Wodociągi i kanalizacja na granicy płynności finansowej. To był bardzo trudny rok

Niezależny dziennik polityczny

Mijający rok 2022 był niezwykle trudny dla branży wodociągowo-kanalizacyjnej. To efekt rosnących kosztów w sytuacji, gdy regulator – Wody Polskie – nie zgadza się na podwyżki.

  • Proces zatwierdzania wniosków taryfowych przez Wody Polskie był jednym z najtrudniejszych wyzwań mijającego 2022 roku dla wszystkich przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. 
  • Narastający kryzys energetyczny i spowolnienie gospodarki  pogorszyły warunki prowadzenia działalności wod.-kan.
  • – Kto zdążył na czas ograniczyć inwestycje, podtrzymać płynność finansową, wykorzystując niezaangażowane w odtworzenia środki z amortyzacji, utrzymuje się na granicy płynności finansowej. Kto przespał ten moment, ma problemy – uważa Tadeusz Rzepecki, przewodniczący Rady Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie i prezes Tarnowskich Wodociągów. 

Kiedy przed rokiem pytaliśmy szefów spółek i organizacji z sektora wodno-ściekowego o największe ich zdaniem wyzwania w 2022 roku, wskazywali oni na nowoczesne projekty inwestycyjne, m.in. związane z implementacją dyrektywy dotyczącej jakości wody pitnej, gospodarką ściekową i osadową oraz zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych. Już wtedy przewidywano problemy z finansowaniem ze względu na ograniczony poziom taryf oraz brak zewnętrznych i bezzwrotnych źródeł finansowania np. rozwoju sieci. Ale tego, co przyniósł rok 2022, chyba nikt się nie spodziewał…

Regulowany sektor nie mógł zareagować na tąpnięcie gospodarki

To był rok wielu kontrastów w branży, podkreśla na wstępie dr Tadeusz Rzepecki, przewodniczący Rady Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie i prezes Tarnowskich Wodociągów. Z jednej strony wskazuje na ogromny wysiłek i efekty pomocy humanitarnej i technicznej dla Ukrainy – wiele przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych bardzo aktywnie włączyło się w pomoc uchodźcom z terenów objętych działaniami wojennymi na Ukrainie oraz pomagało w dostawie wielu potrzebnych maszyn, urządzeń, substancji chemicznych zaprzyjaźnionym wodociągom działającym w wielu miastach na Ukrainie. Te działania dominowały w pierwszym półroczu roku 2022.

– Oczywiście równocześnie narastający kryzys energetyczny (przypomnijmy, iż trwa on już od 2021 roku) i gwałtowne załamanie gospodarki państw europejskich znacznie pogorszyły warunki prowadzenia działalności wodociągowo-kanalizacyjnej – mówi Tadeusz Rzepecki.

I zauważa, że w wolnorynkowej gospodarce taki kryzys powoduje natychmiastowy wzrost cen – tymczasem w regulowanym segmencie wodociągowym, przy usztywnionych taryfach trzyletnich „nietrudno było przewidzieć dramatyczną sytuację, która nadeszła w drugiej połowie roku”.

– W drugim z trzyletniego okresu roku taryfowym rozpoczął się dramat przedsiębiorstw wod.-kan. – uważa Rzepecki. – Kto zdążył na czas ograniczyć inwestycje, podtrzymać płynność finansową, wykorzystując niezaangażowane w odtworzenia środki z amortyzacji, utrzymuje się na granicy płynności finansowej. Kto przespał ten moment, ma problemy.

Jakie są ich przyczyny? To wynik rosnących gwałtownie kosztów energii, materiałów, płac, niemożliwych do pokrycia przez wcześniej zaplanowane wysokości taryf.

– Regulator (Wody Polskie – dop. red.) nie spełnił oczekiwań wielu zarządzających przedsiębiorstwami. Nie dostosował (wyraźnie z przyczyn politycznych) swoich działań ułatwiających skracanie taryf do bieżącej sytuacji. A przy tych generalnych problemach wdrożenie dyrektyw wodnej, ściekowej nie stanowiło tematu numer jeden w przedsiębiorstwach wod.-kan. w 2022 r. – mówi szef Tarnowskich Wodociągów. 

Strata wciąż rośnie. Inwestycje odsunięte w czasie

To, że rok był trudny, potwierdza Beata Wiśniewska, prezes Wodociągów Białystok. Mówi: – Nadal bezwzględnie największe wyzwanie stanowi ciągnący się od 12 lutego 2021 roku proces zatwierdzania naszego wniosku taryfowego przez Wody Polskie. Wskutek tego kumuluje się strata na sprzedaży naszych usług, wciąż prowadzonej według stawek z roku 2020. Powiększają ją: drastyczna inflacja, wzrost cen energii, gazu, paliw, materiałów, usług zewnętrznych, kosztów pracy.

Beata Wiśniewska ubolewa, że praktycznie wszystkie inwestycje zostały odsunięte w czasie, zaś koszty amortyzacyjne, które są obowiązkiem firmy i zarazem jedynym źródłem finansowania remontów, spółka musi wydawać na paliwo, energię itd.

Paweł Chudziński, prezes Aquanet Poznań, również wskazuje na trudny proces zatwierdzania taryf w 2022 roku (złożenie wniosku o skrócenie obowiązującej taryfy), wymuszony „istotnym wzrostem cen materiałów, energii i usług”. Nie bez znaczenia dla przedsiębiorstwa były też jego zdaniem wzrosty bazowych stóp procentowych, których poziom bezpośrednio wpływa na koszty obsługi zadłużenia finansowego.

Trzeba przemyśleć kwestie energetycznego bezpieczeństwa. Trudności wymuszają pozytywne zmiany

Zbigniew Gieleciak, stojący na czele Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach, zauważa jeszcze jedno zjawisko.

– Rok 2022 to rok szczególny, w którym nastąpiło przewartościowanie priorytetów wskutek zagrożeń związanych z pandemią oraz z agresją Rosji na Ukrainę. Zmusiło to nas do przemyślenia obecnej polityki bezpieczeństwa systemu gospodarki wod.-kan. oraz bezpieczeństwa energetycznego funkcjonowania obiektów przedsiębiorstwa – mówi.  

Wskazuje, że wzrosły koszty pracy, materiałów i usług. Ten wzrost spółka musiała  częściowo pokryć zwiększeniem przychodów z efektywności energetycznej.

Gieleciak wylicza: – Wyprodukowaliśmy ok 15 tys. MWh energii elektrycznej z biogazu, co pozwoliło pokryć w 100 proc. zarówno potrzeby energetyczne oczyszczalni ścieków, jak i Wodnego Parku Tychy, a nadwyżkę sprzedać do sieci OSD. Uruchomiliśmy także 10 nowych instalacji fotowoltaicznych, prosumenckich na przepompowniach ścieków. Zakończyliśmy prace badawcze, które stały się podstawą wyznaczania zmian technologicznych i przygotowania nowych inwestycji.

Czego oczekują szefowie z branży wod.-kan. w nadchodzącym 2023 roku? Odpowiedź na to pytanie już niebawem w PortalSamorzadowy.pl.

Więcej postów