Przyznana ostatnio nagroda dla górników z JSW wywołała sporo kontrowersji. Mniej dostali m.in. honorowi dawcy krwi. Prezes górniczej spółki mówi, że sprawa robi się kuriozalna, ale wśród załogi rozbrzmiewa już nowy temat związany z podatkiem od nadmiarowych zysków, który ostatecznie może dotknąć tylko JSW.
W JSW lato to nie tylko czas urlopów, ale także wypłat jednorazowych nagród dla załogi spółki. W zeszłym roku, w lipcu, pracownicy dostali od 13 tys. do 19 tys. zł brutto. W tym roku nagrody okazały się nieco skromniejsze i w dodatku wzbudziły sporo kontrowersji w sposobie ich rozdzielenia.
Tegoroczna nagroda w JSW
Wypłata tegorocznych nagród nastąpiła 21 lipca i jej indywidualna wysokość nie mogła przekroczyć 11,5 tys. zł brutto dla pracowników zatrudnionych pod ziemią, 9,5 tys. zł brutto dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla i 7,5 tys. brutto dla pozostałych pracowników. Kwoty miały być uzależnione od „zaangażowania pracownika w wykonywanie obowiązków i zadań służbowych” co ocenić mieli dyrektorzy poszczególnych jednostek organizacyjnych JSW. I tu pojawił się problem.
„Szczególną krytykę strony społecznej wzbudził fakt, że w niektórych zakładach kryterium decydującym o jej wypłacie była nieobecność pracownika wynikająca z chęci oddania krwi lub urlopu okolicznościowego”- informował portal solidarnoscgornicza.org.pl
Po spotkaniach reprezentatywnych związków z zarządem doszło jednak do porozumienia. W komunikacie zarządu JSW czytamy, że „dyrektorzy zakładów ponownie przeanalizują dniówki pracowników za pierwsze półrocze 2023 roku w zakresie absencji z tytułu krwiodawstwa i urlopów okolicznościowych. Wypłata skorygowanych wartości nastąpi 10 sierpnia 2023 roku”.
W wywiadzie z 26 lipca dla firmowego miesięcznika „Jastrzębski Węgiel” prezes Tomasz Cudny skomentował:
„System wypłacania nagrody trzeba będzie dopracować i zastanowić się wspólnie ze stroną społeczną, jak rozwiązać to w przyszłości. Jako prezes zarządu nie będę tłumaczył się z tego, że pracownicy dobrze wykonujący swoje obowiązki otrzymują nagrodę, ponieważ sytuacja zaczyna robić się dość kuriozalna”
Prezes przy okazji przypomniał, że pracownicy JSW przebywający na zwolnieniu lekarskim otrzymują za czas choroby świadczenie w wysokości 100 proc., a nie ustawowe 80 procent. Jastrzębska Spółka Węglowa dopłaca po prostu swoim pracownikom różnicę. Odniósł się też do dwóch dni wolnych z tytułu oddawania krwi i tego, że najchętniej pracownicy JSW oddają krew w czwartek, a to oznacza, że mają wolny czwartek i piątek. Spółka ma wypracować plan oddawania krwi przez jej pracowników z miejscowym Klubem Honorowych Dawców.
Niezrozumiała sytuacja z podatkiem
Z kolei w najnowszym wywiadzie dla „Solidarności Górniczej” przewodniczący ZOK NSZZ „Solidarność” JSW SA Sławomir Kozłowski podnosi temat podatku od nadmiarowych zysków. Informowaliśmy już o tym, że związki domagają się wypłaty dla załogi spółki 15 proc. kwoty przeznaczonej na ewentualny podatek.
Przewodniczący w przywołanym wywiadzie mówi, że podatek „budzi niepokój pracowników, ponieważ taka duża kwota może mieć wpływ na zmniejszenie możliwości inwestycyjnych w zakładach należących do JSW”.
„Jest to niezrozumiałe, że tylko Jastrzębska Spółka Węglowa ma zostać obciążona tą składką” – komentuje.
„Inwestycje w kopalniach muszą być realizowane, ponieważ tylko to sprawi, że powrócimy na tor wzrostu wydobycia węgla. Nie możemy pozwolić na to, że brak środków zmusi nas do wybierania ważnych i ważniejszych inwestycji” – dodaje.
„Jeżeli nie uzyskamy odpowiedzi na nasze żądania, to na podstawie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizujemy manifestację w Warszawie” – przypomniał wcześniejsze zapowiedzi związków.
Żródło: bankier.pl