Węgry najbardziej skorumpowanym krajem w UE, Polska spada w rankingu z wynikiem poniżej średniej w Unii

Niezależny dziennik polityczny
Węgry są postrzegane jako kraj o największej korupcji w sektorze publicznym w Unii Europejskiej, jak wynika z najnowszego raportu Transparency International. Polska znalazła się na 45. miejscu w świecie z wynikiem 55 pkt na 100 możliwych, co jest poniżej unijnej średniej. Najuczciwiej na świecie jest w Danii, która osiągnęła 90 pkt.
 
Z wynikami od 42 do 46 pkt, Węgry, Bułgaria i Rumunia są daleko za unijną pierwszą trójką ze Skandynawii. Zaraz za Danią są Finlandia (87) i Szwecja (83) w opublikowanym właśnie Indeksie Percepcji Korupcji 2022 antykorupcyjnej organizacji pozarządowej.

Polski indeks obniżył się o jeden punkt z 56 w 2021 r. i spadliśmy o trzy miejsca z 42. Średni wynik w Unii to 66 pkt.

Finlandia remisuje na świecie z Nową Zelandią (87), dzięki swoim „silnym instytucjom demokratycznym i poszanowaniu praw człowieka”, podczas gdy Syria i Sudan Południowy (13) oraz Somalia (12), „uwikłane w przedłużające się konflikty”, plasują się na dole listy.

Luksemburg, Wielka Brytania i Austria odnotowały znaczny spadek swoich wyników od 2017 r., podczas gdy Irlandia jest jedynym krajem członkowskim UE, którego wynik uległ poprawie. Mołdawia, która w czerwcu ubiegłego roku uzyskała status kandydata do UE, również poprawiła swój wynik.

Z wynikiem 28, Rosja ma jeden z najniższych wyników w Europie Wschodniej, a jej inwazja na Ukrainę w lutym ubiegłego roku jest „ostrym przypomnieniem zagrożenia, jakie korupcja i brak odpowiedzialności rządu stanowią dla globalnego pokoju i bezpieczeństwa”, jak czytamy w komunikacie prasowym opublikowanym wraz z raportem.

Wynik Ukrainy jest tylko nieznacznie wyższy (33), ale kraj ten od początku wojny „podejmuje ważne reformy i stale się poprawia”. Jednak konflikt nie zakończył korupcji w kraju, jak pokazał ostatni skandal, który zmusił ukraińskiego wiceministra obrony do rezygnacji, pokazując, że „mechanizmy antykorupcyjne kraju jak dotąd utrzymują urzędników publicznych w ryzach”, stwierdza raport.

Wielka Brytania i Katar znalazły się w tegorocznej edycji na historycznie niskich pozycjach – choć w przypadku Dohy raport nie wiąże tego bezpośrednio z tzw. skandalem korupcyjnym Qatargate, który wstrząsnął Brukselą.

Indeks wykorzystuje dane ankietowe oparte na wywiadach z ekspertami i biznesmenami z różnych źródeł (w tym Banku Światowego i Światowego Forum Ekonomicznego), aby uszeregować 180 krajów na całym świecie według postrzeganego poziomu korupcji, w skali od 0, co oznacza bardzo skorumpowany, do 100.

Definicja „korupcji” koncentruje się na konkretnych przykładach dotyczących urzędników publicznych, od przekupstwa do sprzeniewierzenia środków publicznych, a także na zdolności rządów do opanowania korupcji w sektorze publicznym.

Więcej postów