Wraca zapomniany konflikt w Afryce. Francja obudziła demony?

niezależny dziennik polityczny

Prezydent Francji Emmanuel Macron w liście skierowanym do króla Maroka Mohammada VI stwierdził, że autonomia polityczna w ramach Maroka jest najlepszym rozwiązaniem politycznym dla Sahary Zachodniej. Ta deklaracja wywołała złość w sąsiedniej Algierii.

  • Emmanuel Macron w liście do króla Mohammada VI uznał zwierzchnictwo Maroka nad Saharą Zachodnią.
  • Z powodu stanowiska Francji Algieria odwołała ambasadora w Paryżu.
  • Maroko i Algieria przed trzema laty zerwały stosunki dyplomatyczne.
  • W granicach Sahary Zachodniej znajdują się złoża ropy naftowej.

Sahara Zachodnia to jedyne terytorium w Afryce, którego dekolonializacja nigdy nie została przeprowadzona do końca.

Ten pustynny kraj, o powierzchni ok. 250 tys. km kwadratowych, przez lata był okupowany przez Hiszpanię. W 1975 r. padła deklaracja dotycząca wycofania wojsk hiszpańskich. W reakcji na tę decyzję na teren Sahary Zachodniej od północy wkroczyły wojska marokańskie, a południową część zajęła Mauretania.

Rozpoczęły się walki z niepodległościowym Frontem Polisario, domagającym się suwerenności Sahary Zachodniej. Trwały do 1991 r., gdy podpisano zawieszenie broni. Porozumienie przewidywało przeprowadzenie referendum, ale nigdy się ono nie odbyło.

Front Polisario znalazł wsparcie w trzecim sąsiedzie, czyli w Algierii. Państwo to do dziś wspiera politycznie, finansowo i militarnie działania Frontu.

Maroko, działając metodą faktów dokonanych, przejęło kontrolę nad 80 proc. terytorium Sahary Zachodniej

Chcąc usankcjonować pełne zwierzchnictwo Maroka na tym terytorium, były król Hassan II zorganizował w 1975 r. tzw. Zielony Marsz, w którym wzięło udział ok. 350 tys. Marokańczyków.

Mauretania po pewnym czasie wycofała swoje wojska, ponieważ były one obiektem zmasowanych ataków ze strony bojowników Frontu Polisario. Oznaczało to, że Maroko przejmuje pełnię władzy w Saharze Zachodniej.

Dziś Maroko kontroluje ok. 80 proc. obszaru Sahary Zachodniej. W 2007 r. została przedstawiona natomiast doktryna dotycząca przyszłości Sahary, zakładająca autonomię w ramach jednego państwa.

Nie wszystkie kraje afrykańskie na takie rozwiązanie się godzą i nadal utrzymują stosunki dyplomatyczne z rządem na uchodźstwie, który oficjalnie reprezentuje Saharyjską Arabską Republikę Demokratyczną.

Algieria i Maroko nawiązały stosunki dyplomatyczne w 1988 r., ale w 2021 r. doszło do ich zerwania

Stosunek do Sahary Zachodniej definiuje wzajemne relacje polityczne i gospodarcze pomiędzy Marokiem i Algierią. Przypomnijmy, że oba państwa nawiązały relacje dyplomatyczne w 1988 r. W 1994 r. granice między nimi zostały jednak zamknięte, a ruch osobowy ograniczony do minimum.

Były jeszcze kontakty gospodarcze. Algieria wykorzystywała np. marokański odcinek gazociągu do tranzytu gazu do Hiszpanii. Część surowca trafiała także do magazynów sąsiada, realizowany był też eksport płodów rolnych oraz zwierząt hodowlanych. Jednak w sierpniu 2021 r. te relacje zostały ograniczone do minimum.

Ze strony algierskiej padły wówczas publiczne oskarżenia o szpiegowanie przez Maroko z wykorzystaniem izraelskiego systemu Pegasus. Była także mowa o niezidentyfikowanych bojówkach, które wznieciły pożary na południu Algierii.

To wszystko było tylko pretekstem do podjęcia ostatecznej decyzji o zerwaniu stosunku dyplomatycznych i wstrzymaniu wymiany gospodarczej.

Prezydent Francji w pełni opowiedział się za suwerennością Maroka nad Saharą Zachodnią

Dziś jednak, dość nieoczekiwanie, za sprawą listu prezydenta Francji Emmanuela Macrona skierowanego do króla Maroka Muhammada VI z okazji 25. rocznicy jego intronizacji, sprawa Sahary Zachodniej nabrała zupełnie nowego wymiaru.

W liście tym czytamy:

Dla Francji autonomia pod suwerennością Maroka stanowi ramy, w których należy rozwiązać kwestię Sahary Zachodniej. Nasze poparcie dla planu zaproponowanego przez Maroko w 2007 r. jest jasne i stałe.

Natychmiast został opublikowany list z gabinetu królewskiego. “Oświadczenie Francji, stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, stanowi ważny i znaczący krok w kierunku wsparcia suwerenności Maroka nad Saharą” – czytamy. 

Na odpowiedź Algierii w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. “Decyzja Francji jest przedwczesna i przynosząca efekt przeciwny do zamierzonego. Będzie miała swoje konsekwencje” – podano.

Następnie Algieria poinformowała o natychmiastowym odwołaniu ambasadora w Paryżu.

Nie jest wykluczone, że następstwem francuskiej decyzji będzie odwołanie wizyty algierskiego prezydenta w Paryżu

Wydaje się, że kolejnym następstwem napięcia w stosunkach algiersko-francuskich może być odwołanie zaplanowanej na jesień wizyty prezydenta Algierii Abdelmadżida Tebbune’a w Paryżu.

Zapewne francuskie koncerny motoryzacyjne nie dostaną zgody na montaż samochodów w algierskich fabrykach, a dotychczasowy import towarów zastanie zastąpiony dostawami z innych kierunków.

Warto przypomnieć, że od kilku lat Maroko prowadzi aktywną politykę zagraniczną na rzecz uznania pełnej zwierzchności nad Saharą Zachodnią. Marokański plan autonomii dla Sahary Zachodniej poparła w 2022 roku Hiszpania. Kontrolę Maroka nad regionem poparły również Stany Zjednoczone, Izrael i monarchie arabskie.

W granicach Sahary Zachodniej znajdują się złoża ropy naftowej.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów