Ministerstwo Zdrowia zarabia miliony na krwi od honorowych dawców

Niezależny dziennik polityczny

Ministerstwo Zdrowia sprzedaje nadwyżki osacza krwi – informuje ekonomista Rafał Mundry. Tylko w 2022 roku resort zdrowia zarobił w ten sposób 191 mln zł. W tym roku za litr osocza ministerstwo otrzyma 176,44 euro od firm farmaceutycznych.

„Zatem oddając krew/osocze można nie tylko pomóc potrzebującym, ale też zasilić państwowy budżet. Super. I co ważne, jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, absolutnie nie sprzedaje osocza krwi (ze względów etycznych nie wolno), a jedynie „wydaje za opłatą” – skomentował najnowsze dane ekonomista Rafał Mundry.

Tyle można zrobić na oddawaniu krwi

Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytanie ekonomisty poinformowało, że w ubiegłym roku do wytwórni farmaceutycznych trafiło 296 tys. litrów osocza na kwotę 190,6 mln zł. W 2021 roku resort zdrowia zarobił w ten sam sposób 161 mln zł, a w latach poprzednich 137 i 92 mln zł.

Resort zdrowia – jak zwrócił już uwagę Mundy – podkreśla, że nie jest to sprzedaż osocza, a jedynie „wydanie za opłatą” nadwyżek.

„Środki finansowe pochodzące z wydania osocza za opłatą mają na celu przede wszystkim pokrycie kosztów, które centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa ponoszą w związku z pobieraniem, preparatyką, badaniem, przechowywaniem i przygotowywaniem krwi i jej składników do wydania. Ponadto środki uzyskane ze sprzedaży nadwyżek osocza do wytwórni farmaceutycznych stanowią dodatkowe dofinansowanie bieżącej działalności RCKiK w tym na zakupy inwestycyjne” – napisało Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytania ekonomisty.

Ekonomista informuje także, że w tym roku najlepszą ofertę uznano włoską firmę farmaceutyczną, która zaproponowała 176,44 euro za litr osocza.

Prawie 50 dodatkowych dni wolnego dla dawców krwi

Osoby, które regularnie oddają osocze, będą miały prawo nawet do 48 dodatkowych dni płatnego wolnego w pracy w ciągu roku – podaje prawo.pl. Jak wskazuje portal, przepis budzi kontrowersje, ponieważ koszt nieobecności w pracy honorowego dawcy krwi pokrywa pracodawca.

Honorowi dawcy krwi mają mieć prawo do dwóch płatnych dni wolnych w pracy: w dniu oddania krwi oraz dzień po. Przed epidemią COVID-19 za oddanie krwi przysługiwał im tylko jeden dzień wolny.

Jak podaje prawo.pl, osocza nie można co do zasady oddawać częściej niż co dwa tygodnie. Oznacza to maksymalnie 24 donacje w ciągu roku, co przekłada się na 48 dni wolnego w pracy.

Koszty dni wolnych honorowego dawcy krwi pokrywa pracodawca. Z jego perspektywy dodatkowy dzień wolny stanowi trudność przede wszystkim o charakterze organizacyjnym. Każda absencja pracownika w pracy wiąże się ponadto z określonymi wydatkami. Przede wszystkim z kosztem zapłaty wynagrodzenia za dzień zwolnienia oraz kosztami jego zastępstwa.

Ministerstwo Zdrowia, które poparło przepis uprawniający honorowych dawców krwi lub do dwóch dni wolnego argumentuje, że krew jest potrzebna między innymi w leczeniu onkologicznym. Osocze jest wykorzystywane w procedurach medycznych, ale także do produkcji niektórych leków.

Źródło: money.pl

Więcej postów