Rewolucja Marine Le Pen. Ujawniamy plany skrajnie prawicowej liderki. Tak ma wyglądać Europa w przyszłości

Już w niedzielę Francja może trafić w ręce skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe. Jej faktyczna liderka Marine Le Pen budzi wiele obaw i kontrowersji nie tylko w Paryżu, ale także w Brukseli, która obawia się planów Francuzki.

Francja przygotowuje się do drugiej i decydującej tury wyborów parlamentarnych, które odbędą się w niedzielę. Prognozy oparte na sondażach exit poll pokazują, że bezwzględna większość parlamentarna jest w zasięgu ręki Marine Le Pen. Jeśli Zgromadzenie Narodowe rzeczywiście ją zdobędzie, prezydent Emmanuel Macron będzie zmuszony powołać pierwszy demokratycznie wybrany skrajnie prawicowy rząd we współczesnej historii Francji.

— Zlikwidowaliśmy blok Macrona — krzyczała Le Pen do wiwatujących zwolenników w poniedziałek wieczorem po tym, jak jej prawicowy sojusz zajął pierwsze miejsce z 33,25 proc. głosów.

— Francuzi bez żadnych wątpliwości pokazali, że chcą zmienić bieg wydarzeń po siedmiu latach korodującej władzy. Wciąż jednak nic nie jest wygrane. Druga runda będzie decydująca — powiedziała Le Pen w swoim wieczornym przemówieniu wyborczym.

Ponieważ wszystko wskazuje na to, że liderka skrajnie prawicowej partii jest na wygranej pozycji, nerwowość rośnie nie tylko w Paryżu, ale także w Brukseli.

Plany Le Pen w Europie

Marine Le Pen już na początku jasno dała do zrozumienia, że nie jest przygotowana na „kontynuowanie dotychczasowych działań” w UE. Chce wyraźnej zmiany kursu.

W kwestii migracji domaga się wprowadzenia maksymalnego limitu 10 tys. imigrantów rocznie. Jej zdaniem uchodźcy nie powinni także mieć zagwarantowanej opieki medycznej. Chce, aby agencja straży granicznej Frontex całkowicie zamknęła zewnętrzną granicę UE.

Le Pen kwestionuje także podstawowe zasady gospodarcze UE. Jednym z jej postulatów jest to, że każdy kraj powinien mieć prawo do ochrony rodzimych firm przed zagranicznymi (np. za pomocą dotacji państwowych). Według niej energia dla francuskich firm powinna stać się tańsza — domaga się również natychmiastowego rabatu dla Francji w budżecie UE. Oznaczałoby to jeszcze większe koszty dla innych państw.

Jednym z postanowień Le Pen jest także ograniczenie swobody podróżowania w UE (strefa Schengen). Tylko obywatele UE powinni mieć możliwość wjazdu do Francji bez paszportu.

Lider partii Le Pen Jordan Bardella chce również opuścić obecny system handlu energią w UE, co spowoduje wyższe ceny energii elektrycznej.

Polityka względem Ukrainy

Partia Marine Le Pen stara się rozwiać obawy związane z polityką wobec Kijowa. Główny doradca prawicowej liderki Philippe Olivier twierdzi, że pomoc wojskowa dla Ukrainy nie jest kwestionowana. Jednak Bardella uniemożliwiłby Macronowi wysłanie do Ukrainy osób, które przeprowadzają szkolenia, w tym wojskowe. Również francuskie dostawy pocisków dalekiego zasięgu zostałyby poddane kontroli.

Najbardziej niepokojące jest to, że aż do początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Marine Le Pen była jedną z sojuszniczek kremlowskiego despoty Władimira Putina, a nawet pozwoliła na przepływ rosyjskich pieniędzy (zadeklarowanych jako pożyczka) do partii. Podczas wizyty w Moskwie w 2017 r. osobiście odwiedziła prezydenta Rosji.

Gdy dwa lata temu w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji skrajna prawica zdobyła zaledwie pięć mandatów, tym razem może to być od 80 do 90. Powodem jest większa frekwencja wyborcza i silniejsza koncentracja na trzech sojuszach politycznych.

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Despota broni interesów swojego kraju, tak jak demokrata Biden broni interesów Zachodu, wysyłając demokrację na pociski i bomby, tak jak to miało miejsce w Jugosławii, Iraku i innych krajach.

Komentowanie jest wyłączone.

polub nas!