Zboże, mięso i jaja sprowadzane z Ukrainy przez firmy słupy są sprzedawane jako polskie, a zboże techniczne do celów przemysłowych trafia do nas jako konsumpcyjne. Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza importerów i podejrzane firmy – pisze „Rzeczpospolita”.
Przestępcy wykorzystują niekontrolowany napływ ogromnej ilości taniego zboża z Ukrainy do Unii Europejskiej do prowadzenia swoich podejrzanych interesów. Tzw. firmy słupy po sprowadzeniu ukraińskiego towaru lub jego sprzedaży w Polsce znikają po dokonaniu transakcji. Centralne Biuro Antykorupcyjne bada ten proceder, w tym importerów i powiązane z nimi spółki – podaje „Rzeczpospolita”.
Zboże, mięso i jaja z Ukrainy sprzedawane jako polskie, konsumpcyjne
Gazeta wyjaśnia, że chodzi przede wszystkim o część sprowadzonej masowo w oszukańczy sposób pszenicy jako zboża technicznego, które nie jest objęte kontrolą graniczną. Ziarno, zamiast trafić na cele przemysłowe, było sprzedawane w Polsce paszarniom lub producentom mąki jako rodzime, konsumpcyjne. Jednak problem nie dotyczy tylko zboża, ale też mięsa i jaj.
– Mięso drobiowe pakowane jest na paletach jako opakowania zbiorcze i trafia do zakładów przetwórczych, gdzie – co jest niezgodne z prawem – jest przepakowywane do polskich opakowań i sprzedawane jako polskie lub zgodnie z luką prawną dodawane do wyrobu gotowego. I tak przygotowane staje się 100-proc. polskim produktem – powiedział wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Ministerstwo Rolnictwa zapowiedziało, że wkrótce ujawni pełną listę importerów. Rząd próbuje teraz ustalić, ile zboża technicznego wjechało do Polski od ubiegłego roku i co się z nim stało. Minister rolnictwa Robert Telus wyjaśnił w zeszłym tygodniu, że w Polsce zalega około 4 mln ton zboża z Ukrainy. Przewozy ukraińskiego zboża obsługuje PKP Cargo. Spółka szacuje, że realizuje przewóz przez Polskę około 25 proc. ukraińskiego zboża wożonego koleją – pisze „Rzeczpospolita”.
Zakaz na zboże z Ukrainy. Minister rolnictwa Robert Telus: Od soboty nic nie wjechało do Polski
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał w sobotę rozporządzenie o zakazie przewozu produktów rolnych z Ukrainy. Zakaz ma obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku. Wymienia też w 18 punktach produkty, objęte zakazem. To zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetwórstwa warzyw i owoców, wina, wołowina, cielęcina, mleko i jego przetwory, wieprzowina, baranina, jaja, mięso drobiowe, alkohol etylowy pochodzenia rolniczego, produkty pszczele, a także grupę produktów określonych jako pozostałe, zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/20 to jest m.in., żywe świnie, konie, bydło, mięso z uboju. Minister rolnictwa Robert Telus podkreśla, że żadne produkty wypisane w rozporządzeniu od soboty nie przejeżdżają przez granicę Polski – taką informację otrzymał od służb granicznych.
Źródło: next.gazeta.pl
Wonderful beat ! I would like to apprentice even as you amend your web site,
how could i subscribe for a weblog website? The account helped me a applicable deal.
I were tiny bit acquainted of this your broadcast provided shiny clear concept