Rodzinne darowizny są zwolnione z podatku. Ale fiskus kwestionuje ulgę z powodów formalnych.
Darczyńca powinien wpłacić pieniądze na rachunek obdarowanego albo przesłać pocztą. Taki jest warunek zwolnienia z podatku dla najbliższej rodziny.
– Niestety, wiele osób ciągle o tym zapomina. A fiskus chwyta się każdego pretekstu, aby zakwestionować ulgę – mówi Kamil Wielewicki, doradca podatkowy, wiceprezes kancelarii Mentzen.
Pokazują to ostatnie interpretacje dotyczące darowizn od rodziców (na mieszkanie, samochód oraz spłatę kredytu). W każdej z nich skarbówka zakwestionowała ulgę z powodów formalnych. Jej zdaniem pieniądze zostały przekazane niezgodnie z warunkami preferencji.
Kiedy darowizny nie trzeba zgłaszać
Przypomnijmy, że o zwolnieniu dla najbliższej rodziny (tzw. grupy zerowej) stanowi art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Zgodnie z tym przepisem bez daniny są m.in. darowizny dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie) czy rodzeństwa. Jeśli darowizna nie przekracza 36 120 zł, nie trzeba jej zgłaszać fiskusowi (przy liczeniu limitu sumujemy wartość majątku nabytego od tej samej osoby w roku, w którym nastąpiło ostatnie nabycie oraz w ciągu pięciu poprzednich lat). Powyżej limitu składamy formularz SD-Z2 (chyba że nabycie następuje w formie aktu notarialnego). Mamy na to sześć miesięcy. Przy darowiźnie pieniężnej jest dodatkowy warunek. Jeśli przekroczy 36 120 zł, musi być udokumentowana dowodem przekazania na rachunek nabywcy lub przekazem pocztowym.
I z tym warunkiem jest najwięcej problemów. Spójrzmy na sprawę kobiety, która dostała od ojca pieniądze na mieszkanie. Ma umowę darowizny, środki przekazała deweloperowi, złożyła w urzędzie skarbowym deklarację. Twierdzi, że spełnia warunki zwolnienia. Fiskusowi nie spodobało się jednak to, że pieniądze dostała do ręki i dopiero później wpłaciła je na swój rachunek. Taki sposób działania nie wyczerpywał norm art. 4a ustawy – stwierdziła skarbówka. I nie zgodziła się na zwolnienie (interpretacja nr 0111-KDIB2-2.4015.88. 2024.1.KK).
– W tej sprawie ewidentnie popełniono błąd, bo gdyby ojciec poszedł do banku i wpłacił środki na rachunek córki, fiskus nie miałby nic przeciwko zwolnieniu. Pieniądze przekazane zostały jednak najpierw w gotówce – mówi Kamil Wielewicki. Dodaje, że ciężko będzie coś wskórać w sądzie, bo rację skarbówce w podobnej sprawie przyznał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale siedmiu sędziów (sygn. III FPS 3/22). Podkreślono w niej, że bezpieczeństwo obrotu prawnego i systemu podatkowego wymaga, aby dowód darowizny dokumentował dokonanie wpłaty przez darczyńcę na konto obdarowanego.
Negatywną interpretację dostała też kobieta wspierana przez matkę w spłacie kredytu mieszkaniowego. Pieniądze od rodzicielki przelewane były na rachunek techniczny. Córka jest jego współwłaścicielką, nie może jednak dokonywać wypłat, konto służy tylko do wpłacania środków na spłatę kredytu. Nie jest spełniony warunek zwolnienia – stwierdziła skarbówka. Konta przeznaczonego do spłaty zadłużenia nie można bowiem uznać za rachunek wymieniony w art. 4a ustawy (interpretacja nr 0111-KDIB2-3.4015.95.2024. 2.JKU).
Rodzice przelali pieniądze za samochód sprzedawcy. Ulgi nie ma
Podobnie było w sprawie darowizny na samochód. Rodzice wpłacili pieniądze nie na rachunek córki, ale od razu na konto sprzedawcy. Chciał on bowiem należność w euro, a córka nie miała konta walutowego. Fiskus uznał to za powód do zakwestionowania ulgi. „Nie został spełniony jeden z warunków zwolnienia, bowiem środki pieniężne przekazane tytułem darowizny zostały wpłacone na konto osoby trzeciej, a nie na rachunek bankowy obdarowanego” – czytamy w interpretacji. Skarbówka dodała, że konkluzja mogłaby być inna, gdyby pieniądze zostały przekazane na wyodrębnione dla obdarowanej subkonto. W opisanej sprawie jednak do tego nie doszło. Dlatego otrzymana przez córkę darowizna jest opodatkowana na ogólnych zasadach określonych dla nabywców zaliczonych do pierwszej grupy podatkowej. Powinna złożyć zeznanie na formularzu SD-3 i wykazać w nim otrzymaną kwotę (interpretacja nr 0111-KDIB2-3.4015.118. 2024.3.BZ).
– To kontrowersyjne stanowisko. Skarbówka bardzo formalnie podchodzi do przepisów, nie starając się spojrzeć na sprawę celowościowo. Przecież jeśli darowizna faktycznie została dokonana, nie powinno mieć znaczenia, czy pieniądze wpłynęły najpierw na konto córki, czy też od razu na rachunek sprzedawcy samochodu albo rachunek techniczny służący do spłaty kredytu – mówi Kamil Wielewicki. Dodaje, że w takich sprawach podatnicy mają wsparcie w orzecznictwie. Przykładowo, w wyroku NSA (sygn. III FSK 51/22) stwierdzono, że warunek ulgi jest spełniony, jeśli środki zostaną przelane na wskazany przez obdarowanego rachunek innego podmiotu w wykonaniu zobowiązania ciążącego na obdarowanym.
– Aby jednak uniknąć niepotrzebnych sporów ze skarbówką, warto pamiętać o jej wymaganiach. Obdarowany powinien więc zadbać o to, aby pieniądze najpierw wpłynęły na jego konto – tłumaczy Kamil Wielewicki.