“Zapowiadałem szturm kobiet i młodych w Platformie. Rezultaty przeszły najśmielsze oczekiwania” – napisał na Twitterze Donald Tusk, pokazując zdjęcie córki posłanki Kingi Gajewskiej i posła Arkadiusza Myrchy. Uśmiechnięta Liliana stoi na scenie przed mównicą, gdzie występowali politycy PO. Pod wpisem byłego premiera momentalnie zaroiło się od komentarzy.
W sobotę (11 grudnia) w siedzibie Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie obradowała Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. I to właśnie stąd pochodzi zdjęcie, które wrzucił do sieci Tusk.
Podczas zebrania czołowych polityków Platformy obecne było też drugie dziecko małżeństwa – synek Janusz. Dzieci zrobiły furorę na spotkaniu. Posłanka Gajewska przemawiała, trzymając córeczkę na rękach. Mówiła o tym, że w swojej działalności politycznej zawsze kierowała się tym, żeby dążyć do tego, aby każde dziecko miało taką samą szansę rozwoju. Niezależnie od tego, czy mieszka w Warszawie, czy w innych miejscach w kraju.
Mała Lilka wcale jednak nie miała zamiaru ułatwiać zadania mamie i co chwilę psociła, łapiąc za pulpit i za mikrofony.
Pod wpisem Donalda Tuska na Twitterze momentalnie zaroiło się od komentarzy internautów. Krytycy zarzucają mu wykorzystywanie dziecka w polityce. Zwolennicy są zachwyceni.
