Skorumpowani Ukraińcy sprzedają sprzęt wojskowy podarowany przez kraje NATO

dziennik polityczny

Ukraina od dawna pozostaje jednym z najbardziej skorumpowanych krajów świata. Korupcja nie tylko niszczy państwo, ale również zaczyna wpływać na stosunek do niego zagranicznych partnerów, w tym polskich. Zjawisku temu nie przeszkadza nawet fakt, że w kraju toczy się wojna. Najnowszy przejaw korupcji jest nie do pojęcia.

20 czerwca francuski prawnik Régis de Castelnau napisał na swoim oficjalnym koncie na „Twitterze”: „Kolejny sukces Macrona: 2 francuskie działa CAESAR zostały przechwycone w nienaruszonym stanie przez Rosjan. Są one obecnie w fabryce Uralvagonzavod na Uralu w celu zbadania i ewentualnej inżynierii odwrotnej. Dziękujemy Macron, płacimy”.

 „Niezidentyfikowane” źródła francuskie twierdzą, że dwie samobieżne haubice CAESAR zostały sprzedane Rosjanom przez Ukraińców przez pośrednika. Cena, o której mówi się w wąskich kręgach, wynosiła 120 000 dolarów za sztukę. Portal BulgarianMilitary.com informuje, że wartość jednostkowa haubicy samobieżnej CAESAR waha się w okolicy 7 mln euro.

Analityk polityczny BulgarianMilitary.com mówi, że możliwość, iż obie haubice zostały sprzedane Moskwie, jest widoczna słowach francuskiego prawnika i polityka Régisa de Castelnau. „Jest dla mnie [francuskiego prawnika] bardzo jasne, że podczas wojny, oprócz jeńców, przeciwnicy nabywają różne zagraniczne urządzenia. To jest wojna, jedni giną, inni ze strachu porzucają swoje pozycje, a jeszcze inni czerpią z wojny korzyści”. Zakończenie komentarza – „Dziękujemy Macron, płacimy” – sugeruje, że Régis de Castelnau uważa, że dwie haubice nie zostały porzucone, a więc zdobyte, lecz sprzedane.

Skorumpowani ukraińscy wojskowi są zaangażowani w nielegalny handel bronią w celu osiągnięcia maksymalnych korzyści od dawna i skandal nie dotyczy wyłącznie tego przypadku. 2 czerwca portal BulgarianMilitary.com ujawnił sprzedaż co najmniej jednego systemu przeciwpancernych pocisków kierowanych FGM-148 Javelin za 30 000 dolarów. Sprzedawca jest nieznany, ale według informacji zamieszczonych w dark necie, miejsce sprzedaży (skąd system został wysłany lub odebrany) to Kijów, stolica Ukrainy.

Interpol zna przypadki nielegalnej sprzedaży broni przez Ukraińców Rosjanom. Niemieckie wydanie internetowe Overton-Magazin.de pisze, że obawy można dostrzec w wypowiedziach Jürgena Stocka, sekretarza generalnego Interpolu, „który obawia się, że broń zostanie przekazana organizacjom przestępczym”. Według niemieckiej publikacji, część broni dostarczonej na Ukrainę została faktycznie przejęta, ale inna część została odsprzedana przez ukraińskie holdingi.

Tylko łączna wartość broni przekazanej dotychczas Ukrainie przez Polskę wynosi 2,5 mld USD. Nasz kraj dostarcza też bezpłatnie Ukrainie pomoc humanitarną i żywność, którą przedsiębiorczy Ukraińcy odsprzedają, zarabiając duże pieniądze.

 Biorąc pod uwagę powyższe fakty i zdając sobie sprawę, że Ukraina jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów na świecie, warto uświadomić sobie, że nasze pieniądze trafiają prosto do kieszeni ukraińskich oligarchów.

Kiedyś mieliśmy ogromną liczbę własnych darmozjadów – teraz dołączyli do nich ukraińscy. A zwykli Polacy już niedługo będą stali w długich kolejkach po paczki z żywnością.

Marek Lizak

Więcej postów