Drożyzna premierowi nie straszna. Na inflacji może zarobić nawet pół miliona złotych

Niezależny Dziennik Polityczny

Mimo szalejącej inflacji, premier Mateusz Morawiecki zeszły rok może zaliczyć do udanych finansowo, jak każdy, kto ulokował oszczędności w obligacje skarbowe. Nie każdy jednak mógł zainwestować w nie taki majątek. Szef rządu kupił w 2021 r. obligacje za 4,6 mln zł, które tylko w zeszłym roku przyniosły mu prawie 100 tys. zł zysku. Ten rok może być dla niego jeszcze lepszy.

O tym, ze premier Mateusz Morawiecki ulokował miliony w obligacje skarbowe „Fakt”poinformował jako pierwszy. W zeszłym roku, kiedy upubliczniono oświadczenia majątkowe ustaliliśmy, że szef rządu wykupił obligacje za 4,6 mln zł.

Premier: „Czy jestem jasnowidzem?”

Informacja ta sprawiła, że znacznie wzrosło zainteresowanie papierami skarbowymi, także zwykli ciułacze zaczęli w nich sami lokować oszczędności. Ale i wywołała polityczną burzę. Opozycja zarzucała Morawieckiemu, że sam wiedział, co zrobić, by uchronić pieniądze przed rozpędzającą się drożyzną, jednocześnie zapewniając Polaków, że wysoka inflacja nam wcale nie grozi. Premier musiał się z tego ruchu tłumaczyć.

– Kupując w zeszłym roku (2021 — red.) obligacje skarbowe różnych kategorii, nie kierowałem się wskaźnikami inflacji – zapewniał premier na konferencji w połowie 13 czerwca. – Czy ja jestem jasnowidzem? Czy ktokolwiek na świecie przewidział to, co się dzieje w tym roku? Przez głowę mi nie przeszło, że najbezpieczniejsza, taka do której zachęcam, inwestycja może być przedmiotem takiego przewrotnego, perwersyjnego ataku – mówił Morawiecki.

Dobry rok dla Morawieckiego. Tyle można zarobić na obligacjach

Rok 2022 r. już za nami, postanowiliśmy sprawdzić, ile premier mógł na obligacjach skarbowych zarobić – zakładając, że wciąż w nie inwestuje. Jak wynika z wyliczeń eksperta finansowego, tylko w zeszłym roku powinny mu one przynieść 96,6 tys. zł zysku. To jeszcze nic, w tym roku może wzbogacić się na nich o kolejne pół miliona złotych! Z czego wynikają te kwoty?

Premier Morawiecki zainwestował 4,6 mln zł w dwa rodzaje obligacje: 2,3 mln w obligacje 3-letnie oparte o WIBOR i taką sama kwotę w obligacje 4-letnie oparte o regułę, że w pierwszym roku jest oprocentowanie sztywne i wynosi 1,3 proc., a potem jest oparte o wskaźnik inflacji.

• Na obligacjach 3-letnich oprocentowanie zmienia się co 6 miesięcy. Premier poinformował, że kupił je w grudniu 2021 r., wtedy oprocentowanie wynosiło 1,1% do czerwca 2022, a od czerwca do grudnia 2022 r. 6,67%. Przy kwocie 2,3 mln zł w całym 2022 r. odsetki (po odjęciu podatku) wyniosły 72 378 zł – wylicza Faktowi ekspert finansowy.

Jeśli chodzi o 2023 r., to wiemy już, że do czerwca br. takie obligacje będą oprocentowane na 7,57%. Przy założeniu, że WIBOR 6M utrzyma się na obecnym poziomie, to oprocentowanie w kolejnych miesiącach wyniesie 7,33%. Odsetki w takim wypadku za 2023 r. wyniosą 138 794 zł.

• Na obligacjach 4-letnich kupionych w grudniu 2021 r. przez pierwszy rok obowiązywało oprocentowanie 1,3%. Od kwoty 2,3 mln zł oznacza to odsetki w wysokości 24 219 zł za 2022 r. Wiemy już, że w kolejnym roku oprocentowanie wyniesie 18,65%. Odsetki za drugi rok wyniosą 347 450 zł (po odjęciu podatku) – wylicza ekspert.

Polacy coraz chętniej kupują obligacje

Banki podnoszą oprocentowanie lokat, jednak wciąż zysk z depozytów nie nadąża za inflacją. Dlatego Polacy coraz chętniej inwestują właśnie w obligacje skarbowe. Resort finansów poinformował, że w listopadzie 2022 r. (ostatnie dostępne dane), nabywców znalazły obligacje detaliczne o wartości 2,06 mld zł. Najwięcej sprzedano obligacji czteroletnich – za ponad 1,2 mld zł – oraz 10-letnich – za blisko 340 mln zł

„Od początku roku (2022-red.) nabywcy przeznaczyli na zakup obligacji detalicznych kwotę ponad 55 mld zł, czyli o ponad 27 proc. wyższą niż w całym ubiegłym roku i o ponad 38 proc. wyższą niż w analogicznym okresie ubiegłego roku” – powiedział wiceminister finansów Sebastian Skuza, cytowany w komunikacie Ministerstwa Finansów.

Więcej postów