– Czy obniżka cen paliw jest słuszna? – pyta Bogdan Rymanowski, prowadzący program „Gość Radia ZET”.
– Nie, jeśli wziąć pod uwagę interesy kraju i zdrowie spółki. Jest bardzo słuszna z punktu widzenia interesów wyborczych PiS. Chuligańskie posunięcie, ale z punktu widzenia wyników wyborów pewno słuszne – odpowiada jego gość, prof. Marek Belka.
A jak głosowali nasi słuchacze, internauci i widzowie? Tylko 19 proc. uważa, że obniżka cen paliw jest słuszna, a aż 81 proc. ocenia, że nie.
„To, co Orlen dziś zapowiada można sobie włożyć między bajki. Obajtek działa na szkodę spółki”
– Do głowy by mi nie przyszło, żeby można w taki sposób manipulować cenami, w związku ze zbliżającymi się wyborami – mówi prof. Belka. Ekonomista przypomina, że jeszcze kilka miesięcy temu prezes Orlenu nawoływał Węgrów, by nie czynili tego, bo to zdestabilizuje rynek. – Właśnie zdestabilizowało. U nas mamy do czynienia z destabilizacją rynku, brakami paliwa – mówi były premier. Dopytywany o deklarację Daniela Obajtka, ze po wyborach ceny paliw nie wzrosną, Gość Radia ZET odpowiada, że „to, co Orlen dziś zapowiada można sobie włożyć między bajki”. – Jeśli nie będzie podwyżek wobec osłabienia złotego wobec dolara, wobec wzrostu cen ropy naftowej na rynkach, oznacza działanie na szkodę spółki. A Orlen jest spółką publiczną – tłumaczy prof. Belka. Zdaniem byłego premiera, po wyborach prezes Obajtek może być zmuszony „do zeznań przed prokuratorem”. – Działa na szkodę spółki, np. zupełnie bezsensownie kupując media regionalne, które szorują po dnie i przynoszą straty – mówi były premier.
„Chciałbym otrzymać informację o tym, czy Orlen czasem nie sięga do rezerw strategicznych”
Pytany o podobne ceny paliw np. na Malcie, w Rumunii i Bułgarii, prof. Marek Belka odpowiada, że jest to wyjątkowe. – Wszędzie na około są ceny znacznie wyższe. Nie tak dawno Orlen trzymał wysokie ceny paliw „żeby nie zdestabilizować rynku” i żeby sąsiedzi nie najeżdżali naszych stacji i nie wykupowali paliwa. Dziś mamy z tym do czynienia – mówi ekonomista. Prof. Belka dodaje również: – Chciałbym otrzymać informację o tym, czy Orlen czasem nie sięga do rezerw strategicznych. Zdaniem Gościa Radia ZET, byłoby to sprawą bardzo poważną. – Rezerwy strategiczne mają zapewnić minimum bezpieczeństwa, jeśli dostawy ropy uległyby jakiemuś zakłóceniu – tłumaczy były premier.
Krótka piłka: Likwidacja „podatku Belki” i Polexit
– Kadencja prezesa Glapińskiego powinna być skrócona? – pyta Bogdan Rymanowski.
– W tej sprawie się nie wypowiadam – odpowiada prof. Marek Belka.
– Jeśli wygra PiS, będziemy mieli Polexit? – pyta prowadzący.
– Tak – ocenia były premier.
– Trzeba zlikwidować podatek Belki? – pyta gospodarz programu.
– Tak, pewno tak, ale tylko dlatego, że dziś nakładany jest nie na realne zyski kapitałowe, tylko straty kapitałowe – odpowiada autor podatku.
Prof. Marek Belka: Rzeczywista inflacja jest wyższa. NBP? Pośmiewisko z najpoważniejszej instytucji państwowej
– Jest Orlenflacja czy Orlenpseudodeflacja, ale też niskie tempo inflacji spowodowane jest zniesieniem niewielkich podatków na żywność. Wcześniej czy później trzeba będzie je przywrócić – uważa Gość Radia ZET, prof. Marek Belka. Były prezes NBP ocenia, że „rzeczywista inflacja jest wyższa, niż ta, którą poda dziś GUS”. – Nie chcę powiedzieć, że GUS „oszukuje”, tylko, że działanie Orlenu, działanie z VAT na żywność do typowa manipulacja wskaźnikiem – zaznacza w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Prof. Belka dodaje, że generalnie cieszy się ze spadku inflacji. Podkreśla jednak: – Tylko niebezpieczeństwo, że ona się bardzo długo utrzyma na tym poziomie, a może nawet jest wzrosnąć, jest bardzo duże.
Pytany o Narodowy Bank Polski i jego spoty, były jego szef ocenia, że „to jest pośmiewisko z najpoważniejszej instytucji państwowej, jaką jest Bank Centralny”. – Prezes powinien bronić swojej opinii i bazować PR na niskiej inflacji. Popełnił już tyle błędów, że przestał być wiarygodnym – mówi Gość Radia ZET.
„Jest dziś pisowska strategia – kłamać i ciągle kłamać i następnym kłamstwem to kłamstwo tuszować”
Kłamanie w polityce? – Nie powiedziałem, że tak się powinno robić, tylko tak czyni PiS. Ja nigdy nie starałem się w taki sposób działać jako polityk. Są powszechnie znane przypadki, kiedy mówiłem prawdę i to nie za bardzo służyło. Zdecydowanie się nie nadaję na polityka – odpowiada prof. Marek Belka. – Mówię to z żalem i przerażeniem, że to jest dziś pisowska strategia – kłamać i ciągle kłamać i następnym kłamstwem to kłamstwo tuszować – dodaje były premier. Dopytywany przez prowadzącego o to, czy opozycja mówi w tej kampanii tylko prawdę, Gość Radia ZET odpowiada, że „pewno nie”, ale dodaje: – Tylko pamiętajmy, kto jest odpowiedzialny za państwo i kto to wszystko zaczął.
Źródło: radiozet.pl