Iga Świątek dała najlepszy dowód na to, że jest prawdziwą mistrzynią. „Efektownie i bezdyskusyjnie”

W plebiscycie „The Best of Iga” w kategorii „najlepszy mecz Igi Świątek w 2022 roku” zwyciężył finał US Open pomiędzy Polką a Tunezyjką Ons Jabeur. – Po wyczerpującym roku łatwo byłoby Idze przegrać w tym finale – argumentuje jeden z brytyjskich jurorów.

Mimo młodego wieku Iga Świątek jest już najlepszą zawodniczką w historii polskiego tenisa. Uznaliśmy jako Sport.pl, że warto docenić jej osiągnięcia. By podsumować ten wyjątkowy, przełomowy w jej karierze rok, zorganizowaliśmy plebiscyt „The Best of Iga”, gdzie dziennikarze z całego świata wybierają jej najlepszy mecz, największy sukces, najgroźniejszą rywalkę oraz najlepszą wypowiedź. Premiera we wtorek i środę na Sport.pl i Gazeta.pl.

Na ten mecz czekali kibice tenisa na całym świecie. 10 września w finale US Open zmierzyły się dwie najlepsze tenisistki rankingu WTA: światowa „jedynka” Iga Świątek i „dwójka”, Ons Jabeur. Lepsza okazała się Polka, zwyciężając 6:2, 7:6.

W pierwszej partii nasza tenisistka dominowała. Jabeur nie wiedziała, jak zatrzymać Świątek. Tunezyjka reagowała nerwowo, nie mogła się pogodzić z wynikiem. Drugi set był bardziej zacięty, ale nasza tenisistka w kluczowych momentach zachowała więcej zimnej krwi. Wygrała po godzinie i 51 minutach. 

Świątek jak prawdziwa mistrzyni

Na ten mecz zagłosowało siedmiu naszych jurorów. Wśród nich był m.in. Tomasz Wolfke, komentator Eurosportu. – Prawdziwego mistrza (mistrzynię) poznaje się po tym, że potrafi wygrywać nawet wtedy, gdy nie jest w najlepszej dyspozycji. Forma Igi Świątek w drugiej połowie sezonu była sporo niższa niż wcześniej, co turnieje podprowadzające pod US Open pokazały jak na dłoni. Tym bardziej imponuje zatem jej nowojorski zwycięski pochód, zwieńczony meczem z rywalką będącą objawieniem sezonu, rozbitą efektownie i bezdyskusyjnie – argumentuje Wolfke.

– Chociaż finał z Barborą Krejcikovą w Ostrawie stał na najwyższym poziomie, to ze względu na wagę zwycięstwa, zagłosuję na spotkanie finałowe w US Open – mówi Sport.pl Courtney Walsh, ekspert tenisa w dzienniku „The Australian”, kolejny z jurorów plebiscytu „The Best of Iga”. – Wyniki Igi wskazywały od wiosny, że była prawdopodobnie najlepsza na kortach twardych, ale dopóki nie wygra się turnieju wielkoszlemowego na tej nawierzchni, pytanie zawsze pozostaje otwarte. Choć Iga nie była w najlepszej formie, potrafiła znaleźć sposób na zwycięstwo w Nowym Jorku. Jest to w pełni zasłużony tytuł – dodaje Walsh.

Część jurorów wybrała finał Roland Garros

Tony Fairbairn z brytyjskiego Ubitennis.net tłumaczy: – Po wyczerpującym roku łatwo byłoby Idze przegrać w tym finale. Jednak w decydujących momentach grała wybitnie i pokazała, dlaczego jest numerem jeden na świecie.

Część naszych jurorów dokonała jednak innego wyboru i zagłosowała na występ Igi Świątek w finale Roland Garros przeciwko Coco Gauff. Polka po raz drugi w karierze wygrała wówczas ten wielkoszlemowy turniej. Na korcie Philippe’a Chatriera nie dała szans Amerykance, zwyciężając 6:1, 6:3. To nie wszystko – liderka światowego rankingu wyrównała osiągnięcie Venus Williams z 2000 r., notując serię 35 zwycięstw z rzędu.

Na taki wybór zdecydował się m.in. Hiszpan Diego Jimenez z portalu Punto de Break. – Iga prezentuje perfekcyjny tenis, jakby urodziła się do gry na mączce – tłumaczy. A Yasmin Syed z brytyjskiego „Daily Express” dodaje. – W tamtym spotkaniu Iga po raz pierwszy dotarła do finału Wielkiego Szlema jako faworytka, a nie jako ta „teoretycznie słabsza” i dobrze zniosła presję.

Więcej postów