Otwoccy policjanci podczas interwencji zatrzymali 46-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna od lipca 2022 roku miał znęcać się nad 20-letnią konkubiną. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Wniedzielę otwoccy policjanci z grupy patrolowo-interwencyjnej zatrzymali 46-letniego obywatela Ukrainy, który od lipca 2022 roku miał znęcać się nad swoją konkubiną. „20-letnia pokrzywdzona opowiedziała mundurowym o przemocy jakiej doświadcza ze strony mężczyzny. Według relacji kobiety, 46-latek będąc pod wpływem alkoholu lub środków odurzających wszczyna awantury domowe, podczas których wyzywa ją słowami wulgarnymi i grozi jej pozbawieniem życia. Dochodzi również do przemocy fizycznej, gdyż jak przyznała pokrzywdzona, konkubent uderza ją pięściami i kopie po całym ciele, szarpie za włosy i popycha” – podaje policja.
Ukrainiec został zatrzymany. „Śledczy zebrali dowody świadczące o tym, że 46 – latek znęcał się fizycznie i psychicznie nad konkubiną. Zebrane w sprawie materiały niezwłocznie zostały przekazane w ręce prokuratora. Po zapoznaniu się z dowodami, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Otwocku przedstawił podejrzanemu zarzut znęcania fizycznego i psychicznego nad kobietą. Ponadto mając na względzie ochronę osoby pokrzywdzonej wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd Rejonowy w Otwocku przychylił się do wniosku i jego decyzją obywatel Ukrainy najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie” – czytamy.
Za przestępstwo znęcania się grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Podawaliśmy, że policjanci z Częstochowy zatrzymali 33-letniego obywatela Ukrainy, który dokonał kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów. 33-latek ukradł towar, a gdy interweniował pracownik ochrony, próbował ugodzić go śrubokrętem. Sprawca został tymczasowo aresztowany, grozi mu 10 lat więzienia. Wcześniej dokonał także 21 innych kradzieży.
Niedawno policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali obywatela Ukrainy poszukiwanego przez Interpol za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem osób z Ukrainy do Polski i dalej na zachód.
W połowie marca zatrzymany został 31-letni Ukrainiec, który odpowie za kierowanie pojazdem i spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości, a także narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Kierując Volkswagenem Polo stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z 45 letnim kierującym Volkswagenem Sharan. Obywatel Ukrainy w pojeździe przewoził 4 letniego syna, którego po zdarzeniu pozostawił bez opieki uciekając do lasu.
Wcześniej kierowca z Ukrainy został zatrzymany do rutynowej kontroli na autostradzie A1 w Godowie. Miał prawie promil alkoholu we krwi. Wiózł cztery inne samochody.
Straż Graniczna zapobiegła z kolei wywiezieniu z Polski trzech kradzionych samochodów o łącznej wartości ponad 300 tys. złotych. Usiłowali je wywieźć z Polski dwaj obywatele Ukrainy i ob. Rumunii.
W lutym policja zatrzymała 17-letniego Ukraińca, który dźgnął nożem 21-latka. Został tymczasowo aresztowany.
Podawaliśmy także, że pijany Ukrainiec w Bielsku Białej niszczył zaparkowane auta – wyrywał lusterka, wycieraczki, wybijał szyby. W chwili zatrzymania był kompletnie pijany. Miał prawie dwa promile.
Niedawno policja zatrzymała dwóch obywateli Ukrainy i ob. Mołdawii. Ma to związek z licznymi włamaniami do domów i mieszkań w powiecie pszczyńskim.
Przypomnijmy, że na początku lutego policjanci z komisariatu we Wrzeszczu do sprawy rozboju zatrzymali trzech obywateli Ukrainy w wieku 19, 27 i 40 lat. W trakcie zdarzenia sprawcy zaatakowali mężczyznę, który wsiadł do auta z oznaczeniami taksówki.
Pod koniec stycznia w Poznaniu Ukrainiec wtargnął do przepuszczającego go na pasach auta i odgryzł kobiecie kawałek ucha. Mężczyzna uszkodził wcześniej kilka samochodów. Został zatrzymany.
W połowie stycznia policjanci z Częstochowy zatrzymali 21-letniego obywatela Ukrainy, który kierował dostawczym oplem w stanie nietrzeźwości. Jak się okazało, kierujący wcześniej włamał się do tego pojazdu i ukradł go z terenu jednej z firm w Bytomiu. O tym, że kierujący oplem porusza się całą szerokością autostrady zawiadomił świadek. Ukraińcowi grozi do 10 lat więzienia.
Jak informowaliśmy, na początku stycznia funkcjonariusze Straży Granicznej z placówek w Medyce i Korczowej zatrzymali dwa auta o szacunkowej wartości 78 tys. zł. Obywatele Ukrainy usiłowali wywieźć je z Polski. „To pierwsze w tym roku pojazdy z przestępstwa ujawnione na podkarpackiej granicy” – podkreśla SG. Zdarzenia miały miejsce w minionym tygodniu.
Także 18 grudnia dwóch obywateli Ukrainy próbowało wywieźć z Polski kradzionego mercedesa i bmw. Samochody o łącznej szacunkowej wartości 110 tys. zł zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Korczowej.
Na początku listopada policjanci z Czechowic-Dziedzic zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy pobili 21- letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło przed jednym ze sklepów w Czechowicach-Dziedzicach. Sprawcy usłyszeli zarzuty.
Przypomnijmy, że pod koniec października ub. r. policja w Nowym Tomyślu w województwie wielkopolskim zatrzymała obywatela Ukrainy, który prowadził auto mając w organizmie prawie 6 promili alkoholu. Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
Źródło: kresy.pl