Spadek zużycia stali ma być w tym roku większy niż początkowo zakładano i sięgnąć 3 proc. Europejska Konfederacja Przemysłu Żelaza i Stali (Eurofer) na przyszły roku przewiduje silniejsze ożywienie (wzrost o 6,2 proc.), pod warunkiem lepszych perspektyw dla przemysłu.
- W pierwszej połowie tego roku zużycie jawne stali spadło. W drugim półroczu ma się zwiększać, ale nie wystarczy to, by cały rok był wzrostowy.
- Według szacunków zużycie jawne stali spadnie w tym roku do 135 mln ton (to mniej więcej poziom roku 2014). W ubiegłym roku wynosiło 140 mln ton.
- W pierwszym kwartale sektory wykorzystujące stal notowały wzrost, głównie dzięki lepszym wynikom sektorów motoryzacyjnego, budowy maszyn i transportu, co zrekompensowało słabą produkcję sprzętu gospodarstwa domowego, rur i wyrobów metalowych.
Według raportu Europejskiej Konfederacji Przemysłu Żelaza i Stali (Eurofer) utrzymujący się wpływ kilku niekorzystnych czynników, które poważnie wpłynęły na zużycie jawne stali w 2022 r. – wysokie ceny energii, koszty produkcji, wojna na Ukrainie – nadal podsyca niepewność i wywiera presję na perspektywy rynku stali, powodując głębszy niż oczekiwano spadek, szacowany na ten rok na 3 proc. Oznaczałoby to czwarty negatywny wynik w ciągu ostatnich pięciu lat. Wyspą wzrostu pozostaje w tym okresie rok 2021.
W pierwszym kwartale 2023 roku zużycie jawne stali kontynuowało trend spadkowy. Zmniejszyło się o 11,7 proc., osiągając wolumen 34,5 mln ton. W porównaniu z ostatnim kwartałem ubiegłego roku, kiedy spadek wyniósł 19,3 proc., to poprawa, ale najnowsze dane nadal pokazują gorsze wyniki w porównaniu z okresem 2021-2022. W drugim kwartale zużycie także spadło, o 6,2 proc. Co prawda w trzecim i czwartym kwartale roku mamy odnotować wzrost (odpowiednio o 4,6 proc. i 4,4 proc.), ale w sumie w całym roku zużycie jawne stali ulegnie większemu obniżeniu niż wcześniej prognozowano. Spadek wyniesie 3 proc., a nie jak wcześniej prognozowano 1 proc.
Przyszłoroczne odbicie ma być większe niż wcześniej zakładano
Eurofer spodziewa się natomiast, że przyszłoroczne odbicie będzie większe od zakładanego i zużycie wzrośnie o 6,2 proc., a nie jak wcześniej przewidywano o 5,4 proc. Oczywiście tylko wówczas, gdy zmaterializują się pozytywne warunki dla popytu na stal. Według stowarzyszenia Eurofer poprawy jawnego zużycia stali należy spodziewać się w trzecim kwartale tego roku.
Według szacunków zużycie jawne stali spadnie w tym roku do 135 mln ton (to mniej więcej poziom roku 2014). W ubiegłym roku wynosiło 140 mln ton, rok wcześniej 150 mln ton, ale w latach 2020 i 2019 wynosiło odpowiednio 129 mln ton i 145 mln ton, po spadku ze 153 mln ton w roku 2018.
Wraz ze spadkiem zużycia w dół idzie także import stali
Spadki są zauważalne zarówno w dostawach unijnych, jak i w imporcie, choć ten drugi stracił znacznie więcej. Przynajmniej teoretycznie. Dostawy wewnątrzunijne pozostały na ścieżce spadkowej po raz czwarty z rzędu, choć w wolniejszym tempie niż w poprzednim kwartale. Wówczas spadek wyniósł 15,1 proc., a obecnie 6,2 proc. Wraz z pogorszeniem popytu, ponownie gwałtownie import spadł o 28 proc., podczas gdy w poprzednim kwartale spadek wynosił 33 proc.
Patrząc na spadki importu trzeba jednak pamiętać, że w 2022 roku spadł on w sumie o 7,3 proc., ale po wzroście w roku 2021 aż o 30 proc. Mimo spadków pozostaje więc na wysokim poziomie. Jego udział w rynku pozostał na dość wysokim poziomie w ujęciu historycznym i wyniósł 22 proc.
Sektory stalochłonne wciąż na huśtawce popytu
W pierwszym kwartale tego roku sektory wykorzystujące stal nadal pozostawały na ścieżce wzrostu, mimo trudnych warunków rynkowych. Wzrost wyniósł 3,7 proc., głównie dzięki lepszym wynikom sektorów motoryzacyjnego, budowy maszyn i transportu, co zrekompensowało słabą produkcję sprzętu gospodarstwa domowego, rur i wyrobów metalowych.
Budownictwo, dotychczas jeden z głównych filarów odporności sektorów wykorzystujących stal, po raz pierwszy od 2020 roku doświadczyło spowolnienia i odnotowało wzrost zaledwie o 0,1 proc. „Przewiduje się, że sektor wejdzie w recesję w 2023 r. z powodu spadku w podsektorze budownictwa mieszkaniowego, w którym wzrost stóp procentowych mocno ograniczył popyt na nowe mieszkania” – czytamy w raporcie stowarzyszenia Eurofer.
Eurofer spodziewa się, że aktywność sektorów wykorzystujących stal wzrośnie w umiarkowanym stopniu w porównaniu z ubiegłym rokiem. W tym roku wzrost ma wynieść 1,3 proc., podczas gdy przed rokiem wynosił 3,1 proc. To i tak prognoza bardziej optymistyczna niż poprzednie szacunki, które zakładały wzrost tylko o 0,3 proc.
Wspieranie europejskiej zielonej stali kluczowe dla transformacji
W przyszłym roku ma jednak nastąpić ponowne spowolnienie wzrostu, głównie z powodu prawdopodobnego pogorszenia koniunktury w sektorze motoryzacyjnym. Przyszłoroczny wzrost aktywności sektorów stalochłonnych ma wynieść 0,4 proc.
– Europejski przemysł stalowy od dłuższego czasu zmaga się z wieloma wyzwaniami, od pandemii po kryzys energetyczny i inne trwające czynniki destrukcyjne. Jednocześnie Unia Europejska znajduje się w krytycznym momencie, aby osiągnąć swoje cele w zakresie dekarbonizacji, obiegu zamkniętego i strategicznej autonomii, dla których stal jest kluczowym czynnikiem. Wspieranie europejskiej zielonej stali staje się zatem kluczowe dla stymulowania wykorzystania odnawialnych źródeł energii, wodoru i gospodarki czystych technologii w UE – powiedział Axel Eggert, dyrektor generalny stowarzyszenia Eurofer.
Żródło: wnp.pl