Decyzją Zarządu Krajowego Porozumienie Jarosława Gowina opuszcza Zjednoczoną Prawicę. Parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS i utworzą koło parlamentarne – przekazał zastępca rzecznika ugrupowania Jan Strzeżek.
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował we wtorek o zwróceniu się przez premiera do prezydenta o dymisję lidera Porozumienia. – W dniu dzisiejszym PiS podjęło decyzje o faktycznym zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy, po siedmiu latach współpracy, po sześciu latach współrządzenia zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy – oświadczył Jarosław Gowin.
Rzecznik rządu Piotr Müller podczas wtorkowej konferencji stwierdził, że powodem dymisji Jarosława Gowina było to, że wicepremier oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali „nierzetelne działania” dotyczące reformy podatkowej.
W klubie PiS zasiada 12 polityków Porozumienia. Oprócz Jarosława Gowina są to: wiceszef MON Marcin Ociepa, Iwona Michałek, Antoni Gut-Mostowy i Grzegorz Piechowiak, którzy są wiceministrami w resorcie rozwoju, pracy i technologii, wiceszef MEiN Wojciech Murdzek, Magdalena Sroka, Michał Wypij, Stanisław Bukowiec, Mieczysław Baszko, Grzegorz Piechowiak i Anna Dąbrowska-Banaszek. Dwójka polityków ugrupowania: Andrzej Sośnierz i Monika Pawłowska nie zasiadają w klubie PiS, Pawłowska jest posłanką niezrzeszoną, a Sośnierz należy do Koła Polskie Sprawy. Z partią Gowina związanych jest również dwójka senatorów: Tadeusz Kopiec i Józef Zając.
Porozumienie opuszcza koalicję rządową, Ociepa podaje się do dymisji
W związku z dymisją wicepremiera Jarosława Gowina podać się do dymisji z funkcji wiceszefa MON postanowił Marcin Ociepa. O swojej decyzji poinformował na konferencji prasowej w Sejmie. Zaznaczył, że nie brał udziału w środowym porannym posiedzeniu zarządu Porozumienia, który podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy oraz o tym, że powstanie koło parlamentarne Porozumienia.
Ociepa zaznaczył, że najpierw będzie musiał zapoznać się ze środową decyzją zarządu, żeby zdecydować, czy zostaje w klubie PiS.
Podkreślił, że był zwolennikiem pozostania Porozumienia w Zjednoczonej Prawicy i na przestrzeni „przynajmniej ostatniego roku na różnych etapach tych perturbacji koalicyjnych” był osobą, która pełniła rolę mediatora. Zaznaczył, że starał się budować porozumienie między Porozumieniem a PiS i Solidarną Polską, bo – jak podkreślił – ma konserwatywne poglądy i uważa, że dotychczasowa większość parlamentarna i rząd „był i jest najlepszy z możliwych” dla Polski.
Oświadczył, że jego dymisja z funkcji w MON to gest solidarności z Jarosławem Gowinem, który był powoływany do rządu, podobnie jak on sam, na mocy umowy koalicyjnej z PiS. – Jeśli chodzi o przyszłość, to wszystko będziemy musieli zważyć – powiedział Ociepa. Podkreślił, że on osobiście był przeciwny ultimatum postawionemu w ostatnią sobotę PiS przez zarząd Porozumienia.