„I jak historia lubi się powtarzać, nie dano mnie na listy Prawa i Sprawiedliwości tylko dlatego, że byłam zagrożeniem, bo za dużo zrobiłam dla regionu i walczyłam o energetykę, to teraz chcą karać wszystkich ludzi, którzy są mi przyjaźni. Czyżby się mnie bali? Tak wygląda uczciwa polityka?” – czytamy we wpisie posłanki Janowskiej.
Kaczyński zemścił się na posłance Janowskiej
Dlaczego Małgorzata Janowska nie trafiła na listy wyborcze? Jak pisze dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz, Kaczyński usunął z list część politycznych zdrajców — polityków, którzy w mijającej kadencji szantażowali go odejściem. W tym właśnie Małgorzatę Janowską.
Jako posłanka PiS latami bezskutecznie starała się dla siebie posadę w spółce Skarbu Państwa oraz równie bezskutecznie domagała się zmiany granic administracyjnych w Łódzkiem, aby więcej pieniędzy z państwowego koncernu PGE zostawało w jej okręgu wyborczym.
Gdy się to nie udało, dwa lata temu odeszła z PiS razem z dwoma innymi posłami — przez co rząd stracił większość w Sejmie. W efekcie tego tąpnięcia Kaczyński musiał dokupować posłów z sejmowego planktonu, korumpując ich stanowiskami i finansowymi apanażami sięgającymi dziesiątków tysięcy miesięcznie. W finale prezes ustąpił Janowskiej — w zamian za powrót do PiS, dał jej stanowisko dyrektora w PGE i zmienił granice w jej okręgu wyborczym. Dziś przyszedł czas rewanżu — cóż z tego, że Janowska zadbała o swój okręg wyborczy, skoro nie dostała miejsca na liście PiS.
Wieczór Prezesa////
Zaparzył herbatę, pasjansa rozkłada//
Smutne są wieczory samotnego dziada
Rada dla kobiety////
Chcesz karierę robić?
Chwal Jarosława//
Kto Jarka nie chwali//
Temu ośla ława