Inflacja w Polsce ciągle dwucyfrowa. Zobacz, w jakim tempie rosły ceny w czerwcu

Niezależny dziennik polityczny

Inflacja w Polsce w czerwcu spadła do 11,5 proc. — poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). To oznacza ciągle duże, dwucyfrowe podwyżki cen towarów i usług, ale mniejsze niż w maju. Wtedy sięgały 13 proc. Z piątkowego raportu dowiadujemy się co konkretnie i w jakiej skali drożeje. Spożywczym królem drożyzny w zestawieniu pozostaje cukier.

  • Inflacja w Polsce spada, ale ciągle jest na wysokim, dwucyfrowym poziomie
  • Statystyki w skali roku zawyżają rosnące w nadzwyczajnie szybkim tempie ceny żywności i nośników energii
  • Królem drożyzny w kategorii żywność pozostaje cukier. Choć staniał względem maja o 1,1 proc., kosztuje o 59 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku
  • Ponad 20 proc. podwyżki notują też m.in. mięso wieprzowe, mleko i jaja
  • Największą „zasługę” dla dezinflacji mają paliwa. Ich ceny są niższe o prawie 20 proc. rok do roku

Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych były w czerwcu 2023 r. średnio o 11,5 proc. wyższe niż rok wcześniej, co oznacza dalsze hamowanie inflacji. Drożyzna jest ciągle bardzo duża, przekracza poziomy notowane w większości krajów UE, ale widać powoli światło w tunelu. Miesiąc do miesiąca średnio ceny się nie zmieniły, roczny wskaźnik znacząco spadł względem maja (13 proc.) oraz kwietnia, gdy inflacja wyniosła 14,7 proc. W marcu i w lutym przekraczała odpowiednio 16 i 18 proc.

Najnowszy odczyt inflacji jest najniższy od kwietnia 2022 r., gdy wskaźnik wyniósł 12,4 proc. Jak wypadają nowe dane na tle prognoz ekonomistów? Tempo dezinflacji jest nieco większe od pierwotnych szacunków (średnia oczekiwań wynosiła 11,7 proc.).

Ciągle jednak czekamy na jednocyfrową inflację. Z wypowiedzi prezesa NBP wynika, że otworzy to drogę do ewentualnych obniżek stóp procentowych, co zmniejszy raty kredytów. W czwartek Czechy pokazały, że zejście z inflacją do jednocyfrowych poziomów jest możliwe.

Biorąc pod uwagę wpływ głównych kategorii towarów i usług na ceny ogółem w czerwcu największą „zasługę” dla dezinflacji mają paliwa. Ich ceny są niższe o prawie 20 proc. rok do roku.

O ponad 19 proc. w rok staniał olej napędowy i o 1 proc. względem poprzedniego miesiąca. W przypadku benzyny obniżka jest odpowiednio ponad 17-proc. i 0,5-proc. Wyraźnie większa przecena nastąpiła w ciągu miesiąca na gazie ciekłym (o 3,3 proc.) i w skali roku wyniosła 18,4 proc.

Ciągle statystyki zawyżają rosnące w nadzwyczajnie szybkim tempie ceny żywności i nośników energii. Mowa o dynamice sięgającej 18 proc. w skali roku. Widać jednak też pozytywy, bo miesiąc do miesiąca w obu kategoriach nastąpił lekki spadek cen.

Inflacja w Polsce. Ceny żywności

Królem drożyzny w kategorii żywność pozostaje cukier. Choć staniał względem maja o 1,1 proc., kosztuje o 59 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Ponad 20 proc. podwyżki notują też m.in. mięso wieprzowe, mleko i jaja.

Ponad 25 proc. więcej niż rok temu trzeba dać za warzywa. Lepiej wypadają porównania w przypadku owoców, których ceny poszły w górę średnio o 12,7 proc.

Średnią inflację przebijają m.in. makarony (18,8 proc.), pieczywo (14,3 proc.), wędliny (16,3 proc.), ryby (18 proc.) czy sery (15,4 proc.).

Ulgę można za to poczuć, porównując rok do roku ceny masła — staniało średnio o 5,5 proc. Symboliczną przecenę można też odnotować w przypadku drobiu (o 0,4 proc.).

Ceny głównych towarów i usług

W sklepach spożywczych czuć drożyznę. W mniejszym stopniu jest to widoczne w sklepach z odzieżą. Średnie podwyżki w skali roku nie przekraczają 8 proc. W przypadku obuwia wyniosły 7,5 proc. Meble czy agd zdrożały o niewiele ponad 5 proc. Sprzęt telekomunikacyjny czy rtv jest na podobnym poziomie cenowym co rok temu.

Zdecydowanie gorzej jest z kosztami użytkowania mieszkania, które średnio poszły w górę w rok o 14,6 proc. Z tym że rachunki za ciepło podskoczyły aż o 40 proc., przy niższych kosztach opału o 5 proc. Prąd kosztuje więcej o 22,3 proc., a gaz — o 14,4 proc.

W rok o ponad 8 proc. zdrożały leki. Od 10 do 15 proc. w górę poszły też usługi lekarskie. Podobnie wzrosły cenniki usług fryzjerskich, kosmetycznych itp.

W okresie wakacji wielu Polaków korzysta z usług turystycznych. Statystyki GUS pokazują, że w czerwcu podwyżki w kraju były w tym zakresie wyraźnie większe (prawie 13 proc.). Turystyka zorganizowana za granicą zdrożała jedynie o 5,4 proc.

Źródło: businessinsider.com.pl

Więcej postów