100 spółek PiS. Tak Kaczyński i jego ludzie opanowali najważniejsze państwowe firmy

Przygotowaliśmy listę 100 spółek, które mają największe znaczenie dla polityków PiS — to w nich trwają szczególnie intensywne wojny o władzę, stanowiska i pieniądze. Tak politycy PiS walczą między sobą o wpływy w największej grupie finansowej PZU, w bankach, w Orlenie i w firmach energetycznych. Ale są też zaskoczenia.

Od niemal miesiąca dziennikarze „Gazety Wyborczej”, Onetu i Radia Zet prezentują rezultaty swego śledztwa, które polega na drobiazgowym sprawdzaniu wszystkich spółek skarbu w poszukiwaniu politycznych nominatów PiS. Spółek skarbu państwa, ich córek i wnuczek jest bez liku. Ale wydzieliliśmy 100 z nich, w których szczególnie często przecinają się interesy kluczowych polityków PiS — to dowód, że są to spółki strategiczne z punktu widzenia władzy.

Z naszego zestawienia wynika, że realni gracze przy obsadzie kluczowych spółek to wąskie grono — zaledwie kilkunastu polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy często dzielą się wpływami w ramach jednej spółki czy też koncernu. Bywa, że pokojowo współistnieją — choć to rzadkość. Najczęściej bezpardonowo ze sobą walczą.

Te spółki kochają politycy

Wśród tych stu szczególnych, uwielbianych przez polityków PiS spółek skarbu są rzecz jasna pewniaki, takie jak PZU, PEKAO SA, Orlen, Lotos, czy spółki energetyczne — tam krąży najwięcej pieniędzy, do których ciągną nominaci polityczni. Ale jest też wiele zaskoczeń, bo czasem frukta starannie ukryte. No bo po co Beacie Szydło Nadwiślańska Spółka Mieszkaniowa? Okazuje się, że jest potrzebna, bo ma w swych zasobach lokale mieszkalne oraz użytkowe w jej okręgu wyborczym.

Dzięki pracy naszych dziennikarzy widać wyraźnie, że jest pula spółek, nad którymi szczególną, osobistą kontrolę sprawuje Kaczyński — ma w nich swoich zaufanych ludzi. Takim człowiekiem do specjalnych poruczeń jest Maciej Łopiński, były rzecznik Lecha Kaczyńskiego z czasów prezydentury.

Łopiński jako szef rady nadzorczej pilnuje sytuacji w TVP, a to najważniejsza ze spółek ze stajni Kaczyńskiego. Szef TVP Jacek Kurski raportuje bezpośrednio do prezesa PiS i nie podlega żadnemu innemu politykowi obozu władzy.

Łopiński do niedawna kierował też radą nadzorczą PZU, pilnując sytuacji w największej grupie finansowej, w skład której wchodzą także m.in. znacjonalizowany bank PEKAO SA oraz ubezpieczeniowy LINK4. W tej grupie jak nigdzie krzyżują się wpływy ludzi obozu władzy i kilkakrotnie dochodziło tam do brutalnych wojen o władzę.

Z naszych ustaleń wynika, że w tej chwili swych ludzi w ścisłych władzach spółek tej grupy ma co najmniej siedmioro czołowych polityków PiS — Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Szydło, Kamiński, Sasin i Duda.

Kaczyński zabrał Morawieckiemu bank

Kolejne nasze ustalenie — prezydent uczestniczy w obsadzie stanowisk w spółkach, ale jest znacznie słabszy od wielu innych polityków PiS. Wpływy Dudy widać szczególnie właśnie w grupie PZU. Prezesem PZU Życie jest Aleksandra Agatowska, żona Piotra Agatowskiego — tajemniczego kreatora wizerunku prezydenta. Ostatnio Duda dodatkowo się wzmocnił, bo szefem rady nadzorczej PZU w miejsce Łopińskiego został Paweł Mucha, do niedawna prezydencki minister.

Łopiński na początku czerwca tuż po rezygnacji z fotela szefa rady nadzorczej i strażnika interesów Kaczyńskiego w PZU dostał identyczne stanowisko i rolę w PKO BP. Oznaczało to, że Kaczyński uznaje wojny frakcji PiS o władzę nad PZU za opanowane i wysyła Łopińskiego na nowy front. Właśnie obserwujemy tę rozgrywkę w PKO BP. Największy państwowy bank od ponad dekady kierowany był przez Zbigniewa Jagiełłę, przyjaciela premiera.

To jedyny szef dużej spółki skarbu państwa, który zachował władzę po wygranej PiS — dzięki Morawieckiemu. Jagiełło został odwołany pół roku temu, ale premier wciąż miał w zarządzie banku swych ludzi. W ostatnich dniach wycięci zostali wszyscy, bez żadnych perspektyw kariery w innych państwowych spółkach. Mimo to wciąż Morawiecki zachowuje największe wpływy w spółkach skarbu — wśród wyselekcjonowanych przez nas stu spółek w niemal połowie na kluczowych stanowiskach są ludzie premiera.

Poniżej zamieszczamy interaktywną grafikę przedstawiającą wszystkie powiązania. Nawigacja możliwa jest za pomocą myszki lub panelu znajdującego się po lewej stronie.

Na co dzień konkurujemy ze sobą o newsy i uwagę odbiorców. W tym śledztwie postanowiliśmy połączyć siły, bo wymagała tego racja stanu. Każda z naszych redakcji w ostatnich latach opisywała, jak PiS i jego koalicjanci coraz bardziej rozsiadają się w państwowych spółkach, używając rozdawania posad do poszerzania pola swoich wpływów. Widzieliśmy, że skala tego zjawiska jest duża. Ale jak konkretnie? Który z polityków rozdaje najwięcej łupów? Jakie są kulisy sporów o polityczne synekury? I jak to wpływa na stan samych spółek? Na te pytania postanowiliśmy uzyskać szczegółowe odpowiedzi.

ONET.PL

Więcej postów