Pasierb posła Sośnierza testuje i szczepi za 2 mln zł z NFZ. Dlaczego Fakt pisze o tej sprawie [KOMENTARZ]

Od soboty Fakt pisze o panu Mateuszu, który z sukcesem prowadzi w Warszawie kilka punktów wymazowych i szczepień przeciwko Covid-19. Nie byłoby pewnie powodu, żeby o panu Mateuszu pisać, wszak takich punktów jest w Polsce ponad 800 i niewątpliwie są one bardzo potrzebne, gdyby nie fakt, że chodzi o bezpieczeństwo Polaków. I że istnieje podejrzenie, iż za sukcesem przedsiębiorcy może stać polityk – pisze Katarzyna Kozłowska, redaktor naczelna Faktu

Prawnik Krzysztof Izdebski, który od lat strzeże interesu obywateli w relacji z państwem, zwraca uwagę na rolę Narodowego Funduszu Zdrowia w tej sprawie. „NFZ umożliwił osobom bez doświadczenia i kompetencji prowadzenie takich punktów”, stwierdził ekspert w rozmowie z  Faktem . Z naszych informacji wynika, że pan Mateusz do czasu założenia testowego biznesu trudnił się w organizowaniu prac tynkarskich.

Czy NFZ wie, komu powierza bezpieczeństwo obywateli? Czy na ocenę wniosku pana Mateusza w NFZ miał wpływ fakt, że doradzał mu były szef NFZ, poseł Andrzej Sośnierz (Polityk przyznał nam, że pomagał pasierbowi merytorycznie)? To ważne pytania, które wymagają odpowiedzi.

Jest coś jeszcze. Andrzej Sośnierz wielokrotnie w przestrzeni publicznej nawoływał do szerszego, intensywniejszego testowania Polaków na Covid-19. A ponieważ cieszy się powszechnym szacunkiem, to jego głosu słuchano. Sośnierz to z zawodu lekarz i bardzo wpływowa postać. W przeszłości kierował wydziałem zdrowia w katowickim Urzędzie Wojewódzkim, był dyrektorem Kasy Chorych, a także szefem Narodowego Fundusz Zdrowia (w latach 2006-2007). Nigdy nie chodzi na partyjnym pasku. Odchodził już i z PO, i z PiS. Ostatecznie stworzył koło poselskie Polskie Sprawy. W trakcie pandemii Covid-19 zaskarbił sobie zaufanie wielu obywateli, punktując celnie słabości polityki rządu.

Teraz jednak okazuje się, że apele Sośnierza mogły być motywowane nie tylko dobrem ogółu, ale też interesem własnej rodziny. Im więcej bowiem pasierb posła testuje, tym więcej zarabia. W tym sensie Andrzej Sośnierz przypomina mi byłego ministra zdrowia. Profesor Szumowski, będąc ministrem, mówił otwarcie, że rząd będzie rozwijał sektor biotechnologii w Polsce. Tymczasem jego najbliżsi (in on sam, poprzez żonę) byli zaangażowani inwestorsko w biotechnologiczne spółki.

A przecież w rynkowej grze wszyscy powinni mieć równe szanse, prawda? Dlatego właśnie Polacy muszą wiedzieć o biznesie pana Mateusza.

FAKT.PL

Więcej postów