Otoczenie w Unii Europejskiej jest takie, że nie wspiera się w żaden sposób producentów węgla – zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.
- Jakub Szkopek wskazuje, że jedyne inwestycje, które teraz obserwujemy w krajowym górnictwie, to tylko inwestycje odtworzeniowe.
- Jego zdaniem raczej ciężko będzie utrzymać potencjał wydobywczy w kraju.
- – To będzie trudne w polskich realiach. Niestety będziemy się uzależniać dalej od importu węgla – przewiduje Jakub Szkopek.
- O problemach dotyczących obszaru surowców i energetyki będziemy mówić w trakcie konferencji EEC Trends (6 lutego, trwa rejestracja), a także podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach (24-26 kwietnia 2023 roku). Zapraszamy na nasze wydarzenia.
Sytuacja na rynku węgla w dużej mierze będzie uzależniona od Chin
– Ostatnie spadki cen gazu na europejskim rynku niosą też ze sobą spadki cen węgla – wskazuje w rozmowie z portalem WNP.PL Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.
– Mamy teraz poziomy cenowe gdzieś trochę poniżej 170 dolarów za tonę, czyli gdzieś – w odniesieniu do polskich realiów – około 29 zł za gigadżul. Natomiast następna zima może być trudniejsza w zakresie wypełnienia magazynów gazu. Gaz z kierunku rosyjskiego płynie do Europy w marginalnym stopniu i pewnie trudniej będzie odbudować te zapasy gazu na kolejną zimę – dodaje Jakub Szkopek.
Zobacz całą debatę, która odbyła się we wtorek 17 stycznia 2023 roku. Uczestniczyli w niej: Jakub Szkopek, analityk Erste Securities; Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego; Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki; Kasjan Wyligała, prezes zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka oraz Wacław Czerkawski, przewodniczący Rady OPZZ województwa śląskiego. Debatę prowadził red. Jerzy Dudała.
– W Chinach mocno stymulują gospodarkę pod względem infrastrukturalnym – przypomina Jakub Szkopek.
– Nie widzieliśmy tego jeszcze w 2022 roku, ale liczba ogłoszonych programów infrastrukturalnych pozwala z pewnym optymizmem spoglądać na 2023 rok. Widać, że to załamanie, jeżeli chodzi o rynek deweloperski w Chinach i spadek nowych budów, zostało powstrzymane – dodaje.
Jakub Szkopek zwraca również uwagę na zrezygnowanie z restrykcji covidowych w Chinach.
– Po chińskim nowym roku, kiedy ludność nieco bardziej się uodporni na mutacje wirusa, to Chiny otworzą całkowicie swoją gospodarkę, jeżeli chodzi o kwestie covidowe. To będzie miało takie skutki, że przy rekordowo niskich zapasach wielu surowców na świecie zaczną Chiny zasysać ich coraz więcej – przewiduje Jakub Szkopek.
– A trzeba pamiętać, że w przypadku wielu surowców jest to hub, jeśli chodzi o import, o produkcję czy konsumpcję. Przykładowo metali, ale też i węgla. Chiny są jedną z niewielu lokalizacji na świecie, gdzie w 2022 roku udało się osiągnąć zwiększenie produkcji węgla. Tam ta produkcja węgla jest priorytetem, który ma pozwolić na dynamiczny wzrost gospodarczy w kolejnych latach – zauważa Jakub Szkopek.
Otoczenie w Unii Europejskiej jest takie, że nie wspiera się w żaden sposób producentów węgla
– W Chinach nie chcą dopuścić do takiej sytuacji, że kiedy będzie koniunktura, mogłoby zabraknąć energii elektrycznej. Dlatego wydobycie węgla jest tam maksymalizowane – zaznacza Jakub Szkopek.
– W krótkiej perspektywie spadające ceny gazu przekładają się też na spadki cen węgla. Okres krótkoterminowy, w ciągu najbliższych kilku tygodni, może być niekorzystny z perspektywy cen węgla w Europie. Natomiast zawsze jest też ten czynnik pogodowy. Gdyby przykładowo w trakcie najbliższych czterech tygodni w nocy temperatura spadała do minus 20 stopni, to przełożyłoby się to na ceny węgla. Zatem wiele zależy tu od pogody – mówi Jakub Szkopek.
Niestety będziemy się uzależniać dalej od importu węgla
Pytamy również Jakuba Szkopka między innymi o to, jak zapatruje się na możliwości zwiększenia wydobycia węgla w polskich kopalniach w ciągu najbliższych lat.
– Otoczenie w Unii Europejskiej jest takie, że nie wspiera się w żaden sposób producentów węgla. Jedyne inwestycje, które teraz obserwujemy na rynku krajowym, to tylko inwestycje odtworzeniowe. Raczej ciężko będzie utrzymać potencjał wydobywczy w kraju – ocenia Jakub Szkopek.
– To będzie trudne w polskich realiach. Niestety będziemy się uzależniać dalej od importu węgla. A nie jesteśmy w stanie szybko przejść na alternatywne źródła energii – zaznacza.
– Mamy przed sobą zapowiadane SMR-y (Small Modular Reactors), czyli małe reaktory modułowe, ale to perspektywa pewnie około dziesięciu lat – podkreśla Jakub Szkopek.
– Mamy potencjalnie w perspektywie elektrownię atomową, ale to także perspektywa wieloletnia. Tego typu inwestycje niosą niechęć społeczności lokalnych. Dochodzą przeciwności ze strony landów niemieckich, które nie będą sobie życzyły energetyki jądrowej w swoim sąsiedztwie, co też pewnie będzie przedmiotem politycznej dyskusji – przewiduje Jakub Szkopek.