Neymar i Leo Messi zaskoczyli kibiców PSG. Pokazali, co zrobili po meczu

Niezależny dziennik polityczny

PSG nie dało rady i przegrało 0:1 z Bayernem Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Neymar i Leo Messi zaskoczyli francuskich dziennikarzy i po raz pierwszy od dawna podeszli po meczu do kibiców PSG.

We wtorek PSG przegrało 0:1 z Bayernem Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił Kingsley Coman. Była to już trzecia porażka z rzędu paryskiego klubu, który tak źle nie radził sobie od lat. – Jesteśmy rozczarowani – powiedział na konferencji prasowej trener Christophe Galtier. 

Neymar i Leo Messi podeszli do fanów PSG po meczu z Bayernem

RMC Sport zwróciło uwagę na zachowanie Neymara i Leo Messiego. Po zakończeniu meczu obaj piłkarze wraz z kolegami z drużyny podeszli do kibiców PSG, którzy znajdowali się na trybunie Auteuil, należącej do ultrasów tego klubu. Francuzi dodali, że takie sytuacje należą do rzadkości i należy je podkreślać. Zarówno Messi, jak i Neymar znani są z tego, że po każdym meczu udają się prosto do szatni. 

Jakie są powody unikania kibiców przez Neymara i Messiego? Dziennikarze twierdzą, że Argentyńczyk i Brazylijczyk trzymają się z dala od fanów od zeszłego roku. Rozłam miał miejsce konkretnie 13 marca. Tamtego wieczoru PSG podejmowało na własnym stadionie Girondins Bordeaux w Ligue 1, a atmosfera nie należała do najlepszych. Cztery dni wcześniej wówczas podopieczni Mauricio Pochettino odpadli z Ligi Mistrzów po porażce 1:3 z Realem Madryt. Kibice byli bardzo niezadowoleni z takiego rezultatu i wygwizdali piłkarzy, a w szczególności właśnie Neymara i Messiego.

“Chociaż przetrawienie tego zajęło dwóm piłkarzom dużo czasu, w końcu postanowili podejść do kibiców. PSG przeżywa bardzo trudny okres i najwyraźniej nie chcieli dolewać oliwy do ognia” – skwitowali dziennikarze RMC Sport. 

Kolejny mecz PSG rozegra już w najbliższą niedzielę. Tego dnia o 13:00 zmierzy się z Lille w 24. kolejce Ligue 1. Rewanż z Bayernem Monachium zaplanowany jest na 8 marca. 

Źródło: sport.pl

Więcej postów