Fabryki stoją, firmy zwalniają. Ta branża jest na skraju bankructwa i apeluje do premiera

Niezależny dziennik polityczny

Przedstawiciele sektora drzewnego apelują do Mateusza Morawieckiego o interwencję w sprawie zasad sprzedaży surowca drzewnego z lasów należących do Skarbu Państwa.

  • Przedsiębiorcy sektora drzewnego w liście do premiera podnoszą, że wprowadzone przez Lasy Państwowe zasady, nastawione na generowanie jak największych zysków, skutkują dramatyczną sytuacją polskich firm.
  • Autorzy listu wskazują na utratę konkurencyjności towarów produkowanych przez polskie firmy, na którą największy wpływ ma cena surowca drzewnego z lasów państwowych, kluczowego w koszcie wytworzenia.
  • Już teraz firmy zmuszone są do redukcji zatrudnienia na poziomie kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy, a w najbliższych tygodniach spodziewane są dalsze, jeszcze większe zwolnienia.

W ocenie przedsiębiorców wprowadzone przez Lasy Państwowe zasady, nastawione na generowanie jak największych zysków, skutkują dramatyczną sytuacją polskich firm.

Przedstawiciele sektora drzewnego alarmują, że największe fabryki z branży po raz pierwszy w swojej historii zatrzymują ciągi technologiczne na wielotygodniowe przestoje ze względu na brak możliwości sprzedaży swoich wyrobów. Brak zamówień i widmo upadłości dotykają również wiele małych i średnich firm.

Redukcja zatrudnienia na poziomie kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy

„Trudną sytuację ilustrują dramatyczne spadki sprzedaży wyrobów we wszystkich sektorach związanych z przerobem drewna oraz radykalne obniżanie marży produkcyjnej. Już teraz firmy zmuszone są do redukcji zatrudnienia na poziomie kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy. W najbliższych tygodniach spodziewane są dalsze, zwielokrotnione zwolnienia pracowników” – piszą w liście otwartym do premiera Mateusza Morawickiego przedsiębiorcy.

Przedsiębiorcy sektora wskazują na utratę konkurencyjności towarów produkowanych przez polskie firmy, na którą największy wpływ ma cena surowca drzewnego z lasów państwowych, kluczowego w koszcie wytworzenia.

„Obecnie mamy najdroższe drewno w Europie, dodatkowo jest ono pozbawiane systematycznie certyfikacji FSC, która dla wielu firm jest niezbędna dla zachowania sprzedaży na rynkach eksportowych” – zwracają uwagę w liście przedstawiciele sektora.

Co powinno być atutem, jest największą bolączką

„Jako jedyni w Europie dysponujemy lasami, które w większości są własnością Skarbu Państwa. Powinno nas to chronić i wyróżniać, a jest zupełnie odwrotnie. Obecne działania Lasów Państwowych, o czym mówi się wprost na spotkaniach z Dyrekcją Generalną LP, są nakierowane na maksymalizację cen sprzedaży. Dla LP bez znaczenia jest, czy drewno będzie spalone czy wyeksportowane, liczy się zysk. Skutki możemy już zaobserwować w postaci braku miliardowych wpływów do budżetu państwa z tytułu płaconych przez przedsiębiorstwa przerabiające drewno podatków i niepoliczalne koszty społeczne” – piszą przedstawiciele przedsiębiorców.

Na problemach polskich firm zyskują ich zagraniczni konkurenci, którzy przejmują ich klientów.

Propozycje działań naprawczych postulowanych przez przedsiębiorców

Organizacje branżowe proszą premiera o natychmiastową interwencję i decyzje w celu poprawy sytuacji na rynku sprzedaży surowca drzewnego z lasów należących do Skarbu Państwa.

Wśród propozycji działań naprawczych znalazły się:

– Korekta cen sprzedaży surowca na drugie półrocze 2023 r. o minus 20 proc.

– Stworzenie zasad sprzedaży drewna na rok 2024 i lata następne, które będą promować przerób drewna w Polsce.

– Powrót do cen wyjściowych (wywoławczych) z 2021 roku na drewno sprzedawane przez Lasy Państwowe na przetargach. Lasy Państwowe podniosły ceny wywoławcze na drewno sprzedawane w 2023 roku o 40 proc. w stosunku do cen z roku ubiegłego.

– Skuteczny arbitraż przedstawicieli polskiego rządu w celu wypracowania kompromisu w sporze pomiędzy Lasami Państwowymi a FSC International.

Żródło: wnp.pl

Więcej postów