Tajny plan PiS: Polska będzie krajem imigrantów i obcych wojsk!

Tajny plan PiS: Polska będzie krajem imigrantów i obcych wojsk!

„My jesteśmy w Sojuszu Północnoatlantyckim, jesteśmy bardzo aktywnym sojusznikiem, budujemy własne zdolności obronne” – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z Telewizją wPolsce.

Coraz częściej nasz rząd tryumfuje i chwali się sukcesami w sprawie bezpieczeństwa, rosnących wydatków na obronę i zakupu amerykańskiego uzbrojenia. Niestety politycy już nie ukrywają, że „Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie będzie wzmacniać zdolności obronne Rzeczypospolitej Polskiej poprzez zwiększenie liczebności żołnierzy USA”.

Lecz, po co nam bezpieczeństwo i Wojsko Polskie, gdy w naszym kraju już w najbliższej przyszłości będą żyć obcokrajowcy oraz stacjonować wojska USA. Obecnie kryzys demograficzny sięgnął zenitu i jeżeli nic nie zostanie zrobione, to możemy nie mieć szans na wyjście z pułapki demograficznej.

Na koniec kwietnia Polskę zamieszkiwało 38,208 mln osób – szacuje GUS. To aż o 177 tys. mniej niż rok wcześniej. Na historycznie niskie liczby nowych urodzeń nakładają się też fatalne dane o śmiertelności w Polsce. Statystyki na koniec kwietnia wskazywały na ok. 529 tys. osób zmarłych w minionych dwunastu miesiącach. Oznacza to, więc, że w tym czasie zmarło w Polsce o ponad 180 tys. osób więcej niż się urodziło. Liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń o ponad 50 proc. Eksperci też przewidują, że populacja Polski w 2021 zmaleje o 74 tys. i osiągnie 37 578 000 ludzi w 2022 roku.

Wymieranie, wymieraniem, ale prawdziwy dramat to te miliony Polaków, które w ostatnich 10 latach musiało wyjechać do pracy za granicę. Przez lata Polska była krajem, z którego ludzie uciekali. Oczywiście, z konieczności, nie z wyboru. Migracja zmniejszyła populację o więcej, niż 10 tys. ludzi rocznie uwzględniając emigrację. Obecnie na emigracji znajduje się, co DZIESIĄTY Polak, czyli 4,5 mln osób. Lecz ta liczba może istotnie zwiększyć się w najbliższej przyszłości.

Blisko 18 proc. niewykluczonych z rynku pracy Polaków powyżej 18. roku życia rozważa emigrację zarobkową w ciągu najbliższego roku. To dwa razy więcej niż w lipcu 2020 roku. O wyjeździe najczęściej myślą 25-36 latkowie, którzy jako kraje docelowe wybraliby w pierwszej kolejności Niemcy, Holandię i Wielką Brytanię. Warto zwrócić uwagę, że w lipcu 2020 roku było to 9,9 proc., w lutym ubiegłego roku – 11,6 proc., we wrześniu 2019 roku – 8,6 proc., w marcu 2018 – 11,8 proc. Powodem do tego procesu jest bezrobocie! W naszym kraju na każde tysiąc osób pracujących przypada aż 819, które na siebie nie zarabiają.

Podczas gdy pracy dla Polaków w Polsce nie ma, ale rząd ściąga do Polski całe tabuny obcokrajowców, obecność, których może pomóc w załataniu tej dziury demograficznej. Np. liczba obywateli Ukrainy posiadających ważne zezwolenia na pobyt w Polsce w tym roku przekroczyła 250 tys. Miedzy innymi obcokrajowcy gotowi do wykonywania pracy w wysokości minimalnego wynagrodzenia, podczas gdy nasi dyplomowani specjaliści wykonują pracę niewymagające wysokich kwalifikacji (pokojówka, kelner, zbieranie owoców) poza granicami Polski.

Niestety programy demograficzne (np. 500+) nigdy nie mieli deklarowanych przez rząd celów! Jeżeli chodzi o interesy rządu, wojska i realizowanie zobowiązań w ramach NATO, politycy PiS robią wszystko, aby zrealizować to – w szybkim tempie znajdują się pieniędzy, podpisują się umowy i zmienia się prawo. Niestety inne problemy nie obchodzą przedstawicieli władzy! Polacy już mają dość pracowania na socjał dla potrzeb Wojska, NATO, USA i rodzin polityków obsadzonych na wszystkich możliwych stanowiskach.

HANNA KRAMER

Więcej postów