniem wypływ wody z kanału był zauważalnie mniejszy.

Spółka Restrukturyzacji Kopalń wyjaśnia

– Pompowane wody są pochodzenia naturalnego, infiltrującymi z odwanianego obszaru do wyrobisk i pompowni dołowych. SRK nie ma wpływu na ilość oraz jakość pompowanych i zrzucanych do cieków powierzchniowych wód – czytamy.

Spółka twierdzi, że zrzucana do Kłodnicy przez nią woda pochodzi z Pompowni Śląsk w Rudzie Śląskiej i jest regularnie analizowana. Obserwowany kolor wody ma być z kolei wynikiem utleniania się związków żelaza, co jest charakterystyczne dla wód kopalnianych. Próbki wody mają być pobierane na bieżąco, a jej wyniki cyklicznie trafiają między innymi do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.

– Podkreślamy, że SRK nie prowadzi działalności wydobywczej. W związku z tym wody dopływające do pompowni pochodzą tylko i wyłącznie z dopływu naturalnego, głównie z infiltracji wód opadowych – twierdzą przedstawiciele spółki.

Pompownia Śląsk ciągle działa

Spółka podkreśla, że przez blisko trzy lata nie prowadziła zrzutów wód z pompowni „Śląsk”, z uwagi na trwający proces retencji w górotworze.

– W październiku 2023 roku wznowiono pompowanie i zrzut wód. Te naturalnie wymieszały się z wodami z głębokich partii zrobów i górotworu, co doprowadziło do zmiany parametrów wód. Jest to stan przejściowy, który powinien ustąpić po ustabilizowaniu się warunków hydrogeologicznych. Długość tego procesu jest trudna do przewidzenia z uwagi na różnorodność czynników decydujących o charakterze wód kopalnianych – wyjaśnia.

Pompownia „Śląsk” zabezpiecza przed zalaniem wciąż czynne zakłady górnicze. To przede wszystkim KWK „Ruda” (Ruch „Halemba” i „Bielszowice”).

Kłodnica pod specjalnym nadzorem

Przy tej okazji warto wspomnieć, że wojewoda śląski Marek Wójcik przedłużył zakaz korzystania z Kłodnicy na odcinku od małej elektrowni wodnej w Pławniowicach do granicy województwa śląskiego. Ma to związek z prowadzonym pod nadzorem Ministerstwa Klimatu i Środowiska eksperymentem neutralizacji złotej algi przy użyciu nadtlenku wodoru.

Osobny zakaz dotyczy korzystania z Dzierżna Dużego oraz IV sekcji Kanału Gliwickiego, gdzie także prowadzone są działania związane ze złotą algą.

Źródło: i.pl

Więcej postów