— Jeżeli PiS nie zmieni strategii politycznej, to może okazać się, że przegrają mocno wybory samorządowe. I poparcie może jeszcze bardziej spaść. Problem dla PiS jest jednak taki, że Kaczyński wszedł na tę ścieżkę i już z niej nie zejdzie — mówi w rozmowie z Onetem dr Mirosław Oczkoś. Ekspert ds. marketingu politycznego ocenia też wtorkową Radę Gabinetową, która w oczach wielu komentatorów była wizerunkową porażką prezydenta Dudy.
- Pracują komisje śledcze, ujawniają się pieniądze. Ot, chociażby historia, że kuzyn Kaczyńskiego zarobił miliony w telewizji. To wszystko zaczyna wypływać — przypomina ekspert
- Dr Oczkoś jest zdania, że duży spadek poparcia PiS może zanotować nawet do wyborów samorządowych, które są już za dwa miesiące
- Rozmówca Onetu uważa, że strategia polityczna Kaczyńskiego „oparta na osobistej wendecie na Tusku” się nie sprawdza i coraz bardziej pogrąża partię
Ostatnie sondaże są mocno nieprzychylne dla partii Jarosława Kaczyńskiego. W poniedziałek pojawiło się badanie Pollster dla „Super Expressu”, z którego wynika, że PiS stracił koszulkę lidera i ustępuje Platformie Obywatelskiej o 2 proc. Ta swoista mijanka może być szokiem dla wielu polityków PiS, ale dr Mirosław Oczkoś przewiduje, że to dopiero początek złych wiadomości dla nich.
— Oczywiście trudno mówić jeszcze o trendzie, ale spadek poparcia dla PiS mnie nie dziwi. Pracują komisje śledcze, ujawniają się pieniądze. Ot, chociażby historia, że kuzyn Kaczyńskiego zarobił miliony w telewizji. To wszystko zaczyna wypływać. Moim zdaniem, PiS zaparkuje w okolicach 18-20 proc. — mówi Onetowi.
„Kaczyński wszedł na tę ścieżkę i już z niej nie zejdzie”
Ekspert jest zdania, że tak duży spadek poparcia PiS może zanotować bardzo szybko, nawet do wyborów samorządowych, które są za dwa miesiące. — Jeżeli PiS nie zmieni strategii politycznej, to może okazać się, że przegrają mocno wybory samorządowe. I poparcie może jeszcze bardziej spaść — mówi.
— PiS i tak ma najwięcej sztywnego elektoratu ze wszystkich partii. Mam tu na myśli prawdziwych wyznawców — dopowiada.
Dr Oczkoś uważa, że strategia polityczna Kaczyńskiego „oparta na osobistej wendecie na Tusku” się nie sprawdza i coraz bardziej pogrąża partię. — Problem dla PiS jest taki, że Kaczyński wszedł na tę ścieżkę i już z niej nie zejdzie. W polityce jest czasami tak, że jak ktoś się zapętli, to nie ma drogi powrotnej. W przekazie Kaczyńskiego wszystko jest podporządkowane jednemu, czyli że Tusk mu coś zabrał — przekonuje.
— Z partiami jest tak samo jak z ludźmi, że dobrze albo źle wypada się na czyimś tle. Po ośmiu latach rządzenia wiarygodność PiS jest niewysoka, szczególnie w oczach tych wyborców, którzy nie byli mocno za partią Kaczyńskiego, a bardziej za programami socjalnymi. Jak teraz Morawiecki wychodzi i mówi, że trzeba zrobić to i tamto, to ludzie pytają, czemu człowieku wcześniej tego nie zrobiłeś? — uważa.
Zaskakujący ruch Tuska. „Prezydent był skazany na porażkę”
Rozmówca Onetu poświęca też kilka zdań zwołanej przez prezydenta Dudę Radzie Gabinetowej, w której brał też udział premier Donald Tusk. Nie brakuje komentarzy, że szef rządu mocno rozegrał tutaj głowę państwa. Prezydent chciał rozmawiać o CPK, ale zamiast tego musiał zmierzyć się z mocno niewygodnym dla PiS tematem. — Mam ujawniony dokument, który jest do pana dyspozycji, który potwierdza zakup i korzystanie w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa — do prezydenta Dudy zwracał się premier Tusk.
— Z punktu widzenia prezydenta, to wyglądało żałośnie. Pan prezydent z góry był skazany tutaj na porażkę. On już dużo wcześniej mówił, o czym chce rozmawiać na tej Radzie Gabinetowej. Dał czas na przygotowanie się Tuskowi. Nie wiem, kto doradza tutaj prezydentowi, ale to jest marne doradztwo — komentuje dr Oczkoś.
Zdaniem eksperta, prezydent „nie jest politykiem kreującym”. — Tusk go ograł tutaj bardzo, ale niczego innego się nie spodziewałem. Pan prezydent Duda ma to do siebie, że on niczego sam nie wykreował. Jest odtwórcą.
Źródło: kresy.pl