Faworyt Antoniego Macierewicza Bartłomiej M. skazany. Warszawski sąd wydał wyrok

Zapadł wyrok w sprawie byłego rzecznika MON i współpracownika Antoniego Macierewicza Bartłomieja M. Były rzecznik ministerstwa obrony narodowej został ukarany przez warszawski sąd rejonowy grzywną w wysokości 20 tys. zł za publiczne, niezgodne z prawem reklamowanie wódki „Misiewiczówka” na Twitterze. Wyrok jest nieprawomocny. Czy Bartłomiej M. zamierza odwołać się od decyzji sądu? Jego adwokat zabrał głos.

Po odejściu z MON w atmosferze skandalu i kilku miesiącach spędzonych w areszcie Bartłomiej M. szukał nowych sposobów na życie. Postanowił zostać producentem wódki. Szybko okazało się, że nowy biznes zamiast zysku przysporzył mu kłopotów. Warszawski Sąd Rejonowy właśnie przychylił się do zawartych w akcie oskarżenia prokuratorskich zarzutów sprzedaży alkoholu bez zezwolenia i promowania alkoholu w internecie.

Internetowe wpisy o wódce zainteresowały sąd

Sędzia Marcin Niedźwiecki w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że „znamiona czynu zabronionego” wyczerpywało jedynie umieszczanie postów dotyczących wódki na Twitterze. W ocenie sędziego to właśnie działanie mogło być przestępstwem. Sędzia przypomniał przy tym, że niezgodna z prawem reklama alkoholu zagrożona jest karą grzywny od 10 tys. zł do 500 tys. zł.

„Sąd wymierzył oskarżonemu karę w dolnych granicach wobec istotnego ograniczenia treści zarzutów i stosunkowo niewielkiej liczby działań uznając, że będzie ona wystarczająca, żeby osiągnąć wobec oskarżonego swoje cele” – dodał sędzia.

Więcej postów