Witek ponad prawem. Nie stawia się na przesłuchaniach i nie płaci kar. Prokuratura odmawia śledztwa

Elżbieta Witek

Elżbieta Witek już trzeci raz nie stawiła się na przesłuchaniu w NIK-u i najwyraźniej nie poniesie z tego powodu żadnych konsekwencji.

Najwyższa Izba Kontroli to organ, który ma służyć kontroli władzy. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek najwyraźniej czuje jednak, że to jej nie dotyczy, bo notorycznie lekceważy wezwania na przesłuchania.

Nie stawiając się po raz trzeci na przesłuchaniu w NIK, Witek zablokowała proces kontroli programu „Polskie szwalnie”. Z maili pochodzących ze zhakowanej skrzynki szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka wynika, że marszałek miała lobbować za jedną z prywatnych firm, aby to przedsiębiorstwo trafiło do programu.

       Witek nie stawiła się na wezwanie NIK już tyle razy, że naturalnym byłoby wkroczenie do sprawy prokuratury. Ta odmawia jednak wszczęcia śledztwa argumentując, że marszałek została już ukarana grzywną za niestawienie się na przesłuchaniu.

Tyle, że Witek nie opłaciła żadnej z trzech grzywien. Warto też odnotować, że kary były śmiesznie niskie (3010 złotych każda).

Przypomnijmy, że ta sama Witek nałożyła na posła Konfederacji Grzegorza Brauna kary, które łącznie wynoszą blisko 300 złotych, a poseł będzie je spłacał przez kilka lat.

Pisaliśmy o tym: Tak Witek prześladuje Brauna. Blisko 300 tys. złotych kary za brak maski. Będzie to spłacał do 2024 roku

ŹRÓDŁO: RMF24, NCZAS

Więcej postów