— Aresztowania stanowią szczyt konfliktu między Dudą a Tuskiem, który stara się przywrócić rządy prawa w Polsce po ośmiu latach władzy Prawa i Sprawiedliwości. Jedną z obietnic wyborczych Donalda Tuska było pociągnięcie do odpowiedzialności lojalistów PiS-u, którzy wielokrotnie nadużywali swojej władzy — pisze POLITICO.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, w 2015 r. zostali skazani przez sąd na trzy lata pozbawienia wolności. W listopadzie tego samego roku zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pod koniec 2023 r. sąd uchylił postanowienie prezydenta i ponownie skazał posłów, tym razem na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia obaj politycy zostali aresztowani przez policję w Pałacu Prezydenckim.
„Głęboki kryzys konstytucyjny”
Sprawa pociągnięcia do odpowiedzialności polityków, która trwała latami, uwypukla ogromny problem nowego rządu z usunięciem bałaganu, jaki PiS pozostawił w krajowym sądownictwie. Nowa administracja chce wprowadzić w Polsce demokratyczne zasady UE, aby odblokować miliardy zamrożonych funduszy unijnych i uczynić Warszawę ważnym, europejskim partnerem.
Również we wtorek, 9 stycznia, marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, nazwał sytuację wokół polityków „głębokim kryzysem konstytucyjnym”, podczas gdy Tusk wyrecytował kary grożące za ukrywanie osób poszukiwanych przez policję.
— Nawet może dobrze, że ten cały kryzys się nam przytrafił, bo wszyscy mogą zobaczyć, do jakiego bałaganu doprowadził PiS, niestety pod rękę z prezydentem Dudą, „reformując” polski wymiar sprawiedliwości — powiedział Hołownia.
Sporny wyrok
W 2017 r. Sąd Najwyższy orzekł, że prezydenckie ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika było nieskuteczne, ponieważ zostało przyznane przed ostatecznym wyrokiem w sprawie. SN przekazał wtedy sprawę do sądu niższej instancji, który skazał obu oskarżonych w grudniu 2023 r. na dwa lata więzienia. Jednak Trybunał Konstytucyjny, kontrolowany przez lojalistów PiS, wydał własne orzeczenie stwierdzające, że ułaskawienie było prawomocne.
W grudniu 2023 r. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zignorowali wyrok sądu.
— Nie przyjmujemy tego wyroku do wiadomości. Nie jest to dla nas wyrok. Jest to całkowite bezprawie — powiedział Kamiński. — Nie czujemy się winni, nie czujemy się skazani. Zostaliśmy prawomocnie ułaskawieni przez prezydenta — dodał Wąsik.
Sąd, który skazał Kamińskiego i Wąsika, wystosował pismo do policji wzywające do ich aresztowania. Pomimo tego prezydent Duda zaprosił ich do swojego pałacu. We wtorek po południu wyszli przed budynek, aby wygłosić krótki komentarz dla dziennikarzy. — Mamy do czynienia z bardzo głębokim kryzysem naszego państwa. Jeżeli trafimy do więzienia, będziemy więźniami politycznymi — bronił się Kamiński podczas oświadczenia.
Policja wkracza do akcji
Tego samego dnia wieczorem Andrzej Duda opuścił Pałac Prezydencki, aby spotkać się z białoruską liderką opozycji Swiatłaną Cichanouską. Wtedy do budynku wkroczyła policja.
— Państwo prawa wreszcie działa — napisał na platformie X (wcześniej Twitter) poseł Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba. Jednak zwolennicy PiS-u potępili aresztowanie, uznając je za nielegalne. Była premier, Beata Szydło, nazwała ich „pierwszymi więźniami politycznymi reżimu Tuska”.
Prezydent Andrzej Duda mógłby uwolnić skazanych posłów z więzienia, jednak w tym celu musiałby skorzystać z kolejnego ułaskawienia, którego jak dotąd odmawiał.
— Moje stanowisko jest jednoznaczne. Prerogatywa prezydencka została skutecznie wykonana w 2015 r. Panowie zostali skutecznie ułaskawieni przez prezydenta RP. To zamknęło sprawę w sposób definitywny. Tym samym nie mam żadnych wątpliwości, że panowie mają dzisiaj mandaty poselskie — powiedział Duda w oficjalnym oświadczeniu w poniedziałek.
Jak daleko posunie się rząd Tuska
Spór o Kamińskiego i Wąsika jest częścią większego konfliktu, w którym rząd Tuska chce pociągnąć do odpowiedzialności lojalistów PiS-u.
— Wiele zależy od determinacji nowego rządu i tego, jak daleko posunie się w przywracaniu w Polsce rządów prawa — powiedział Jakub Jaraczewski z organizacji pozarządowej Democracy Reporting International.
W zeszłym miesiącu administracja Tuska przejęła kontrolę nad państwowymi mediami, które współtworzyły propagandę PiS-u. Doprowadziło to do wściekłej reakcji ze strony zwolenników byłej partii rządzącej.
„Naprawdę ktoś myślał, że czeka nas robota lekka, łatwa i przyjemna? Nie, ona przez jakiś czas będzie ciężka, trudna i nieprzyjemna. Do takiej mnie wynajęliście. Nie narzekam” — napisał Donald Tusk na platformie X (wcześniej Twitter) w zeszłym tygodniu.
Tusk_globalista_wygral_wybory???
To_byly_Hameryksnskie_”wybory”
Tusk_Faszyzm_zrujnuje_Polske!
WYGNAC_GO_ZKRAJU!!!!!!!!!!!!!!
Biedna_Polska! Ja_nie_wracam!