3 mln ton zboża z Ukrainy miało trafić do Afryki. Pozostało w Polsce

Niezależny dziennik polityczny

Tanie zboże z Ukrainy, głównie pszenica i kukurydza zalały polski rynek. Jak ustaliła „Rzeczpospolita” aż 3 mln ton, które miało trafić do Afryki, pozostało w Polsce, ponieważ nie było poddane kontroli. Trafić miało jednak do paszarni, młynów i producentów makaronów.

Kryzys związany z ukraińskim zbożem już kosztował stanowisko ministra Henryka Kowalczyka. Rolnicy domagali się uszczelnienia systemu transportu ukraińskiego zboża, tak aby trafiało ono do portów, a następnie do państw trzecich, a nie zostawało na polskim rynku.

Tymczasem, jak ustaliła „Rzeczpospolita”, około 3 mln ton zboża z Ukrainy, które zamiast trafić do Afryki, pozostało w Polsce. Nie zostało poddane kontroli, która miałaby potwierdzić, że jest ono bezpieczne dla zdrowia i nie zawiera szkodliwych substancji.

Inspekcja wyjaśnia

„Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS), która prowadzi graniczną kontrolę jakości artykułów przywożonych spoza państw członkowskich Unii Europejskiej, bada wyłącznie ich zgodność z deklaracją producenta, czyli z wymaganiami wynikającymi z załączonych dokumentów” – czytamy w odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej”.

Jak pisze dziennik, zboże trafiło do paszarni, młynów i producentów makaronów. Jak tłumaczyła dziennikowi Izabela Zdrojewska, rzeczniczka IJHARS, w ramach granicznej kontroli jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych Inspekcja nie posiada uprawnień do badania parametrów zdrowotnych i fitosanitarnych, np. oznaczania pozostałości środków ochrony roślin, metali ciężkich oraz zawartości mykotoksyn w żywności.

Źródło: money.pl

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.