Pamiętacie obrazoburczy pocałunek w teledysku „Like a Prayer”, albo koncert w Rzymie, w czasie którego Madonna wisiała na krzyżu? 63-letnia gwiazda za swoje „bluźnierstwa” trzy razy była ekskomunikowana, ma też zakaz wjazdu do Watykanu”. Teraz uważa, że to niesprawiedliwe i pisze do papieża Franciszka z prośbą o spotkanie. „Minęło kilkadziesiąt lat od mojej ostatniej spowiedzi”.
Madonna chce jechać do papieża. Na początek napisała do Franciszka
„Witam @Pontifex [nazwa Twitterowego konta papieża – przyp. red.] Franciszku – jestem dobrą katoliczką. Przysięgam! To znaczy nie przysięgam! Minęło kilkadziesiąt lat od mojej ostatniej spowiedzi. Czy można by kiedyś spotkać się i porozmawiać o ważnych sprawach? Byłam ekskomunikowana trzy razy. To nie wydaje się sprawiedliwe. Z poważaniem, Madonna” – to treść Tweeta, skierowanego przez 63-letnią królową popu do papieża Franciszka. Wygląda na to, że po dekadach działań, które doprowadziły ją do ogromnego konfliktu z Kościołem katolickim, Madonna ma ochotę powrócić na jego łono.Piosenkarka od samego początku kariery lubiła posługiwać się w swojej twórczości symbolami religijnymi, wzbudzać kontrowersje i prowokować. Do historii przeszedł jej koncert w Rzymie, w 2006 roku, w czasie którego zaśpiewała jeden z utworów, wisząc na krzyżu. Po tym występie spadły na nią prawdziwe gromy, a we Włoszech stała się kimś w rodzaju wroga publicznego.
Watykan współczuje Madonnie. „To akt otwartej wrogości”
„Page Six” przypomina, że nieżyjący już kardynał Ersilio Tonini powiedział wówczas: „Ukrzyżowanie siebie podczas koncertu w mieście papieży i męczenników jest aktem otwartej wrogości. To nic innego jak skandal i próba wywołania rozgłosu”. Stwierdził także, że jej współczuje, bo kiedyś zrozumie, że „Jezus umarł na krzyżu również za nią”.