Zamrożenie płac w budżetówce. Szykuje się „kampania wrześniowa” – masowe protesty i strajk włoski

Zamrożenie płac w budżetówce. Szykuje się "kampania wrześniowa" - masowe protesty i strajk włoski

Jeśli rząd nie zmieni zdania i nie uwzględni w budżecie na przyszły rok podwyżek dla budżetówki, powinien szykować się na „kampanię wrześniową” – donosi „DGP”. Związkowcy zapowiadają bowiem masowe protesty, w tym m.in. wielką manifestację w Warszawie oraz strajk włoski w urzędach.

Związkowcy domagają się podniesienia kwoty bazowej dla zatrudnionych w budżetówce o 12 proc. To grono około pół miliona osób W rządowym projekcie budżetu jest ona jednak zamrożona, a koszt spełnienia postulatu związkowców to ok. 14 mld zł. Domagający się podwyżek dla urzędników przypominają jednak, że sam premier chwalił się 28 mld zł nadwyżki budżetowej.

Politycy sobie podnoszą, reszcie zamrażają

Równocześnie argumentem „za” podwyżkami są decyzje polityków o tym, by płace podnieść samym sobie – od posłów po premiera. Tuż po tym ruchu pismo z apelem o odmrożenie płac w całej budżetówce podpisały trzy największe centrale związkowe – OPZZ, FZZ oraz NSZZ „Solidarność”.

Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, związkowcy nie zatrzymają się na wysłaniu listu i szykują „kampanię wrześniową”.

Manifestacje i strajk włoski

– Porozumieliśmy się już z Forum Związków Zawodowych. Wszystko wskazuje na to, że przyłączy się też Solidarność. Mamy gotowy plan na wrzesień. Mówimy o wielotysięcznych protestach różnych grup pracowników budżetówki – zapowiada Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ.

W planie ma być wielka manifestacja w Warszawie, a także demonstracje we wszystkich województwach. Ponadto, jak wynika z nieoficjalnych ustaleń „DGP”, szykuje się strajk włoski – pracownicy będą brać zwolnienia lekarskie, urlopy na żądanie oraz oddawać krew, by nie pojawiać się w pracy.

Więcej postów