Eksperci o wyroku TK. „Do Unii Europejskiej już nie należymy”

– Teraz władze mają obowiązek ten wyrok TK wykonać. Czyli po prostu wyjść z Unii, bo ani nie zmienią unijnego Traktatu, ani polskiej konstytucji – uważa była RPO prof. Ewa Łętowska. Zdaniem prof. Andrzej Zolla, jeśli Polska będzie podważać kompetencje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, to znaczy, że „do Unii Europejskiej już nie należymy”.

Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że uznawanie prawa unijnego za wyższe nad krajowym jest niezgodne z polską konstytucją. Wyrok ogłoszony przez Julię Przyłębską zapadł za piątym razem, poprzednie posiedzenia były przekładane. Wniosek do TK w tej sprawie złożył wcześniej premier Mateusz Morawiecki. Zdanie odrębne do wyroku zgłosili sędziowie Pszczółkowski i Wyrembak.

Decyzja wywołała falę komentarzy w sieci, a w piątek rozpisują się o niej największe światowe media.

Trybunał Konstytucyjny zdecydował w prawie wyższości prawa UE nad krajowym

Do wyroku TK odniósł się w „Faktach po faktach” prof. Andrzej Zoll. – To jest pokazanie, że Trybunał Konstytucyjny zdecyduje o ustąpieniu Polski z Unii Europejskiej – stwierdził w rozmowie z TVN24. W jego ocenie, jeśli Polska będzie podważać kompetencje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, to znaczy, że „do Unii Europejskiej już nie należymy”. 

Prof. Zoll przypomina, że Polska nie miała do tej pory wątpliwości do zgodności traktatu z konstytucją. – Teraz chodzi tutaj o zgodność polskich ustaw z prawem europejskim i z polską konstytucją. To dotyczy tych ustaw, które można nazwać tak zwaną reformą sądownictwa. One są sprzeczne z konstytucją i z podstawowymi zasadami prawa europejskiego. Naruszają niezawisłość sędziów i niezależność sądów – zaznaczył.

Zdaniem prof. Zolla, władza w Polsce niesłusznie tłumaczy się, że Unia Europejska, a tym samym TSUE, nie ma kompetencji do wymiaru sprawiedliwości. – To jest o tyle fałszywy trop, że Unia nie ma kompetencji, jeżeli chodzi o organizację i ustrój sądownictwa, natomiast czym innym jest problem niezawisłości sędziego. To jest sprawa praw obywatelskich – podkreślił.

– Niezależność polskiego sędziego to nie jest tylko sprawa polskich obywateli, tylko jest to sprawa wszystkich obywateli Unii Europejskiej, bo mogą mieć kontakty z polskim wymiarem sprawiedliwości. Dla nich będzie ważne, czy orzekający w ich sprawie sędzia jest sędzią niezawisłym – kontynuował.

Prof. Łętowska: Rządzący muszą podjąć kroki do wyjścia z Unii. Taki obowiązek nałożył na nich TK 

W rozmowie z Onetem prof. Łętowska wskazuje, że polskie władze – być może nieświadomie, z braku wiedzy – weszły na drogę prawną w sporze z UE, a to rodzi określone, niezwykle poważne konsekwencje, łącznie z opuszczeniem Wspólnoty.

– Rządzący stali się zakładnikami własnej pychy, za co my wszyscy możemy drogo zapłacić. Posłużę się cytatem z Pisma Św.: „wybaczcie im, bo nie wiedzą, co czynią” – mówi Onetowi prof. Łętowska, była RPO.

W jej ocenie pytanie premiera Morawieckiego, którego finałem był czwartkowy wyrok, zmierzało do tego, by „podważyć decyzję niezależnego TK z 2005 r.”. Zdaniem prof. Łętowskiej teraz Polska ma trzy rozwiązania. 

– Zmianę przepisów unijnych traktatów, co jest mrzonką, zmianę polskiej konstytucji, co dziś także jest nierealne, lub po prostu opuszczenie Unii. I zamiast podjąć z tym orzeczeniem sprzed 16 lat rzeczową polemikę, TK po prostu, rach ciach, wydał wyrok, który stwierdza, że Traktat o UE jest w części niezgodny z polską konstytucją. Chyba nie wiedzieli, o czym orzekają i jakie mogą być tego konsekwencje. Inaczej takiej decyzji nie potrafię wytłumaczyć – stwierdziła.

– Mówiąc wprost, polski TK powiedział premierowi, prezydentowi i parlamentowi, że mają jedną drogę. Skoro nierealna jest zmiana unijnego traktatu, nierealna jest zmiana konstytucji, to pozostaje nam wyjście z Unii – dodała.

Cieszymy się, że jesteś z nami. Dołącz do nas na Telegram, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści

gazeta.pl

Więcej postów