Według ustaleń dziennika „Fakt” prace nad reformą dotyczącą funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych zostały wstrzymane. Zmiany zakładały m.in. ograniczenie liczby kadencji prezesów i większą kontrolę dokumentów.
„Fakt” przypomina, że w budynkach zrzeszonych ramach spółdzielniach mieszkaniowych w Polsce mieszka ok. 10 mln osób. W ubiegłym roku obietnica rządzących dotycząca zmian w działaniu spółdzielni zyskała na sile m.in. wskutek deklaracji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Reforma spółdzielni. Rząd wstrzymał prace nad projektem
Szczegóły zostały opisane jeszcze w 2021 r. w dokumencie Polski Ład. „Zapewnimy spółdzielcom większe prawa w procesach decyzyjnych. Wprowadzimy kadencyjność prezesów i zarządów oraz zasadę ich wybierania przez wszystkich członków spółdzielni (a nie np. tylko przez radę nadzorczą). Zagwarantujemy również większą transparentność funkcjonowania spółdzielni przez rozszerzenie prawa członków do informacji o jej działalności” – czytamy.
Projekt ustawy zmieniającej przepisy opracowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii. W jego myśl prezesi spółdzielni mieliby być wybierani tylko na pięć lat, zarząd wybieraliby członkowie spółdzielni, a dokumenty dotyczące funkcjonowania spółdzielni miałyby być publikowane w internecie.
„Fakt” zapytał resort rozwoju o to, na jakim etapie są prace. „Projekt ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy – Prawo spółdzielcze oraz ustawy o własności lokali został skierowany pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów 14 stycznia 2022 r. Po skierowaniu projektu pod obrady SKRM złożone zostały liczne propozycje zmian, które wstrzymały jego procedowanie” – odpowiedziało biuro prasowe MRiT.
Dziennik wskazuje, że nawet gdyby prace nad zmianami zostały wznowione z uwagi na zbliżające się wybory, to rząd i parlament mogą nie zdążyć z ich uchwaleniem.
Źródło: money.pl