Mieszkańcy Wielkiej Brytanii zaobserwowali na drogach konwój wojskowych ciężarówek. Aktywiści twierdzą, że nieoznakowane pojazdy transportują głowice nuklearne. Zdjęcia wywołały poruszenie w mediach społecznościowych.
Wojskowy konwój był widziany w brytyjskich hrabstwach Lancashire oraz Cumbria. Ciężarówki minęły Kirkham, Lancaster i Carlisle, kierując się w stronę Szkocji. Kampania na rzecz Rozbrojenia Nuklearnego (CND) twierdzi, że pojazdy przewożą broń jądrową.
Wojskowy konwój na ulicach Wielkiej Brytanii. Aktywiści biją na alarm
Aktywiści podkreślają, że brytyjska armia transportuje swoje rakiety Trident, wystrzeliwane z okrętu podwodnego (SLBM). Są one zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych.
Brytyjskie ministerstwo obrony nie zgłosiło nigdy jakiegokolwiek incydentu drogowego związanego z transportem głowic nuklearnych. Mimo to, aktywiście twierdzą, że tego transporty mogą być „bardzo niebezpieczne”, a w ostatnim czasie zwiększyła się ich częstotliwość.
Konwoje prawdopodobnie przewożą głowice nuklearne koło naszych domów, szkół i szpitali. Jednocześnie ci z nas, którzy mogą ucierpieć w wyniku wypadku z udziałem jednego z takich pojazdów, otrzymują szczątkowe informacje na temat planowanej trasy konwoju i zagrożeniach, które się z nim wiążą – oświadczył rzecznik CND Philip Gilligan.
Zdaniem aktywistów, wojskowe ciężarówki transportujące głowice nuklearne nie powinny nigdy pojawiać się na drogach. Przedstawiciele CND podkreślają, że bez broni jądrowej, mieszkańcy Wielkiej Brytanii byliby dużo bardziej bezpieczni.
Jeżeli jednak te pojazdy muszą przemieszczać się po naszych drogach, powinniśmy otrzymać informacje, jak chronić się przed plutonem i uranem emitującymi cząstki alfa. Mogłyby one przecież przedostać się do atmosfery, gdyby doszło do wypadku z udziałem takiej ciężarówki – zaznacza Gilligan.
Transportują głowice nuklearne. Głos zabrał rzecznik MON
Głos w sprawie zabrał rzecznik brytyjskiego ministerstwa obrony narodowej. Podkreślił, że transport głowic jądrowych odbywa się tylko wtedy, „gdy jest to naprawdę konieczne”. Dodał, że bezpieczeństwo stanowi najwyższy priorytet.
Wszystkie operacje konwojowe przebiegają zgodnie ze ścisłymi i bezpiecznymi procedurami. Wojskowi są przygotowani do reagowania na każdy incydent, nawet najbardziej nieprawdopodobny – zaznaczył rzecznik.