Co z likwidacją CBA? Minister Siemoniak wskazał datę. Ale jest jeden problem

Niezależny dziennik polityczny

– Pracujemy nad projektem likwidacji CBA – mówił w TOK FM min. Tomasz Siemoniak. Ale nie da się zlikwidować Centralnego Biura Antykorupcyjnego bez akceptacji Andrzeja Dudy. – Będziemy chcieli przekonać prezydenta – zapowiedział minister koordynator służb specjalnych w rzadzie Donalda Tuska.

Podpisana 10 listopada umowa koalicyjna Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi przewiduje zlikwidowanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zasoby i kompetencje instytucji mają zostać przekazane do innych służb, m.in. do pionu zwalczania przestępstw korupcyjnych w Centralnym Biurze Śledczym Policji. 

Kiedy konkretnie CBA zostanie zlikwidowane? – Chciałbym, żeby w pierwszym kwartale Rada Ministrów przyjęła projekt. Pracujemy nad nim. Oczywiście jest pytanie o to, co prezydent Andrzej Duda z nim zrobi. Będziemy chcieli przekonać prezydenta, że rozwiązanie, które przyjmiemy, nie osłabi, a wręcz przeciwnie, wzmocni walkę z korupcją. I, że nie warto czekać na po wyborach prezydenckich – mówił w „Poranku Radia TOK FM” minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty „taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Rozmówca Dominiki Wielowieyskiej podkreślił, że wizerunek CBA „nie jest dobry”, co sprawia, że determinacja koalicji do likwidacji służby jest bardzo duża. – Ja wiem, że w tej służbie są uczciwe osoby, ale nie może być tak, że jedna ze służb w Polsce kojarzy się tylko z problemami, aferami, awanturami i dziwnymi działaniami – wyjaśnił Siemoniak.

Sensacyjne informacje o działaniach CBA regularnie ujawnia w mediach były agent Tomasz Kaczmarek, który był też w przeszłości posłem Prawa i Sprawiedliwości. Niedawno opowiadał m.in. o tym, że wiernym agentom zapewniano rozrywki w domach publicznych w Wiedniu. – Ma prawo jak każdy występować w mediach i mówić. Natomiast rolą CBA i prokuratury jest przeprowadzić postępowanie wyjaśniające, co do tego, co on mówi – wskazał Siemoniak. Jak zaznaczył, nie zmieni to faktu, że działalności agenta Tomka przyglądają się od dawna organy ścigania. 

Afera Pegasusa

W zapowiadanych w kampanii wyborczej „100 konkretach na 100 dni” Koalicji Obywatelskiej było także rozliczenie tych, którzy dopuścili się nielegalnej inwigilacji m.in. programem Pegasus. W piątek powołano członków sejmowej komisji śledczej ds. zbadania tej sprawy.

Nielegalnie podsłuchiwany miał być m.in. polityk PO i były szef sztabu wyborczego tej partii Krzysztof Brejza. Na tym jednak nie koniec.

Jak mówił Siemoniak, lista inwigilowanych przez program Pegasus jest dłuższa niż ta znana do tej pory. Minister nie ujawnił jednak, kto jeszcze był inwigilowany. – Na pewno nie będzie tak, że będziemy tu rzucać jakieś nazwiska i prowadzić taką grę jak nasi poprzednicy. Ktoś się nie podobał, jak Krzysztof Brejza, to brano jakieś materiały i hajże na niego atak w TVP Info. Nawet jak ktoś działał źle, zasługuje na uczciwe działanie organów – powiedział minister. Jak zapewnił, opinia publiczna z czasem pozna informacje w tej sprawie.

Źródło: tokfm.pl

Więcej postów