Izu Ugonoh o rasizmie w Polsce. Nie ukrywa zaskoczenia

niezależny dziennik polityczny

Izu Ugonoh kilka lat temu pozytywnie wypowiadał się na temat Polski i Polaków, twierdząc, że rzadko spotyka się z przejawami rasizmu. Teraz zabrał głos po raz kolejny. Zmienił zdanie?

Izu Ugonoh wychowywał się w Polsce. Mieszkał w Gdańsku, skończył tam studia sportowe. Oprócz sukcesów jako pięściarz, może pochwalić się osiągnięciami telewizyjnymi — brał udział w „Tańcu z gwiazdami”, a niedawno zadebiutował jako gospodarz reality-show „Królowa przetrwania”.

Kilka lat temu zasłynął w przestrzeni medialnej także z innego powodu. Na antenie TVN24 entuzjastycznie odniósł się do Marszu Niepodległości. Stwierdził wówczas, że ze zjawiskiem rasizmu ma do czynienia coraz rzadziej. Czy w ciągu ostatnich lat nastawienie Polaków się zmieniło? Bokser mówi o tym wprost.

Nie spotykają mnie żadne nieprzyjemności związane z tym, że mam inny kolor skóry. Raczej czuję się dobrze sam ze sobą, ale też ogólnie w Polsce jestem pozytywnie odbierany przez ludzi i zawsze jest to dla mnie miłym zaskoczeniem — oznajmił w rozmowie z Plejadą.

Izu Ugonoh nie zawsze czuł się Polakiem. „Przecież Polacy są biali”

Izu Ugonoh uważa, że dzięki swojej obecności w mediach sam przyczynił się do takiego stanu rzeczy. Mimo tego nie zawsze czuł się w pełni Polakiem, choć w przeciwieństwie do rodziców (przed laty przyjechali do Polski na studia) tu się urodził. Długo szukał swojej tożsamości narodowej.

Kiedyś nie czułem się do końca Polakiem, bo przecież Polacy są biali i nigdy nie będę do końca Polakiem, ale też czułem, że nie jestem do końca Nigeryjczykiem. […] Z czasem to się zmieniło i stwierdziłem, że mogę się czuć i Polakiem, i Nigeryjczykiem — skwitował na łamach portalu.

W odkryciu siebie pomogły mu m.in. media społecznościowe, gdzie mógł porozmawiać ze Nigeryjczykami i zobaczyć, jak traktowani są poza ojczyzną w innych krajach świata. Celebryta przez jakiś czas mieszkał w Stanach Zjednoczonych, zdążył też dobrze poznać Tajlandię — państwa, w których różnorodność etniczna jest znacznie większa. Dlaczego zatem woli zostać w Polsce?

Izu Ugonoh wiąże swoją przyszłość z miejscem, w którym dorastał. Tu ma całą rodzinę, w tym ukochaną żonę. Choć przyznał, że „na pewno są lepsze miejsca do życia„, woli nie zmieniać miejsca zamieszkania.

 

Źródło: o2.pl

Więcej postów