Rozwód kościelny. Jak uzyskać unieważnienie ślubu kościelnego i ile to kosztuje?

dziennik polityczny

Z roku na rok przybywa wniosków o unieważnienie ślubu kościelnego. Procedura ta trwa kilka lat i jest dość kosztowna. Okazuje się jednak, że w zdecydowanej większości przypadków kończy się pomyślnie.

W ubiegłym roku głośno było o unieważnieniu ślub kościelnego prezesa TVP Jacka Kurskiego, w ostatnich dniach media informowały o unieważnieniu małżeństwa znanego muzyka Adama Sztaby z gwiazdą TVN Dorotą Szelągowską. Okazuje się, że wniosków w tej kwestii z roku na rok przybywa i w większości przypadków kończą się one sukcesem.

Na wstępie należy podkreślić, że w świetle prawa kościelnego nie można się rozwieść, istnienie za to możliwość stwierdzenia faktu nieważności zawarcia małżeństwa, co często określane jest „unieważnieniem małżeństwa” bądź „rozwodem kościelnym”. Procedura ta jest poprzedzona sprawą przed przed sądem kościelnym. Podobnie jak w przypadku spraw przed świeckimi sądami, stronę może reprezentować adwokat. Jest to adwokat kościelny (musi być doktorem prawa kanonicznego, a także katolikiem, chyba, że biskup zezwoli inaczej), zaś sprawa rozpatrywana jest w świetle prawa kanonicznego.

Proces kosztowny i długotrwały

Sprawa o unieważnienie małżeństwa wiąże się z kosztami administracyjnymi i to nie małymi. – Każda diecezja rządzi się swoimi prawami. Uśredniając koszty sądowe, to często wpisowe wynosi około 100-200 zł, koszty sądowe to nawet 3 tys. zł. Do tego dochodzi jeszcze opłata biegłego, która może wynieść nawet 500 zł – mówi w rozmowie z Money.pl adwokat kościelny dr Michał Poczmański.

Trzeba się zatem liczyć z kosztami, ale też z tym, że cały proces trwa, średnio – jak wskazuje dr Poczmański – trzy lata (mowa tu o jednej instancji).

Jak wspomniano, wniosków o unieważnienie małżeństwa z roku na rok przybywa. Z przytoczonych przez Money.pl danych opracowanych przez dr. Michała Poczmańskiego, Macieja Górala i Agatę Nogaj wynika, że w 1989 roku zgłaszano nieco ponad tysiąc takich spraw. W 2020 roku było ich już ponad 3 tys.

Proces unieważnienia małżeństwa choć jest kosztowny i trwa, to w zdecydowanej większości przypadków kończy się pomyślnie. Z danych przedstawionych przez portal wynika, że blisko 70 proc. takich spraw kończy się decyzją potwierdzającą fakt nieważności zawarcia małżeństwa kościelnego.

wprost.pl

Więcej postów