Chodzi o niedawny wywiad Czarnka w Radiu Wrocław. Minister był pytany m.in. o naukę religii w szkołach i dwa oblicza Kościoła . Odpowiadał przy tym na pytanie, z czyich nauk powinni czerpać uczniowie – o. Tadeusza Rydzyka czy raczej ks. Adama Bonieckiego?
– Ksiądz Adam Boniecki to nie jest Kościół katolicki ani chrześcijański. To jest jakiś Kościół neoprotestancki, bo to nic wspólnego z 10 przykazaniami Bożymi nie ma, ale to jest moje zdanie jako Przemysława Czarnka, a nie ministra edukacji i nauki – zaznaczył.
Pytany o naukę religii Czarnek odparł, że sprzeciwia się tezie, iż jest problem z religią.
– Nie wiem, dlaczego religia budzi jakiekolwiek wątpliwości. Budzi wątpliwości jedynie w Warszawie czy w Poznaniu – odpowiedział minister.
Wyjaśnił, że MEiN chce doprowadzić do sytuacji, że jeśli ktoś nie chce chodzić na religię, bo religia nie jest, nie była i nigdy nie będzie obowiązkowa, to będzie musiał chodzić na etykę, bo na etyce musi dostać informacje na temat systemu wartości, który leży u podstaw tego społeczeństwa i systemu wartości, który rządzi życiem w tym społeczeństwie.
– To jest prosta filozofia i nie powinna budzić wątpliwości. Ale jeszcze raz powtarzam: sprzeciwiam się takiej tezie, że jest problem z religią. Nie ma takiego problemu w Hrubieszowie, w Chełmie, w Sieradzu czy w Warce. Problem jest w Warszawie i w Poznaniu, tylko te dwa miasta to nie jest cała Polska – podkreślił minister edukacji i nauki.
Na słowa ministra odpowiedział na Twitterze Tomasz Terlikowski.
„Z żalem muszę powiedzieć, że ten facet (jako osoba) nie ma pojęcia, czym jest chrześcijaństwo, i co oznacza bycie katolikiem” – napisał na Twitterze.
Filozof i dziennikarz zaznaczył, że by „kogoś wykluczyć z Kościoła trzeba przedstawić jasny dowód, że odrzuca on którykolwiek z dogmatów”. Swój wpis w mediach społecznościowych Terlikowski zakończył pytaniem, w którym zaznaczył, że „(Czarnek – przyp. red.) plecie, co mu ślina na język przyniesie, szkodząc przy okazji Kościołowi, prawicy i polskiej edukacji”.
Źródło: TomaszTerlikowski/TT, Onet
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.