Liczba amerykańskich żołnierzy stacjonujących rotacyjnie, ale na stałe, w Polsce wzrośnie z obecnego tysiąca do 5,5 tys. Równocześnie do Poznania trafi Wysunięte Dowództwo Dywizje V Korpusu USA. To główne założenia podpisanego w Warszawie porozumienia o wzmocnieniu współpracy obronnej. Według MON, Polska wyda w tym celu około 500 mln zł rocznie.
Umowę o wzmocnieniu współpracy obronnej i zwiększeniu amerykańskiego kontyngentu w Polsce w dniu Święta Wojska Polskiego podpisali w Pałacu Prezydenckim w Warszawie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i sekretarz stanu USA Michael Pompeo. Poza zwiększeniem liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce oraz przeniesieniu do naszego kraju jednego z dowództw, dokument zakłada błyskawiczne zwiększenie kontyngentu do około 20 tys. żołnierzy w razie niebezpieczeństwa.
Dzięki tej umowie wszystkie amerykańskie wojska na wschodniej flance NATO będą dowodzone z Poznania.
Pół miliarda na utrzymanie Amerykanów
Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło, że Polska zgodziła się zapewnić Amerykanom bezpłatny kwaterunek, wyżywienie, określane raz do roku ilości paliwa, magazyny oraz obsługę infrastruktury. Łączny koszt obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce resort obrony szacuje na pół miliarda złotych rocznie. Dla porównania, na Wojska Obrony Terytorialnej w 2019 r. wydaliśmy 469 mln zł, a na wojska specjalne 382 mln zł.
„Obecność wojsk USA w Polsce, oprócz korzyści związanych z bezpieczeństwem, niesie ze sobą także korzyści gospodarcze w postaci inwestycji w obiekty budowlane, nowe miejsca pracy czy wydatki na rynku lokalnym dokonywane przez żołnierzy amerykańskich” – podkreśla MON w komunikacie.
Nie do końca polska jurysdykcja
Resort przyznał także, że ramy prawne amerykańskiej obecności oparte są „w dużym stopniu na regulacjach wspólnych dla wszystkich członków NATO, czyli umowy NATO SOFA z 1951 r., którą Polska przyjęła wraz z członkostwem w Sojuszu Północnoatlantyckim”.
„Polska w każdym przypadku, który uzna za szczególnie ważny będzie sprawować jurysdykcję karną nad personelem Sił Zbrojnych USA. Tak jak obecnie, zgodnie z Umową NATO SOFA z 1951 r., państwo wysyłające (w tym przypadku USA) zachowuje pierwszeństwo w sprawowaniu jurysdykcji karnej tylko w przypadku czynów lub zaniechań popełnionych w ramach wykonywania obowiązków służbowych” – zapewnia MON.
Nie tylko Poznań skorzysta
Poza Poznaniem, do którego trafi dowództwo wojsk USA, Amerykanie wybrali Drawsko Pomorskie jako Centrum Szkolenia Bojowego do wspólnego wykorzystania przez Siły Zbrojne Polski i Stanów Zjednoczonych. Z kolei Wrocław-Strachowice będzie siedzibą bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, w Łasku znajdzie się eskadra zdalnie sterowanych statków powietrznych Sił Powietrznych USA, a siedziba lotniczej brygady bojowej, batalionu bojowego wsparcia logistycznego oraz obiektu sił specjalnych znajdzie się w Powidzu.
Obiekt sił specjalnych znajdzie się w Lublińcu, a w Żaganiu/Świętoszowie będzie stacjonowała pancerna brygada grupy bojowej.