Napięcie na europejskiej wyspie rośnie. „Wracajcie do domów”

niezależny dziennik polityczny

W niedzielę na gorącej europejskiej wyspie doszło do masowych protestów. Kilkanaście tysięcy mieszkańców Majorki wyszło na ulice, by strajkować przeciwko nadmiernej turystyce i masowemu napływowi gości. „Wracajcie do swoich domów” — brzmiały napisy na ich transparentach.

W manifestacji brały udział hiszpańskie rodziny zamieszkujące popularną balearską wyspę, miejscy aktywiści, ale też przedstawiciele rozmaitych organizacji społecznych. Demonstranci zaznaczali, że nie mają nic przeciwko turystom, ale ich liczba powinna być kontrolowana, bo inaczej wyspa zostanie zniszczona.

„Nadszedł czas, aby to skończyć”

Protestujący zwracali uwagę na niszczenie miejscowej przyrody oraz drastyczny wzrost kosztów życia. Ludzie nieśli ze sobą transparenty, na których można było przeczytać: „Wracajcie do domów!”, „Nie niszczcie nam wyspy!”, „Nadszedł czas, aby przestać”, „Kto kocha Majorkę, nie niszczy jej”, a także „Oddajcie nam Majorkę!”.

Część sloganów zaznaczała, że nie chodzi o turystów, a o zrównoważenie turystyki. „Nie walczymy z turystami, ale z niszczeniem Majorki”, „Chcemy godnego życia!” — można było przeczytać na kolejnych transparentach.

„Masowa turystyka utrudnia życie miejscowej ludności, której nie stać na życie na własnej wyspie, ponieważ mieszkania dla turystów podnoszą ceny. Turyści zapełniają plaże i latem obciążają usługi publiczne” — powiedział w rozmowie z dziennikarzami Reuters Pere Joan Femenia z organizacji Menys Turisme, Mas Vida (Mniej Turystyki, Więcej Życia), która zorganizowała niedzielny protest na Majorce.

Protestujący wnosili o ograniczenie liczby miejsc noclegowych, wyznaczenie na wyspie miejsc, do których urlopowicze nie będą mieli wstępu, a także wprowadzenie limitu samochodów, które nie są zarejestrowane na Majorce, a jednocześnie chcą tutaj wjechać.

W Hiszpanii zawrzało

Niedzielny protest był kolejną manifestacją przeciwko masowej turystyce w Palma de Mallorca. W ostatnich tygodniach jednak demonstracje organizowane są również na Teneryfie — o czym opowiadał w rozmowie z Onet Podróże Polak, który oprowadza tutaj grupy turystów — w Barcelonie, Sewilli, Maladze czy w Alicante.

Baleary okazały się drugim — po Katalonii — najpopularniejszym regionem Hiszpanii odwiedzanym przez turystów. W 2023 roku odwiedziło je 14,4 mln ludzi. Tylko w pierwszym kwartale 2024 roku Hiszpanię odwiedziło 16,1 mln osób, co stanowi aż 18-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem.

Hiszpanie protestują przeciw nadmiernej turystyce, a część z nich niosła ze sobą też modele samolotów i statków wycieczkowych, czym zwróciła uwagę na problem prywatnych odrzutowców oraz dokowania przez wielkie łodzie pasażerskie w tutejszych portach.

Źródło: onet.pl

Więcej postów